piątek, 27 lutego 2009

Dzień po dniu

27 lutego 2009

Przyjdzie czas, kiedy zabiorą im oblubieńca, a wtedy będą pościć.

Wiemy, że tym oblubieńcem jest Jezus Chrystus.
Czy my czujemy się związani relacją z Oblubieńcem?
Czy On jest naszym Oblubieńcem?
Czy my czujemy, wiemy, wierzymy, że jesteśmy Jego oblubienicą?
Praktyka postu ma odniesienie do Jezusa, jest czasem solidarności z Jezusem, który został zabrany, uprowadzony, ukrzyżowany.
Jego cierpienie, Jego poniżenie jest naszym cierpieniem - czy jest?
Pościć to nie jeść mięsa w piątek - czy na tym polega post?
Czy post ma sens?
A zabawy i różne imprezy organizowane w wieczory piątkowe na rozpoczęcie weekendu?
Po co ja poszczę, dla kogo ja poszczę?
Czy post dzisiaj, w dobie używania i nowoczesności jeszcze jest możliwy?
Czy jest potrzebny?
Komu?

czwartek, 26 lutego 2009

Dzień po dniu

26 lutego 2009

Patrz!
Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście.
...Wybierajcie więc życie,
abyście żyli wy i wasze potomstwo,
miłując Pana, Boga swego,
słuchając Jego głosu,
lgnąc do Niego;
bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi.

Człowiek codziennie wybiera.
Są małe wybory - i te wielkie, które określają życie.
Wybieramy produkty żywnościowe, rodzaj pracy, grono przyjaciół, kierunek studiów, partnera na drogę życia.
Wybór Boga jest najważniejszym wyborem.
Wiara to wybór Jezusa.
To wejście na Jego drogę, wejście w grono Jego uczniów.

Jezus mówi - pójdź za Mną!
Wzywa człowieka, ale człowiek dokonuje wyboru: tak lub nie.

Na początku drogi Wielkiego Postu uświadamiamy sobie, że Bóg wzywa i trzeba dokonać wyboru.
Jest potrzebna decyzja człowieka.
Bóg mówi - wybieraj życie.
Wielu ludzi dziś wybiera śmierć.

Jeśli ktoś chce iść za Mną,
niech się zaprze samego siebie,
niech co dnia bierze krzyż swój
i niech Mnie naśladuje.

środa, 25 lutego 2009

Dzień po dniu

25 lutego 2009

Środa Popielcowa

Wielki Post to droga 40 dni prowadząca na Golgotę.
Idziemy za Jezusem, który podążał do Jeruzalem, aby dokonać zbawienia świata.
Jezus w Jerozolimie miał dokonał swojej Paschy, czyli przejścia przez mękę i śmierć do zmartwychwstania i chwały.
W ten sposób Jezus objawia nam Boga, który jest miłością i dokonuje zbawienia ludzkości przez ofiarę męki i śmierci na krzyżu.
W ten sposób spłaca dług grzesznego ludu.
Ponieważ wydarzenie Paschy Jezusa jest najważniejszym wydarzeniem w dziejach chrześcijaństwa i świata, dlatego święta Paschalne są największymi świętami uczniów Chrystusa.
Idąc drogą Wielkiego Postu przygotowujemy się, aby dobrze, to znaczy głęboko i prawdziwie przeżyć te święta.
Chodzi o to, aby Pascha Jezusa stała się naszą Paschą, moją Paschą.

Jest to więc czas nawrócenia.
Odwrócenie się od dotychczasowego stylu życia, albo wręcz zmiana kierunku życia.
Dla jednych będzie to czas otwarcia się na Miłość, którą Bóg miłuje ludzi.
Dla innych będzie to czas otwarcia oczu na prawdę o grzechu w naszym życiu.
Przyznać się do grzechu,
uznać grzech,
wyznać grzech,
odrzucić grzech -
wreszcie znienawidzić grzech.
Dla jeszcze innych będzie to czas odkrycia Jezusa - Mesjasza i Zbawiciela.
Tu będzie decyzja oddania Mu swego życia, wyznania Go moim Panem i moim Zbawicielem.
Zaproszenie Jezusa do domu, jak do działo się w tylu miejscach u tylu ludzi.
Wreszcie nawrócenie to otwarcie się na Ducha Świętego, który przychodzi, przemienia nas i ukazuje nam nasze powołanie i misję.
Nawrócenie zmienia optykę widzenia wszystkiego - świata, ludzi, kościoła, dosłownie wszystkiego.
Odkrywamy wspólnotę uczniów i w niej się odnajdujemy.

Wielki Post to droga pod górę.
To wysiłek twórczy,
to walka z sobą,
to cięcia, które trzeba poczynić,
to pojednanie i przebaczenie przede wszystkim sobie.
Duch Święty wspiera nas światłem poznania i mocą, aby przezwyciężać zniechęcenia i ograniczenia.

Rozpoczęliśmy Wielki Post - Jezus nas prowadzi.

niedziela, 22 lutego 2009

Dzień po dniu

22 lutego 2009

Ja przekreślam twe przestępstwa i nie wspominam twych grzechów. Iz 43,25
Oto pojawia się nowa rzeczywistość.
Trzeba ją zobaczyć.
Trzeba rozpoznać świt gdy jeszcze zalega ciemność.
Oto Pan przychodzi - miłosierny Bóg, który niweluje dziury naszych grzechów.
Chce, abyśmy uwierzyli w Jego miłość przebaczającą i abyśmy rozpoczęli nowe życie.
On uzdrawia do głębi - nie tylko czubek góry lodowej - sięga ludzkiego serca, które jest sparaliżowane grzechem.
Jezus widzi człowieka w całości.
Jezus mówi - wstań, jesteś wolny od grzechów.
On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych. 2Kor 1,22

Ta pieczęć Ducha Świętego w nas to konsekracja, która jest naszym posłannictwem w świecie.
W tym posłannictwie misja Jezusa realizuje się przez nasze TAK - AMEN, a więc naszą wierność miłości, którą zostaliśmy obdarowani i zobowiązani.

sobota, 21 lutego 2009

Dzień po dniu

21 lutego 2009

Rz 10,9-10.13-17

Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie.
Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do sprawiedliwości,
a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.
Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.
Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli?
Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli?
Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił?
Jakże mogli im głosić, jeśliby nie zostali posłani?
Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!
Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii.
Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał?
Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy,
tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.

Jezu, jesteś Panem!
Jezu, Ty zmartwychwstałeś, Ty żyjesz!
Bądź uwielbiony, Panie.
Wierzę w Ciebie i Tobie ufam.
Ty jesteś moim zbawieniem.
Ty prowadzisz mnie drogą zbawienia.
Ty jesteś Panem wszystkich.
Ty jesteś Panem mojej wspólnoty.
Zaiste jak piękne stopy tych,
którzy zwiastują Dobrą Nowinę.
Dziękuję Ci, Panie za ewangelizacje,
do której mnie powołałeś.
Oddaję Ci tych, którzy są gotowi i tych, którzy będą.
Wiara rodzi się z głoszenia słowa Chrystusa.
Ojcze, chcę głosić Słowo Życia.
Niech Twój Duch mnie prowadzi.
Przyjdź Duchu Święty!

piątek, 20 lutego 2009

Dzień po dniu

20 lutego 2009

Mt 7,21.24-25

Nie każdy, kto mówi Mi:"Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale.
Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.

Panie mój,
Panie mój - chcę iść za Tobą.
Chcę usłyszeć Twój głos.
Chcę rozpoznać Twoje wołanie.

Panie Jezu, dziękuję Ci za Słowo Twoje,
które jest lampą dla moich stóp
i światłem na mojej ścieżce.

Oto wzywasz mnie,
abym budował moje życie na skale.
Ty jesteś Skałą.
Chcę na Tobie budować.
Chcę Tobie zaufać.

Oddaję Ci wszystkie przeciwności,
które targają moim życiem.
Tylko Tobie mogę zaufać.
Tylko na Tobie mogę się oprzeć.
Ty jesteś Skałą mojego życia.

Wybieram Ciebie, Panie.
Wybrałem drogę życia.
Prowadź mnie Panie.
Ty jesteś drogą, prawdą i życiem.
Ty jesteś drogą prawdziwą do Życia.
Przyjdź Duchu Święty.

czwartek, 19 lutego 2009

Dzień po dniu

19 lutego 2009

Hbr 4,12-13

Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by dla Niego było niewidzialne; przeciwnie, wszystko odkryte jest i odsłonięte przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek.

Żywe jest Twoje Słowo, Panie.
Skuteczne jest i mówi dziś do mnie, dotyka mnie.
Dziękuję Ci, Panie za Twoje Słowo.
Za to, że ono przenika mnie i sięga aż do głębi serca.
Że Twoje Słowo prześwietla moje pragnienia i myśli serca.
Panie, człowiek nieraz chce uciec przed Twoim Słowem,
zamyka serce, tworzy mur wewnętrzny -
Ty, Panie znasz moje serce.
Dziękuję Ci za wspólnotę.
Ty tu jesteś i tu mogę usłyszeć Twój głos.
Tu mogę słuchać Twojego Słowa.
Tu mogę dzielić się Twoim Słowem.
Tu mogę dzielić się swoimi trudnościami i lękami.
Proszę Cię, abyś usuwał każdą barierę,
każdą przeszkodę w moim sercu,
gdy mówisz do mnie.
Niech Twoje Słowo dociera aż do głębi.
Przyjdź Duchu Święty.

środa, 18 lutego 2009

Dzień po dniu

18 lutego 2009

2Tm 3,14-17
Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie.
Wszystkie Pismo jest przez Boga natchnione i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.

Dobry Ojcze, dziękuję Ci za Biblię.
Za Świętą Księgę, która jest Twoim Słowem.
Wierzę, że ta Księga w natchnieniu Ducha Świętego została napisana.
Jest Księgą Twojego Słowa -
Ty mówisz do mnie wersetami tej Księgi,
Twoje Słowo prowadzi mnie ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa,
Twoje Słowo naucza mnie, przekonuje, kształci, objawia Twoje oblicze, przysposabia do każdego dobrego czynu,
Twoje Słowo ukazuje mi Twoją wolę, szlak mojego wędrowania ku Tobie.
Dziękuję Ci, Ojcze za Księgę Słowa
i proszę o łaskę trwania w czytaniu,
codziennym czytaniu, rozważaniu i wprowadzaniu w czyn.
Przyjdź Duchu Święty.

poniedziałek, 16 lutego 2009

Dzień po dniu

16 lutego 2009

...domagali się od Niego znaku.

Jezus uzdrawiał ludzi, oczyszczał trędowatych, grzeszników, wyrzucał złe duchy, wskrzeszał.
To wszystko budziło zdumienie u ludzi i przyprowadzali następnych potrzebujących.
To wszystko było znakiem, znakiem mesjańskim - to co czynił Jezus ludzie odczytywali w kategoriach wiary i oczekiwania religijnego.
Ale byli pewni ludzie - faryzeusze - którzy wystawiali Go na próbę, rozprawiali z Nim i domagali się znaku.
Przecież wszystkie czyny Jezusa były znakiem.
Jezus był znakiem niewidzialnego Boga - kto Mnie zobaczył, poznał Ojca.
On sam był Bogiem i poprzez człowieczeństwo - ludzkie kształty ukazywał oblicze niewidzialnego Boga.
Apostołowie przebywając z Jezusem odczytywali prawdę o Nim.
Gdy ich zapytał - kim Ja jestem? - Szymon Piotr powiedział: Ty jesteś Mesjaszem, Synem Boga Żywego.
Dziś mamy wpatrywać się w Jezusa, mamy kontemplować oblicze ludzkie Jezusa, aby rozpoznać oblicze Boga - kto Mnie zobaczył, zobaczył Ojca.
My, chrześcijanie stylem naszego życia mamy ukazywać Jezusa tym, którzy Go nie znają.
Mamy być znakiem Boga - to jest nasza misja w świecie.