7 października 2017
Pan wysłuchuje biednych i ubogich...
Ten, który zesłał na was to zło, przywiedzie radość wieczną wraz z wybawieniem waszym...
Wybawienie dokonało się na krzyżu - Jezus uzdrawia dziś...
Przechodzimy ze śmierci do życia - to jest nasz chrzest...
Duch Święty otwiera nasze oczy - widzę Niewidzialnego...
Przez nasze ręce i serce przechodzi promień Miłości Boga...
Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie...
sobota, 7 października 2017
piątek, 6 października 2017
Dzień po dniu
6 października 2017
Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego...
Panu, Bogu naszemu, należy się sprawiedliwość, nam zaś rumieniec wstydu na twarzy...
Otwórz się na Słowo, nie bój się prawdy...
Słowo jest światłem - kruszy i rozpala...
Pokora stawia we właściwym miejscu...
Otwiera na Ducha - Jezus jest Panem...
Twoje oczy będą płonąć ogniem Ducha...
Twoje stopy poprowadzą drogą Jezusa...
Twoje usta będą wielbić i głosić miłość...
Twoje ręce będą błogosławić i łączyć...
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego...
Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego...
Panu, Bogu naszemu, należy się sprawiedliwość, nam zaś rumieniec wstydu na twarzy...
Otwórz się na Słowo, nie bój się prawdy...
Słowo jest światłem - kruszy i rozpala...
Pokora stawia we właściwym miejscu...
Otwiera na Ducha - Jezus jest Panem...
Twoje oczy będą płonąć ogniem Ducha...
Twoje stopy poprowadzą drogą Jezusa...
Twoje usta będą wielbić i głosić miłość...
Twoje ręce będą błogosławić i łączyć...
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego...
czwartek, 5 października 2017
Dzień po dniu
5 października 2017
Nakazy Pana są radością serca...
Nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją...
Radość i nadzieja otwiera oczy naszych serc...
Bóg jest dobry - jesteśmy w Jego rękach...
Daje nam swego Ducha - rozpala miłość...
Posyła nas - pragnie, aby cały świat zapłonął...
Idźcie! Oto was posyłam jak owce między wilki...
Nakazy Pana są radością serca...
Nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją...
Radość i nadzieja otwiera oczy naszych serc...
Bóg jest dobry - jesteśmy w Jego rękach...
Daje nam swego Ducha - rozpala miłość...
Posyła nas - pragnie, aby cały świat zapłonął...
Idźcie! Oto was posyłam jak owce między wilki...
O Boże mój, jestem świadoma posłannictwa swego w Kościele świętym.
Ustawicznym wysiłkiem moim jest wypraszać miłosierdzie dla świata.
Ściśle łączę się z Jezusem i staję jako ofiara błagalna za światem. Bóg
mi nie odmówi niczego, kiedy Go błagam głosem Syna Jego. Moja ofiara
jest niczym sama z siebie, ale kiedy ją łączę z ofiarą Chrystusa, to
staje się wszechmocną i ma moc przebłagania gniewu Bożego. Bóg miłuje
nas w Synu swoim; bolesna męka Syna Bożego jest ustawicznym łagodzeniem
gniewu Boga.
O Boże, jak bardzo pragnę, aby Cię poznały dusze, żeś je stworzył z
miłości niepojętej. O, Stwórco mój i Panie, czuję, że uchylę zasłony
nieba, aby o dobroci Twojej nie wątpiła ziemia.
Uczyń mnie, Jezu, miłą i czystą ofiarą przed obliczem Ojca swego. Jezu,
mnie nędzną, grzeszną, przeistocz w siebie, bo Ty wszystko możesz, i
oddaj mnie Ojcu swemu Przedwiecznemu. Pragnę się stać hostią ofiarną
przed Tobą, a przed ludźmi zwykłym opłatkiem; pragnę, aby woń mojej
ofiary była znana tylko Tobie. O Boże wiekuisty, pali się we mnie ogień
nieugaszony błagania Ciebie o miłosierdzie; wyczuwam i rozumiem, że to
jest moje zadanie, tu i w wieczności. Tyś sam kazał mi mówić o tym
wielkim miłosierdziu i dobroci Twojej.
św. Faustyna
środa, 4 października 2017
Dzień po dniu
4 października 2017
Kościele święty, nie zapomnę ciebie...
Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże...
Szukasz swego miejsca w życiu - Jezus woła...
Nie oglądaj się do tyłu - zaufaj i ruszaj w drogę...
Bądź siewcą życia, zawsze dziękuj - nie narzekaj...
Słońce miłości niech świeci tam gdzie jesteś...
Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego...
Kościele święty, nie zapomnę ciebie...
Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże...
Szukasz swego miejsca w życiu - Jezus woła...
Nie oglądaj się do tyłu - zaufaj i ruszaj w drogę...
Bądź siewcą życia, zawsze dziękuj - nie narzekaj...
Słońce miłości niech świeci tam gdzie jesteś...
Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego...
wtorek, 3 października 2017
Dzień po dniu
3 października 2017
Pan Bóg jest z nami, wszyscy się radujmy...
Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Pan...
Nie jesteś sam - Jezus cie pochwycił...
Nieś w sobie ogień miłości Ducha...
Tworzyć będziesz wspólnotę Pana...
Idź za Jezusem - celem jest Pascha...
Postanowił udać się do Jerozolimy...
Pan Bóg jest z nami, wszyscy się radujmy...
Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Pan...
Nie jesteś sam - Jezus cie pochwycił...
Nieś w sobie ogień miłości Ducha...
Tworzyć będziesz wspólnotę Pana...
Idź za Jezusem - celem jest Pascha...
Postanowił udać się do Jerozolimy...
poniedziałek, 2 października 2017
Dzień po dniu
2 października 2017
Aniołom kazał, aby strzegli ciebie...
Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi...
Nigdy nie jesteś sam - masz swego anioła...
Idziemy - nie wiadomo dokąd - wiatr wieje...
Gdy masz serce dziecka anioł cię prowadzi...
Uwielbiaj Boga - ciemności się rozproszą...
Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego...
Aniołom kazał, aby strzegli ciebie...
Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi...
Nigdy nie jesteś sam - masz swego anioła...
Idziemy - nie wiadomo dokąd - wiatr wieje...
Gdy masz serce dziecka anioł cię prowadzi...
Uwielbiaj Boga - ciemności się rozproszą...
Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego...
niedziela, 1 października 2017
Dzień po dniu
1 października 2017
Wspomnij, o Panie, na swe miłosierdzie...
Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełnił, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze...
Trzeba spojrzeć w serce - zobacz otchłań grzechu...
Jakie unicestwienie dobra dokonuje się w świecie...
Bóg jest większy niż twój grzech - Jego Miłość...
Uznaj zło grzechu, skrusz serce - wejdź w Paschę...
Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich...
Przestań kręcić się wokół siebie - patrz na ludzi...
Wyjdź poza krąg swoich zmartwień - otwórz się...
Bądź przyjacielem - wspomagaj ludzi - Jezus czeka...
Tak wyjdziesz z jaskini egoizmu ku czystej miłości...
A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej...
Jakże rozpoznać Ciebie, Jezu na naszych drogach...
Nie świecisz aureolą - jesteś taki zwyczajny i bliski...
Śmierć wziąłeś na siebie, aby dać nam pełnię życia...
Jesteś z nami - masz nasze ciało i jak my zmęczenie...
Słuchasz Ojca - my chcemy chodzić po swojemu...
Jesteś pokorny - stałeś się dla nas zwykłym chlebem...
Karmisz nas, abyśmy nie ustali - dajesz nadzieję...
Idziemy za Tobą - często zbuntowani, zniechęceni...
Dziecko, idź i pracuj dzisiaj w winnicy...
Wspomnij, o Panie, na swe miłosierdzie...
Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełnił, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze...
Trzeba spojrzeć w serce - zobacz otchłań grzechu...
Jakie unicestwienie dobra dokonuje się w świecie...
Bóg jest większy niż twój grzech - Jego Miłość...
Uznaj zło grzechu, skrusz serce - wejdź w Paschę...
Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich...
Przestań kręcić się wokół siebie - patrz na ludzi...
Wyjdź poza krąg swoich zmartwień - otwórz się...
Bądź przyjacielem - wspomagaj ludzi - Jezus czeka...
Tak wyjdziesz z jaskini egoizmu ku czystej miłości...
A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej...
Jakże rozpoznać Ciebie, Jezu na naszych drogach...
Nie świecisz aureolą - jesteś taki zwyczajny i bliski...
Śmierć wziąłeś na siebie, aby dać nam pełnię życia...
Jesteś z nami - masz nasze ciało i jak my zmęczenie...
Słuchasz Ojca - my chcemy chodzić po swojemu...
Jesteś pokorny - stałeś się dla nas zwykłym chlebem...
Karmisz nas, abyśmy nie ustali - dajesz nadzieję...
Idziemy za Tobą - często zbuntowani, zniechęceni...
Dziecko, idź i pracuj dzisiaj w winnicy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)