wtorek, 31 grudnia 2019

Dzień po dniu

31 grudnia 2019

Niebo i ziemia niechaj się radują...

Jest już ostatnia godzina...

Trzeba dziękować wspominając przeszłość...
Trzeba patrzeć w przyszłość z nadzieją...
Tu i teraz - to chwila obecna jest spotkaniem...
Tu jest Pan, który wszedł w historię - mój Bóg...

Słowo stało się Ciałem...

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Dzień po dniu

30 grudnia 2019

Niebo i ziemia niechaj się radują...

Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki...

Czas jest krótki, przemija postać tego świata...
Idziemy za Jezusem - wzrastamy w miłości...
Rozpoznajemy wolę Pana - walka jest w nas...
Misja Jezusa jest naszą misją - Duch wspiera...

Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim...

niedziela, 29 grudnia 2019

Dzień po dniu

29 grudnia 2019

Szczęśliwy człowiek, który służy Panu...

Słowo Chrystusa niechaj w was mieszka w całym swym bogactwie...

Rodzina jest wspólnotą życia i miłości...
Jezus jest pośród nas - Słowo prowadzi...
Duch jednoczy w miłości - chwała Panu...
Przez Krzyż budujemy wspólnotę wiary...

A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez niego...



sobota, 28 grudnia 2019

Dzień po dniu

28 grudnia 2019

Naszą pomocą jest Zbawiciel świata...

Bóg jest światłością, a nie ma w niej żadnej ciemności...

Trzeba ocalić Jezusa w moim sercu...
Herod dziś szuka Go, aby wymazać...
Ocalenie miłości, czystości i prawdy...
Jest koniecznością dla ciebie i świata...

Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodźcie do Egiptu...

piątek, 27 grudnia 2019

Dzień po dniu

27 grudnia 2019

Niech sprawiedliwi weselą się w Panu...

Aby nasza radość była pełna...

Słowo Życia blaskiem nas przenika...
Przychodzi Pan w ubogiej przestrzeni...
Jest życiem - pozostawił pusty grób...
Mamy w Nim udział - jest wspólnota...

Ujrzał i uwierzył...  

czwartek, 26 grudnia 2019

Dzień po dniu

26 grudnia 2019

W ręce Twe, Panie, składam ducha mego...

Panie Jezu, przyjmij ducha mego!...

Świadectwo wiary jest blaskiem miłości...
Męczennicy swoją krwią wyznają wiarę...
Ich świadectwo przynosi dobry owoc...
Duch Święty działa i czyni dziś cuda...

Miejcie się na baczności przed ludźmi!...  

środa, 25 grudnia 2019

Dzień po dniu

25 grudnia 2019
Franciszek papież - orędzie urbi et orbi 
Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką” (Iz 9,1).
Drodzy bracia i siostry, radosnych Świąt Bożego Narodzenia!
Z łona matki Kościoła tej nocy ponownie narodził się Syn Boży, który stał się człowiekiem. Jego imię to Jezus, to znaczy Bóg zbawia. Ojciec, odwieczna i nieskończona Miłość, posłał Go na świat nie po to, by go potępił, ale aby go zbawił (por. J 3, 17). Ojciec dał Go z ogromnym miłosierdziem. Dał Go dla wszystkich. Dał Go na zawsze. A On narodził się jako mały płomyczek zapalony w mrokach i zimnie nocy. To Dzieciątko, zrodzone z Dziewicy Maryi, jest Słowem Bożym, które stało się ciałem. Słowem, które kierowało sercem i krokami Abrahama ku Ziemi Obiecanej, i nadal przyciąga tych, którzy ufają obietnicom Boga. Słowem, które prowadziło Żydów w drodze od niewoli ku wolności i nadal wzywa niewolników wszystkich czasów, także dnia dzisiejszego, do wyjścia ze swego zniewolenia. Jest Słowem jaśniejszym niż słońce, ucieleśnionym w małym synu człowieczym, Jezusie, światłości świata. Dlatego prorok woła: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką” (Iz 9, 1). To prawda, w ludzkich sercach istnieją ciemności, ale większe jest światło Chrystusa. W stosunkach międzyludzkich, rodzinnych i społecznych panuje ciemność, ale większe jest światło Chrystusa. Istnieją ciemności w konfliktach gospodarczych, geopolitycznych i ekologicznych, ale większe jest światło Chrystusa.Niech Chrystus będzie światłem dla wielu dzieci, które cierpią z powodu wojen i konfliktów na Bliskim Wschodzie i w różnych krajach świata. Niech będzie pocieszeniem dla umiłowanego narodu syryjskiego, który wciąż nie widzi końca działań wojennych, rozdzierających ten kraj w tym dziesięcioleciu. Niech wstrząśnie sumieniami ludzi dobrej woli. Niech będzie natchnieniem dla rządzących i wspólnoty międzynarodowej do znalezienia rozwiązań, które zapewniłyby bezpieczeństwo i pokojowe współżycie ludów tego regionu i położyłoby kres ich cierpieniom. Niech będzie wsparciem dla narodu libańskiego, aby mógł wyjść z obecnego kryzysu i odkrył na nowo swoje powołanie do bycia orędziem wolności i zgodnego współistnienia dla wszystkich.Niech Pan Jezus będzie światłem dla Ziemi Świętej, w której narodził się On jako Zbawiciel człowieka, i gdzie nadal trwa oczekiwanie wielu ludzi, którzy pomimo utrudzenia, ale nie tracąc ufności, oczekują dni pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu. Niech będzie pociechą dla Iraku, który przeżywa napięcia społeczne, i dla Jemenu, doświadczonego poważnym kryzysem humanitarnym. Myślę o dzieciach z Jemenu.Niech małe Dzieciątko z Betlejem będzie nadzieją dla całego kontynentu amerykańskiego, na którym różne narody przeżywają okres wstrząsów społecznych i politycznych. Niech umocni umiłowany naród wenezuelski, od dawna doświadczany napięciami politycznymi i społecznymi, i niech nie dopuści, by zabrakło mu potrzebnej pomocy. Niech błogosławi wysiłki tych, którzy czynią to, co w ich mocy na rzecz krzewienia sprawiedliwości i pojednania oraz dążą do przezwyciężenia różnych kryzysów i licznych form ubóstwa, obrażających godność każdej osoby.Niech Odkupiciel świata stanie się światłem dla ukochanej Ukrainy, która pragnie konkretnych rozwiązań na rzecz trwałego pokoju.Niech narodzony Pan stanie się światłem dla narodów Afryki, gdzie utrzymują się sytuacje społeczne i polityczne, które często zmuszają ludzi do emigracji, pozbawiając ich domu i rodziny. Niech będzie pokojem dla ludności zamieszkującej wschodnie regiony Demokratycznej Republiki Konga, umęczonej ciągłymi konfliktami. Niech będzie pocieszeniem dla tych, którzy cierpią z powodu przemocy, klęsk żywiołowych lub sytuacji zagrożenia zdrowia. Niech pocieszy tych, którzy są prześladowani z powodu swej wiary religijnej, szczególnie uprowadzonych misjonarzy i wiernych, a także tych, którzy padają ofiarami ataków grup ekstremistycznych, zwłaszcza w Burkina Faso, Mali, Nigrze i Nigerii.Niech Syn Boży, który zstąpił z Nieba na ziemię, będzie obroną i wsparciem dla osób, które z powodu tych i innych niesprawiedliwości muszą emigrować, mając nadzieję na bezpieczne życie. To niesprawiedliwość zmusza ich do przemierzania pustyń i mórz, przekształconych w cmentarze. To niesprawiedliwość zmusza ich do znoszenia niewypowiedzianego wyzysku, wszelkiego rodzaju niewolnictwa i tortur w nieludzkich obozach, w których są przetrzymywani. To niesprawiedliwość wypędza ich z miejsc, w których mogliby mieć nadzieję na godne życie, i sprawia, że napotykają mury obojętności.Niech Emmanuel będzie światłem dla całej poranionej ludzkości. Niech skruszy nasze często zatwardziałe i egoistyczne serca i uczyni nas narzędziami swej miłości. Niech przez nasze ubogie twarze da swój uśmiech dzieciom na całym świecie: tym porzuconym i tym, które doznały przemocy. Niech przez nasze słabe ramiona przyodzieje ubogich, którzy nie mają czym się okryć, niech da chleb głodnym i otoczy opieką chorych. Niech przez nasze kruche towarzyszenie będzie blisko osób starszych i samotnych, migrantów i zepchniętych na margines. W ten dzień świąteczny niech da wszystkim swoją czułość i rozjaśni ciemności tego świata.