9 grudnia 2015
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana...
Przyjdźcie do Mnie wszyscy...
Przychodzisz Panie mimo drzwi zamkniętych...
Przychodzisz i przygarniasz z wielką czułością...
Jesteś blisko, gdy jesteśmy w sobie zaplątani...
Idziesz z nami, gdy chodzimy krętymi drogami...
Zapraszasz nas, Panie, byśmy się otwarli...
Abyśmy uwierzyli Twojej miłości...
Wnosisz światło poznania w nasze serca...
Zabierasz troskę i ciężar naszych grzechów...
Rozpal miłość w sercach - wlej nadzieję...
Obudź z odrętwienia - usuń znużenie...
Niech Duch ujarzmi ciało z jego pożądaniem...
Radość nieba niech rozbłyśnie w moich oczach...
Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się, słabnąc, młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą...
Akceptacja własnego ciała jako daru Boga jest niezbędna, by przyjąć
cały świat jako dar Ojca i wspólny dom, natomiast logika dominacji nad
własnym ciałem przekształca się niekiedy w subtelną logikę panowania nad
stworzeniem. Poznawanie i akceptowanie własnego ciała, aby o nie dbać
i szanować jego znaczenie, stanowi podstawowy element prawdziwej
ekologii człowieka.
Laudato si' 155
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz