7 marca 2014
Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś?
Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał?
Po co jest post i komu jest potrzebny?
Czy Bóg potrzebuje twojego postu?
Co ci daje post?
Jakąś satysfakcję, że ci się udało czegoś ująć, nie konsumować?
Co ma wspólnego post z naszą wiarą?
Na czym prawdziwy post polega?
Czy Bóg, który kocha nas wymaga od nas postu?
Oto pytania, na które warto sobie odpowiedzieć...
piątek, 7 marca 2014
czwartek, 6 marca 2014
Dzień po dniu
6 marca 2014
Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Boga swego, Pana,słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi...
To najważniejszy wybór - wybrać Boga, to wybrać życie...
Bóg jest Panem życia, Dawcą życia, jest samym Życiem...
Wiara jest łaską, darem Boga, który wychodzi do człowieka z przyjaźnią...
Wiara jest decyzją człowieka, który otwiera się w spotkaniu...
Wybór Boga to przyjęcie Miłości, która ożywia nas...
To wyruszenie w drogę, jak Izrael przez pustynie do Ziemi Obiecanej...
To wejście na drogę Jezusa z krzyżem, zaparciem się siebie i misją miłości...
To przejście na drugi brzeg - z niewoli ku wolności, ze śmierci do życia...
Ojcze uwielbiam Cię w Twojej miłości...
Dziękuję Ci za dar życia i wiary - cudownie mnie stworzyłeś...
Dziękuję za Jezusa Twojego Syna...
Za Jego mękę, krzyż i zmartwychwstanie...
Wyznaję wiarę w Ciebie, Ty pierwszy mnie umiłowałeś...
Tobie oddaję moje życie, mój grzech i moja drogę powołania...
Jesteś moim Panem i Zbawicielem...
Jesteś moją drogą, prawdą i życiem...
Bądź Królem mojego serca i prowadź mnie...
Dziękuję Ci za dar przyjaźni - jesteś moim Przyjacielem...
Chcę iść za Tobą, chcę służyć Tobie w moich braciach i siostrach...
Chcę być darem Twojej miłości dla Kościoła...
Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć; będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie...
Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje...
Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?...
Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Boga swego, Pana,słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi...
To najważniejszy wybór - wybrać Boga, to wybrać życie...
Bóg jest Panem życia, Dawcą życia, jest samym Życiem...
Wiara jest łaską, darem Boga, który wychodzi do człowieka z przyjaźnią...
Wiara jest decyzją człowieka, który otwiera się w spotkaniu...
Wybór Boga to przyjęcie Miłości, która ożywia nas...
To wyruszenie w drogę, jak Izrael przez pustynie do Ziemi Obiecanej...
To wejście na drogę Jezusa z krzyżem, zaparciem się siebie i misją miłości...
To przejście na drugi brzeg - z niewoli ku wolności, ze śmierci do życia...
Ojcze uwielbiam Cię w Twojej miłości...
Dziękuję Ci za dar życia i wiary - cudownie mnie stworzyłeś...
Dziękuję za Jezusa Twojego Syna...
Za Jego mękę, krzyż i zmartwychwstanie...
Wyznaję wiarę w Ciebie, Ty pierwszy mnie umiłowałeś...
Tobie oddaję moje życie, mój grzech i moja drogę powołania...
Jesteś moim Panem i Zbawicielem...
Jesteś moją drogą, prawdą i życiem...
Bądź Królem mojego serca i prowadź mnie...
Dziękuję Ci za dar przyjaźni - jesteś moim Przyjacielem...
Chcę iść za Tobą, chcę służyć Tobie w moich braciach i siostrach...
Chcę być darem Twojej miłości dla Kościoła...
Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć; będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie...
Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje...
Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?...
środa, 5 marca 2014
Dzień po dniu
5 marca 2014
Nawróćcie się do Pana, Boga waszego!
Wielki Post to droga nawrócenia...
Nawrócić się to powrócić do Pana...
Odchodzimy gdy coś nas pochłania...
Coś tak staje się ważne, że Bóg staje na dalszym planie...
Nawrócić się, to uznać swój grzech...
Wszyscy zgrzeszyli, ale grzech jawi się nam jako pozorne dobro...
Uznać zło naszych grzechów - nasze myśli, słowa, czyny...
Uznać i odrzucić wyrażając żal i pragnienie dobra...
Nawrócić się, to otworzyć się na Pana, którzy przychodzi...
Nie lękać się Go, ale zaufać jego dobroci - Bóg jest dobry...
Uwierzyć w Jego miłość jaką ma do człowieka...
Przyjąć Jego przebaczenie - Bóg jest miłosierny...
Pojednajcie się z Bogiem...
On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu...
Pojednanie z Bogiem dokonuje się przez krzyż Jezusa...
Ofiara Jezusa przywraca jedność z Bogiem...
Pojednanie ma się dokonać z bratem - grzech oddala mnie od ludzi...
Tworzy się przez miłość Jezusa wspólnota miłości tych, którzy uwierzyli...
Jezus stał się grzechem - to brzmi paradoksalnie...
Ale tak jest - Jezus niepokalany Baranek wziął na siebie grzechy świata...
My staliśmy się sprawiedliwością - jesteśmy święci i nieskalani przed jego obliczem...
Całe zło świata spadło na Niego...
Nie trąb przed sobą...
żeby ludziom pokazać...
wejdź do swej izdebki...
Nie na pokaz jest twoje nawrócenie...
Nie na pokaz jest modlitwa, jałmużna i post...
Serce twoje - izdebka i świątynia - tam ma dokonywać się nawrócenie...
Tu ma rozbudzić się twoja miłość, żal skruchy i blask chwały...
Jezu prowadź mnie drogą krzyża...
Chcę iść za Tobą ufając Twojej miłości...
Niech Twoje Słowo mnie oświeca...
Niech Twój Duch mnie przemienia...
Mam obumierać, aby żyć...
Mam wyjść z grobu i mroku mojej niewiary...
Aby nasycić się Twoją miłością...
Aby być dla świata solą i światłem...
Nawróćcie się do Pana, Boga waszego!
Wielki Post to droga nawrócenia...
Nawrócić się to powrócić do Pana...
Odchodzimy gdy coś nas pochłania...
Coś tak staje się ważne, że Bóg staje na dalszym planie...
Nawrócić się, to uznać swój grzech...
Wszyscy zgrzeszyli, ale grzech jawi się nam jako pozorne dobro...
Uznać zło naszych grzechów - nasze myśli, słowa, czyny...
Uznać i odrzucić wyrażając żal i pragnienie dobra...
Nawrócić się, to otworzyć się na Pana, którzy przychodzi...
Nie lękać się Go, ale zaufać jego dobroci - Bóg jest dobry...
Uwierzyć w Jego miłość jaką ma do człowieka...
Przyjąć Jego przebaczenie - Bóg jest miłosierny...
Pojednajcie się z Bogiem...
On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu...
Pojednanie z Bogiem dokonuje się przez krzyż Jezusa...
Ofiara Jezusa przywraca jedność z Bogiem...
Pojednanie ma się dokonać z bratem - grzech oddala mnie od ludzi...
Tworzy się przez miłość Jezusa wspólnota miłości tych, którzy uwierzyli...
Jezus stał się grzechem - to brzmi paradoksalnie...
Ale tak jest - Jezus niepokalany Baranek wziął na siebie grzechy świata...
My staliśmy się sprawiedliwością - jesteśmy święci i nieskalani przed jego obliczem...
Całe zło świata spadło na Niego...
Nie trąb przed sobą...
żeby ludziom pokazać...
wejdź do swej izdebki...
Nie na pokaz jest twoje nawrócenie...
Nie na pokaz jest modlitwa, jałmużna i post...
Serce twoje - izdebka i świątynia - tam ma dokonywać się nawrócenie...
Tu ma rozbudzić się twoja miłość, żal skruchy i blask chwały...
Jezu prowadź mnie drogą krzyża...
Chcę iść za Tobą ufając Twojej miłości...
Niech Twoje Słowo mnie oświeca...
Niech Twój Duch mnie przemienia...
Mam obumierać, aby żyć...
Mam wyjść z grobu i mroku mojej niewiary...
Aby nasycić się Twoją miłością...
Aby być dla świata solą i światłem...
wtorek, 4 marca 2014
Dzień po dniu
4 marca 2014
Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego...
Spotkałem Jezusa, doświadczyłem Jego miłości, zaufałem Mu i zawierzyłem Mu swoje życie...
Żywa wiara realizuje się w świecie pośród różnych propozycji i pokus...
Jezus, którego w wierze umiłowałem jest moim Przyjacielem i najwyższą wartością...
Wszystkie propozycje i wartości tego świata są względne i przyporządkowane Jemu...
Nic nie może stać się moim najwyższym odniesieniem...
Nic nie może przysłonić mi Jezusa...
Raczej wszystko stało się jak śmieci...
Zostałem przecież pochwycony przez Chrystusa...
Cena wiary jest wielka - to przekształcenie myślenia, aby prawda Boża była jedynym odniesieniem...
Tak jak u Pawła, który uznał się ukrzyżowany gdy spotkał Chrystusa...
To nie jest klęska, ani niewola - odwrotnie, to jest wyzwolenie i wyprostowanie...
Przecież grzech nas wykrzywił i zdeprawował - potrzebujemy leczenia i przewartościowania...
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej!
Chcę zanurzyć się w miłości Twojej Panie...
Chcę oddać Ci się bez reszty...
Ty pierwszy mnie umiłowałem...
Umarłeś na krzyżu za mnie...
Ty ukazujesz mi oblicze Ojca...
To On jest moim Stwórcą i przeznaczeniem...
Ty mnie prowadzisz do Jego domu...
Chcę iść za Tobą z całą ufnością...
Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego...
Spotkałem Jezusa, doświadczyłem Jego miłości, zaufałem Mu i zawierzyłem Mu swoje życie...
Żywa wiara realizuje się w świecie pośród różnych propozycji i pokus...
Jezus, którego w wierze umiłowałem jest moim Przyjacielem i najwyższą wartością...
Wszystkie propozycje i wartości tego świata są względne i przyporządkowane Jemu...
Nic nie może stać się moim najwyższym odniesieniem...
Nic nie może przysłonić mi Jezusa...
Raczej wszystko stało się jak śmieci...
Zostałem przecież pochwycony przez Chrystusa...
Cena wiary jest wielka - to przekształcenie myślenia, aby prawda Boża była jedynym odniesieniem...
Tak jak u Pawła, który uznał się ukrzyżowany gdy spotkał Chrystusa...
To nie jest klęska, ani niewola - odwrotnie, to jest wyzwolenie i wyprostowanie...
Przecież grzech nas wykrzywił i zdeprawował - potrzebujemy leczenia i przewartościowania...
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej!
Chcę zanurzyć się w miłości Twojej Panie...
Chcę oddać Ci się bez reszty...
Ty pierwszy mnie umiłowałem...
Umarłeś na krzyżu za mnie...
Ty ukazujesz mi oblicze Ojca...
To On jest moim Stwórcą i przeznaczeniem...
Ty mnie prowadzisz do Jego domu...
Chcę iść za Tobą z całą ufnością...
poniedziałek, 3 marca 2014
Dzień po dniu
3 marca 2014
Na nowo zrodził nas do żywej nadziei...
Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku przez różnorodne doświadczenia...
Bez nadziei nie ma życia...
Jeśli naprawdę wierzysz jesteś człowiekiem nadziei...
Zmartwychwstanie Jezusa jest fundamentem twojego życia...
Rozbudzony jesteś do żywej nadziei...
Nadzieja dotyczy naszych pragnień i oczekiwań...
Są małe nadzieje i wielka nadzieja...
Wielka nadzieja dotyczy naszej perspektywy nieba...
Małe nadzieje ujmują nasze pragnienia w zasięgu ręki...
Jezus jest całą naszą nadzieją...
On prowadzi nas przez świat do Ojca...
Uzdalnia nas do miłości teraz na ziemi...
Nadaje naszemu życiu sens i spełnienie...
Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne...
Sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim i potem przyjdź i chodź za Mną...
Wielkie pragnienie spełnienia i nieśmiertelności...
Chodź na Mną - to wezwanie jest skierowane do szczególnie wybranych...
Wszyscy są wybrani, wszyscy są umiłowani...
Wielu odchodzi w smutną ciemność nieistnienia...
Istnieć to być wolnym i kochać...
Mieć nie daje szczęścia i spełnienia...
Mieć zniewala i hamuje w drodze podążania z Jezusem...
Mieć trzeba rozdać, zamienić na być...
Jezus chce być twoim skarbem w niebie...
Tylko Jezus może być twoim szczęściem...
Oddać się Jezusowi bez reszty - poślubić Go...
To jest szczególne szczęście i spełnienie...
Na nowo zrodził nas do żywej nadziei...
Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku przez różnorodne doświadczenia...
Bez nadziei nie ma życia...
Jeśli naprawdę wierzysz jesteś człowiekiem nadziei...
Zmartwychwstanie Jezusa jest fundamentem twojego życia...
Rozbudzony jesteś do żywej nadziei...
Nadzieja dotyczy naszych pragnień i oczekiwań...
Są małe nadzieje i wielka nadzieja...
Wielka nadzieja dotyczy naszej perspektywy nieba...
Małe nadzieje ujmują nasze pragnienia w zasięgu ręki...
Jezus jest całą naszą nadzieją...
On prowadzi nas przez świat do Ojca...
Uzdalnia nas do miłości teraz na ziemi...
Nadaje naszemu życiu sens i spełnienie...
Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne...
Sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim i potem przyjdź i chodź za Mną...
Wielkie pragnienie spełnienia i nieśmiertelności...
Chodź na Mną - to wezwanie jest skierowane do szczególnie wybranych...
Wszyscy są wybrani, wszyscy są umiłowani...
Wielu odchodzi w smutną ciemność nieistnienia...
Istnieć to być wolnym i kochać...
Mieć nie daje szczęścia i spełnienia...
Mieć zniewala i hamuje w drodze podążania z Jezusem...
Mieć trzeba rozdać, zamienić na być...
Jezus chce być twoim skarbem w niebie...
Tylko Jezus może być twoim szczęściem...
Oddać się Jezusowi bez reszty - poślubić Go...
To jest szczególne szczęście i spełnienie...
niedziela, 2 marca 2014
Dzień po dniu
2 marca 2014
Ja nie zapomnę o tobie...
Bóg pamięta i jest blisko...
Ludzie opuszczają nas i zapominają...
Jesteśmy bardzo samotni, porzuceni i niepotrzebni...
Jezus przychodzi i wzywa, abyś Jego misję prowadził...
Niech ludzie uważają nas za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych...
Kim jestem wobec was?...
Jaka jest prawda o mnie gdy staję pośród was?...
Byś sługą Chrystusa to służyć dziś ludziom...
Szafarz to ten, który "rozdaje" miłość Boga...
Nikt nie może dwom panom służyć...
Kto jest twoim panem?...
Komu służysz, komu się oddałeś?...
Kto jest na tronie twojego serca?...
Pieniądz czy Jezus...
Dlaczego troszczysz się o swoje życie?...
Zamiast dawać ciągle bierzesz i ciągle ci za mało...
Czemu się boisz o życie - dlaczego nie ufasz...
Czy pozwolisz, aby Bóg zatroszczył się o ciebie...
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane...
Trzeba być wolnym od siebie i lęków o przyszłość...
Trzeba zaufać Bogu, bo w Jego ręku jesteśmy...
Królestwo miłości ogarnie nas i Jego sprawiedliwość przemieni nasze serce...
Wtedy wszystko będzie nasze, a my będziemy Ojca...
Ja nie zapomnę o tobie...
Bóg pamięta i jest blisko...
Ludzie opuszczają nas i zapominają...
Jesteśmy bardzo samotni, porzuceni i niepotrzebni...
Jezus przychodzi i wzywa, abyś Jego misję prowadził...
Niech ludzie uważają nas za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych...
Kim jestem wobec was?...
Jaka jest prawda o mnie gdy staję pośród was?...
Byś sługą Chrystusa to służyć dziś ludziom...
Szafarz to ten, który "rozdaje" miłość Boga...
Nikt nie może dwom panom służyć...
Kto jest twoim panem?...
Komu służysz, komu się oddałeś?...
Kto jest na tronie twojego serca?...
Pieniądz czy Jezus...
Dlaczego troszczysz się o swoje życie?...
Zamiast dawać ciągle bierzesz i ciągle ci za mało...
Czemu się boisz o życie - dlaczego nie ufasz...
Czy pozwolisz, aby Bóg zatroszczył się o ciebie...
Starajcie się naprzód o królestwo Boże i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane...
Trzeba być wolnym od siebie i lęków o przyszłość...
Trzeba zaufać Bogu, bo w Jego ręku jesteśmy...
Królestwo miłości ogarnie nas i Jego sprawiedliwość przemieni nasze serce...
Wtedy wszystko będzie nasze, a my będziemy Ojca...
sobota, 1 marca 2014
Dzień po dniu
1 marca 2014
Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie...
Każde dziecko jest darem miłującego Boga...
Nie jest własnością rodziców, ale zadaniem dla nich...
Trzeba dziecko przyjąć z radością i wdzięcznością...
Kochać je miłością czystą, nie zaborczą...
Chrzest dziecka to nowe narodziny...
Dziecko otrzymuje skarb nowego życia...
Ziarno trzeba podlewać i chronić, aby wyrosło drzewo wiary...
Żywa wiara rodzi się przez spotkanie z Jezusem...
Tatuś niech ma w sobie sylwetkę Ojca Boga...
Poprzez niego dziecko odnajdzie oblicze miłującego Boga...
Mamusia ma mieć w sobie uśmiech i czułość Maryi, Matki Jezusa...
Niech Duch Święty objawia się w niej w licznych darach...
Gdy dziecko widzi, jak mamusia kocha tatusia i odwrotnie - jest szczęśliwe...
To podstawa poczucia bezpieczeństwa i fundament prawidłowego rozwoju...
Modlitwa rodziców jest przestrzenią w której dziecko czuje uścisk Boga...
Odkrywa wewnętrzną intuicją niewidzialnego Boga...
Trzeba błogosławić dzieci każdego dnia...
Przez czuły dotyk mamy i taty Ręka Boga spoczywa na główce dziecka...
Trzeba ochraniać dzieci przed demoralizacją ze strony świata...
Kto czyni gorszym dziecko profanuje samego Boga...
Panie Jezu błogosław nasze dzieci...
Błogosław rodzicom, aby kochali swoje pociechy...
Niech Twój Duch zstępuje na rodziny i czyni je wspólnotami życia i miłości...
Niech rodziny będą Kościołem Domowy - gdzie Ty jesteś Panem i Przyjacielem...
Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie...
Każde dziecko jest darem miłującego Boga...
Nie jest własnością rodziców, ale zadaniem dla nich...
Trzeba dziecko przyjąć z radością i wdzięcznością...
Kochać je miłością czystą, nie zaborczą...
Chrzest dziecka to nowe narodziny...
Dziecko otrzymuje skarb nowego życia...
Ziarno trzeba podlewać i chronić, aby wyrosło drzewo wiary...
Żywa wiara rodzi się przez spotkanie z Jezusem...
Tatuś niech ma w sobie sylwetkę Ojca Boga...
Poprzez niego dziecko odnajdzie oblicze miłującego Boga...
Mamusia ma mieć w sobie uśmiech i czułość Maryi, Matki Jezusa...
Niech Duch Święty objawia się w niej w licznych darach...
Gdy dziecko widzi, jak mamusia kocha tatusia i odwrotnie - jest szczęśliwe...
To podstawa poczucia bezpieczeństwa i fundament prawidłowego rozwoju...
Modlitwa rodziców jest przestrzenią w której dziecko czuje uścisk Boga...
Odkrywa wewnętrzną intuicją niewidzialnego Boga...
Trzeba błogosławić dzieci każdego dnia...
Przez czuły dotyk mamy i taty Ręka Boga spoczywa na główce dziecka...
Trzeba ochraniać dzieci przed demoralizacją ze strony świata...
Kto czyni gorszym dziecko profanuje samego Boga...
Panie Jezu błogosław nasze dzieci...
Błogosław rodzicom, aby kochali swoje pociechy...
Niech Twój Duch zstępuje na rodziny i czyni je wspólnotami życia i miłości...
Niech rodziny będą Kościołem Domowy - gdzie Ty jesteś Panem i Przyjacielem...
Subskrybuj:
Posty (Atom)