23 czerwca 2014
Wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata...
To nie takie proste usunąć belkę ze swego oka...
Dziś nawet wydaje się to niemożliwe...
Zajmij się sobą i odpuść twemu bratu...
Jesteś odpowiedzialny za swoje życie...
Łatwo jest mówić o innych, co powinni zrobić ze sobą...
Lubimy dyrygować innymi i modelować ich według naszego uznania...
Jak trudno jest wyeliminować z własnego życia coś tam takiego...
Jesteśmy przywiązani do naszych belek, albo ich nie widzimy...
Weź się za siebie i ogarnij - łatwo jest powiedzieć...
Przestań wreszcie gadać i zrób coś ze sobą...
Ale co można zrobić gdy się nie widzi...
Panie przyjdź nam z pomocą,bo bez Ciebie nic nie możemy i nie chcemy...
Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Modlić się i cierpliwie czekać, aż ja się zmienię? Moi domownicy nic nie robią, to co wygodne i przyjemne, żadnej pracy nad sobą. To ja mam w dalszym ciągu wszystko robić? A może zostawić ten bałagan?
Księże Romanie ciężko mi wytrzymać i z nimi i z sobą.
Maria
Prześlij komentarz