20 maja 2020
Niebo i ziemia pełne chwały Twojej...
W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy...
Jezus jest blisko - On jest we mnie, a ja w Nim...
Stał się człowiekiem - wszedł w historię - i jest...
Stał się Chlebem - jest pokarmem dziś dla mnie...
Objawia prawdę o Bogu - karmi mnie miłością...
Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy...
Nie można wytrwać w pełnej zapału ewangelizacji, jeśli nie jest się
przekonanym z własnego doświadczenia, że to nie jest to samo: poznać
Jezusa lub nie znać Go; że to nie jest to samo: kroczyć z Nim lub
kroczyć po omacku; że to nie jest to samo: raczej móc Go słuchać, niż
ignorować Jego Słowo; że to nie jest to samo: raczej móc Go
kontemplować, adorować, móc spocząć w Nim, niż nie móc tego czynić. Czym
innym jest budować świat z Jego Ewangelią, a czym innym czynić to
własnym rozumem. Wiemy dobrze, że życie z Jezusem staje się o wiele
pełniejsze i że z Nim łatwiej znaleźć sens wszystkiego. I dlatego
ewangelizujemy. Prawdziwy misjonarz, który nigdy nie przestaje być
uczniem, wie, że Jezus kroczy z nim, rozmawia z nim, oddycha z nim,
pracuje z nim. Dostrzega Jezusa żywego towarzyszącego mu pośród całego
zaangażowania misyjnego. Jeśli ktoś nie odkryje tego w samym sercu
działalności misyjnej, szybko traci entuzjazm i przestaje być pewnym co
do tego, co przekazuje, brakuje mu siły i pasji. A osoba, która nie jest
przekonana, która nie jest entuzjastą, która nie jest pewna tego, co
głosi, i zakochana w tym, nie przekonuje nikogo.
Franciszek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz