2 sierpnia 2015
Pokarmem z nieba Pan swój lud obdarzył...
Zgromadzenie synów Izraela zaczęło szemrać przeciw Mojżeszowi...
Jak Izrael idziemy drogą wiary przez pustynię...
Idziemy głodni, zmęczeni, spragnieni i zbuntowani...
Narzekamy, użalamy się się nad sobą - chcemy wracać...
Pan karmi nas chlebem - Ciałem Jezusa - daje nam życie...
Jesteśmy na drodze paschy - stary człowiek umiera...
Odnawia się nasz umysł - serce staje się domem Boga...
Wyrywa się cierń grzechu - to boli, pucha się buntuje...
Nowy człowiek wyłania się z błota ciemności...
Mamy pełnić dzieła Boga w zagubionym świecie...
Mamy zarzucić sieć - łowić ryby królestwa...
Wiara jest kamieniem węgielnym twego posłania...
Duch mocy i mądrości leczy twoją słabość...
Otwórz się na dzieła Boże w sobie...
Pozwól, aby żądze światowe zgasły...
Niech rozkwitnie miłość królestwa...
Radosne ALLELUJA wzbudzi się w tobie...
Ja jestem chleb życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie...
Stworzeń tego świata nie można traktować jako dobra nie posiadającego
właściciela: «To wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia!».
Prowadzi to do przekonania, że wszystkie byty wszechświata, będąc
stworzonymi przez tego samego Ojca, są zjednoczone niewidzialnymi
więzami i tworzą rodzaj uniwersalnej rodziny, wspaniałej komunii
pobudzającej do świętego, serdecznego i pokornego szacunku. Chciałbym
przypomnieć, że «Bóg złączył nas tak ściśle z otaczającym światem, że
pustynnienie ziemi jest niejako chorobą dotykającą wszystkich, i możemy
ubolewać nad wymarciem jakiegoś gatunku jak nad swoistym okaleczeniem».
Laudato si 89
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz