czwartek, 29 listopada 2012

Dzień po dniu

28 listopada 2012

Włos z głowy wam nie spadnie...
Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie...

Być uczniem Chrystusa nie gwarantuje przyjemnego życia... 
Będziesz odrzucony, spotkasz się z pogardą, a nawet z prześladowaniem...
Mogą cię sądzić, nawet skazać na więzienie lub śmierć...
Idziemy drogą naszego Mistrza, a On skończył w pohańbieniu na krzyżu...
Nie lękaj się, Jezus zmartwychwstał...
Jesteś powołany, aby być świadkiem Jego zwycięstwa...
Bądź wytrwały, aby miłość Jezusa przyniosła najwyższy owoc w twoim życiu...

środa, 28 listopada 2012

wtorek, 27 listopada 2012

Dzień po dniu

27 listopada 2012

Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono...

W obliczu zbliżającego się przyjścia Pana trzeba być czujnym...
Będą zwodziciele i antychryści, fałszywi nauczyciele i prorocy...
Trzeba strzec wiary i czuwać, aby duch kłamstwa nie zwiódł nas...

Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię...

Dzień po dniu

26 listopada 2012

Z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie.

Kto nie daje - ten traci...
Kto nie daje wszystkiego - ten jakby nic nie dawał...
Oddać swoje życie Bogu, który przecież dał nam wszystko...
Nie lękaj się ofiarować swego życia Bogu...
Przez Jezusa na ołtarzu krzyża w Eucharystii...

niedziela, 25 listopada 2012

Dzień po dniu

25 listopada 2012

Tak, jestem Królem.
Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.
Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.

Jezu, Ty jesteś moim Królem...
Jesteś moim Panem...
Jesteś moim Wybawcą, Odkupicielem...
Jesteś moim Przyjacielem...

Król w koronie cierniowej...
Na tronie krzyża...
Nie ma w Nim cienia blasku...
Wzgardzony i odrzucony przez ludzi...

Królestwo moje nie jest z tego świata...
Królestwo Boże jest pośród was...
Miłość jest potężniejsza niż grzech...
Bóg jest dobry - uwierzcie miłości...
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli...

Oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy...
i uczynił nas królestwem i kapłanami Bogu i Ojcu swojemu...

 

sobota, 24 listopada 2012

Dzień po dniu

24 listopada 2012

Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; 
 wszyscy bowiem dla Niego żyją.

Życie nasze jest darem dobrego Boga...
Z miłości stworzył nas i w Nim jest sens naszego życia...
I choć przybliża się śmierć - żyć będziemy pełnią...
Śmierć jest bramą do pełni życia - nieśmiertelności i chwały...

Tu żyć na ziemi to kochać i czynić dobro...
Aby sąd Boga był wyrokiem uszczęśliwiającym...
Droga wiary prowadzi nas przez zaufanie i zawierzenie życia Bogu...
Na tej drodze codzienność nasza ma być pełnieniem woli Bożej...

Trzeba powrócić do Boga, aby człowiek na nowo był człowiekiem.
Z Bogiem nawet w chwilach trudnych, kryzysu, nie brakuje horyzontu nadziei; wcielenie nam mówi, że nigdy nie jesteśmy sami, Bóg wszedł w nasze człowieczeństwo i nam towarzyszy.
Benedykt XVI

piątek, 23 listopada 2012

Dzień po dniu

23 listopada 2012

Trzeba ci znów prorokować o ludach, narodach, językach i o wielu królach...

Trzeba najpierw zjeść Księgę życia...
Trzeba ją czytać i medytować, aby pojąć drogi Pańskie...
Człowiek wtedy staje się Księgą życia...
Głosi i czyni Słowo, które jest chlebem dla biedaków...
Będziecie prorokami - Bóg będzie mówił przez was...

Mój dom będzie domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców...

Moje serce jest świątynią Boga...
Nie może być jaskinią zbójców...
Troszczę się o czystość serca...
Grzech nie może królować w jego wnętrzu...

czwartek, 22 listopada 2012

Dzień po dniu

22 listopada 2012

Nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia.

Jezus zapłakał nad miastem...
Naród wybrany nie rozpoznał Mesjasza...
Bóg nawiedza swój lud...
Jezus przychodzi dziś do ciebie i do mnie...
Czy rozpoznajemy Jego ukryte oblicze w nieproszonym gościu...

Daj mi rozpoznać Twe obliucze, Panie...
Otwórz moje oczy, abym widział Ciebie...
Daj mi tę miłość, która przyjmuje nie w porę...
I hojność, która daje, wciąż daje...

Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida...

środa, 21 listopada 2012

Dzień po dniu

21 listopada 2012

Każdemu, kto ma, będzie dodane;
a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.

Trzeba pomnażać dobra, zdolności, charyzmaty...
Nie możesz zatrzymać się w drodze...
Kto stoi w miejscu, ten się cofa...
Pozwól, aby Jezus rósł w twoim sercu...

Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone...

wtorek, 20 listopada 2012

Dzień po dniu

20 listopada 2012

Oto stoję u drzwi i kołaczę...

On pukał do drzwi naszych. A my zatajeni
Z zaciśniętym oddechem siedzieliśmy w ciszy
I każdy z nas udawał - pukania nie słyszy.
On pukał do drzwi naszych. A my przytuleni
Do betoniwych ścianek naszego mieszkania
Do mebli z takim trudem znalezionych w sklepach
Do makatek, co kryły na tynku spękania,
Chcieliśmy mieć chwilę spokoju...
On czekał.
Przez drzwi z cieniutkiej dykty słychać, jak waliło
Jego serce. Nierówno. Jakby zadyszane.
Pewno dlatego, że miał w sercu ranę
Albo może zwyczajnie winda nawaliła
I szedł pieszo na piętra...
Jak my właziliśmy
Z tą ciężką szafą, wersalką i stołem,
On dyszał teraz - jak my dyszeliśmy,
Żeby zamienić ściany tak więzienne gołe
W miękkość mieszkania...
Panie może potem
Jak kurz zetrzemy z podłóg. Jak wróci ochota
Zobaczyc kogoś.
Nie stój nam za drzwiami,
Nie chłap po nocach pustymi schodami,
Nas teraz w domu nie ma. My nie wiemy sami
Czy tam w sobie jesteśmy...

Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu...

poniedziałek, 19 listopada 2012

Dzień po dniu

19 listopada 2012

Znam twoje czyny...

Przenikasz i znasz mnie, Panie...
Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję...
Z daleka przenikasz moje zamysły...
Widzisz moje działanie i mój spoczynek...
I wszystkie moje drogi są ci znane...

Odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości...
nawróć się i pierwsze czyny podejmij...

Trzeba wrócić do początków...
Trzeba odnaleźć przyrdzewiałą miłość...
Trzeba wołać jak ten niewidomy - Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną...


niedziela, 18 listopada 2012

Dzień po dniu

18 listopada 2012

Ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą.

Oczekujemy Twego przyjścia w chwale...
Czy jesteśmy gotowi?
Czy lampy zapalone, czy oliwy nie zabraknie...
Koniec świata jest początkiem nowego świata...
Nowe niebo - nowa ziemia i śmierci już nie będzie...
Boga będziemy oglądać twarzą w twarz...
Miłość ogarnie nas i szczęście i pełnia życia - nieśmiertelność...
Wszyscy tęsknimy i wyglądamy tego świata i Jezusa, który przychodzi...

Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem.

Kardynał Karol Wojtyła 9 listopada 1976 r. podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych powiedział:
Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią. Ta konfrontacja jest w planach Boskiej Opatrzności. To jest próba, którą Kościół...musi podjąć.

sobota, 17 listopada 2012

Dzień po dniu

17 listopada 2012

Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi gdy przyjdzie?

Wiara jest skarbem w naczyniach glinianych...
Trzeba jej strzec, a nawet dzielić się nią i przekazywać innym...
Wiara to doświadczenie Boga, który kocha nas i przychodzi w osobie Jezusa Chrystusa do człowieka...
On puka do drzwi naszych...
On czeka, aż otworzysz drzwi...

Są ludzie, którzy wątpią...
Są obojętni i wrogo nastawieni...
Są ateiści i agnostycy...
Ciemność zalega ziemię...
Ale Światło przyszło na świat....
Ludzie jednak umiłowali ciemność...

Jesteśmy posłani, aby nieść światło...
Być solą dla ziemi to dawać miłość...
Być światłem dla świata to głosić prawdę...
Taka jest misja Kościoła...
Twoja i moja misja...

piątek, 16 listopada 2012

Dzień po dniu

16 listopada 2012

Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je;
a kto je straci, zachowa je.

Trzeba życie ofiarować, aby je ocalić...
Gdy życie kurczowo trzymasz - zmarnujesz je całe...
Trzeba się zapalić, trzeba płonąć...
Nie używać, nie gromadzić - trzeba oddać wszystko...

czwartek, 15 listopada 2012

Dzień po dniu

15 listopada 2012

Jeśli się poczuwasz do łączności ze mną, przyjmij go jak mnie...

Przebacz i przyjmij tego, który był twoim niewolnikiem, okradł cię i uciekł...
Teraz wraca jako uczeń Pana - ja jestem z nim...
Paweł zwraca Onezyma - a Filemon przekracza granice swojej miłości...
Królestwo Boże rośnie w tej rodzinie i wspólnocie...
Bo Królestwo Boże jest w nas...
Ono rośnie gdy pokonujemy poprzeczki...
Pokrzep moje serce...

środa, 14 listopada 2012

Dzień po dniu

14 listopada 2012

Za wszystko dziękujcie Bogu,
taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie.

Wdzięczność nie jest potrzebna Bogu, ale temu, który dziękuje...
Dziękowanie pomnaża otrzymany dar...
Powoduje, że najbardziej materialny dar staje się duchowy...
Dziękowanie czyni człowieka lepszym...

Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła
dobrze znasz moją duszę.

Dziękuję za Jezusa i Jego ofiarę życia...
Za zbawienie i wiarę, która prowadzi przez życie do nieba...
Dziękuję za powołanie - kapłaństwo Jezusa w którym jestem...
Dziękuję za ludzi, którym mogę służyć i ukazywać Jezusa...
Dziękuję za ciebie - kimkolwiek jesteś?

wtorek, 13 listopada 2012

Dzień po dniu

13 listopada 2012

Słudzy nieużyteczni jesteśmy, wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać.

Służyć to manifestować - ukazywać trynitarną miłość Boga...
Tylko ludzie wolni są zdolni do służby...
Jezus był sługą Jahwe...
Uczniowie Pana są powołani do służby zbawieniu...
Służba taka to mój i twój obowiązek...
Nie możesz się wykręcić od służby, ani chełpić nią...
Nie oczekuj na wdzięczność ani nobilitację...
Raczej dziękuj, że możesz służyć...
I pamiętaj, że jutro możesz to czynić jeszcze bardziej...

poniedziałek, 12 listopada 2012

Dzień po dniu

12 listopada 2012

Uważajcie na siebie...

Nie można żyć bezmyślnie...
Nie można szastać pieniędzmi, czasem czy przyjaźnią...
Bóg nie jest dobrotliwą babunią...
Bądź odpowiedzialny za swoje życie...
Trzeba mieć szeroko otwarte oczy...
Rozpoznawać pułapki i iluzje...
Myśleć perspektywicznie i wybierać to, co lepsze...
Czas jest krótki, a miłość ma być kochana...

Przymnóż mam wiary...

niedziela, 11 listopada 2012

Dzień po dniu

11 listopada 2012

Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich...
...wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie.

Bóg dał nam wszystko - życie, uzdolnienia, niepowtarzalność powołania...
Dał nam Swojego Jednorodzonego Syna...
Człowiek chce mieć wszystko i ciągle za mało...

Nie jest ważne ile dajesz, tylko czy wszystko dajesz...
Kto wszystko oddaje temu nigdy nie zabraknie...

Kto nie daje ten traci...
Ważne, abyś wszystko oddał Bogu...

piątek, 9 listopada 2012

Dzień po dniu

9 listopada 2012

Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?
Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście.

W moim sercu mieszka Bóg...
Napełnia mnie miłością i uzdalnia do dobra...
Oczyszcza mnie i oświeca, abym poznał prawdę i nią żył...
Uwalnia mnie od niewoli zła i pułapek zastawianych przez demona...
Rozbudza we mnie uwielbienie i dziękczynienie...
Prowadzi mnie do chwały świętości, dla której mnie stworzył...

czwartek, 8 listopada 2012

Dzień po dniu

8 listopada 2012

Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę.
I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego.

Szaweł został pochwycony przez Jezusa...
Wszystko się w nim przewróciło...
Był gorliwym wyznawcą judaizmu - stał się uczniem Jezusa...
Jezus stał się centrum jego życia - najwyższą wartością...

Nasza wiara, która jest poszukiwaniem i otwarciem na Tego, który przychodzi...
Wiara, która rodzi się przez spotkanie prowadzi do poznania Jezusa i Ojca w Duchu Świętym...
Wszystko tracimy, aby zyskać Tego, który pierwszy nas umiłował...
Być pochwyconym przez Jezusa - to jest to...

Chrześcijaństwo nie jest jakimś rodzajem kultury czy ideologii, systemem wartości i zasad, nawet bardzo wzniosłych. 
Chrześcijaństwo to Osoba, obecność, oblicze: to Jezus, który daje człowiekowi sens i pełnię życia.
Jan Paweł II

środa, 7 listopada 2012

Dzień po dniu

7 listopada 2012

Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem...

Zbawienie jest darem dobrego Boga...
Jezus posłany na świat przez Ojca umarł na krzyżu i zbawił nas...
Dar zbawienia trzeba osobiście przyjąć...
Dokonuje się to przez akt wiary - zawierzenia i wejście na drogę nawrócenia...
Ale są tacy, którzy go odrzucają...
Gdy już podążasz drogą wiary trzeba troszczyć się, aby nie utracić go...
Wiara i zbawienie jest skarbem...
Trzeba wzmacniać swoje życie duchowe...

Trzymajcie się mocno Słowa Życia...

wtorek, 6 listopada 2012

Dzień po dniu

6 listopada 2012

Niech was ożywia to dążenie,
które było w Chrystusie Jezusie.

Na drodze wiary Jezus nam przewodzi...
Stajemy się podobni do Niego...
Ogołoceni, uniżeni, pokorni i posłuszni...
Jezus podobny pod każdym względem do nas...
Wziął na siebie nasze słabości, ofiarował się za nas...
W Jego śmierci krzyżowej jest nasze ocalenie...

Dążeniem Jezusa była miłość...
Wyrażała się w pokorze i posłuszeństwie Ojcu...
Uniżony Jezus jest Panem...
Nasze uniżenie i posłuszeństwo jest zwycięstwem...

Jezus Chrystus jest Panem,
ku chwale Boga Ojca.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Dzień po dniu

5 listopada 2012

Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich.

Nie myśl tylko o sobie...
Nie kręć się wokół siebie...
Nie jesteś sam najważniejszy...
Rozejrzyj się dokoła - są ludzie...
Możesz ich kochać miłością Jezusa...
Tak realizuje się kościół - wspólnota...
Tak dokona się wyzwolenie ciebie ze szpon egoizmu...

Potrzebujemy jedni drugich...
Nie jesteśmy samowystarczalni...
Możemy służyć darami...
Ale też potrzebujemy pomocy innych...
Tak tworzy się Ciało Chrystusa - wszyscy są potrzebni...
Jedno serce i jeden duch - scaleni Boską miłością...
I Jezus pośród nas - Przyjaciel i Bóg...

niedziela, 4 listopada 2012

Dzień po dniu

4 listopada 2012

Będziesz miłował...

Najpierw trzeba uwierzyć w Miłość...
Popatrzcie jaką miłością obdarzył nas Ojciec...
Myśmy poznali i uwierzyli Miłości...

Uwierzyć i otworzyć się na Miłość...
Pozwól, aby Miłość wypełniła twoje życie...
Tak bardzo tego pragniesz...
Tylko ta Miłość, nie jakaś inna... z gazety, filmu, reklamy...
Tylko ta, która dziś wypływa z Krzyża Eucharystii...
Tylko ona jest prawdziwa...

Gdy uwierzysz - będziesz mógł kochać...
Kochać Boga i ludzi, tego biednego człowieka...
Jakim ty jesteś...
Niech Duch Święty napełni twoje serce miłością...
Abyś miłował z całych sił, sercem i umysłem... tak na maksa...
Abyś pokochał siebie i drugiego człowieka - nawet nieprzyjaznego...

Tylko miłość nadaje sens twojemu życiu...
Bez miłości jesteś pusty i głupi...

sobota, 3 listopada 2012

Dzień po dniu

3 listopada 2012

Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele;
czy to przez życie, czy przez śmierć.

Niech będzie uwielbiony Jezus w mojej codzienności...
Niech będzie uwielbiony przez moje życie i zbliżającą się śmierć...

Człowiek, który uwierzył w Chrystusa ma takie umotywowanie...
To nie uwłacza jego godności, pragnieniom i celom...
Masz cieszyć się życiem, bawić się, pracować...
Jezus jest w centrum twego życia...
Zaufałeś Mu, a On obdarzył cię pełnią życia...

piątek, 2 listopada 2012

Dzień po dniu

2 listopada 2012

Ja jestem drogą, prawdą i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie.

Stajemy w perspektywie śmierci - ludzie odchodzą...
Dziś modlimy się za zmarłych...
My też niedługo umrzemy...

Człowiek jest na ziemi pielgrzymem...
Urodził się - ŻYCIE to wielki dar...
Ale życie zmierza ku śmierci...

Jezus zmierzał ku śmierci - podążał do Jerozolimy...
Jezus wiedział, że śmierć na krzyżu jest sensem Jego życia na ziemi...
Przez śmierć odkupił świat...
Umierając  nadał nowe znaczenie ludzkiej śmierci...
Śmierć jest teraz bramą, przejściem, ostateczną PASCHĄ...
I chociaż samo umieranie jest  wydarzeniem bardzo ciężkim...
Jezus daje nam łaskę dobrej śmierci, a Maryja ją nam wyprasza...
Trzeba o to prosić i być przygotowanym...

Przechodzimy przez śmierć do Ojca...
Wychodzimy poza czas i przestrzeń...
Nawet trudno to pojąć...
Dar nieśmiertelności tu się w pełni uruchamia...
Jezus przeprowadza nas przez swoją Paschę do pełni życia...

Wiara w Jezusa Chrystusa jest drogą do osiągnięcia zbawienia w sposób ostateczny.
Benedykt XVI 

czwartek, 1 listopada 2012

Dzień po dniu

1 listopada 2012

Błogosławieni...

Wszyscy jesteśmy powołani do świętości...
Bóg jest święty i stał się człowiekiem - świętość wcieliła się...
Jezus ukazał nam świętość w człowieczeństwie...
Maryja, Matka Jezusa przez swoje święte życie ukazuje nam drogę realizacji świętości w życiu...
Kościół jest wspólnotą świętych grzeszników...
Podążamy za Jezusem naszym Panem i Zbawcą...
Szukamy i realizujemy wolę Bożą...
Przez modlitwę i Eucharystią nasycały się miłością, aby nią żyć...
W miłości realizuje się świętość...
Droga błogosławieństw jest drogą świętości...
Tu osiągamy pełnię szczęścia...

Szczęśliwy jest człowiek, który daje;
szczęśliwy jest człowiek, który nie korzysta z życia dla samego siebie, ale daje;
szczęśliwy jest człowiek miłosierny, dobry i sprawiedliwy;
szczęśliwy jest człowiek miłujący Boga i bliźniego.
W ten sposób żyjemy dobrze i nie powinniśmy bać się śmierci, ponieważ doświadczamy szczęścia pochodzącego od Boga i trwającego bez końca.
Benedykt XVI