piątek, 21 listopada 2008

Dzień po dniu

21 listopada 2008

Pascha Jezusa jest naszą paschą.

Pascha to przejście anioła śmierci przez Egipt, gdy Izraelici spożywali baranka i jego krew oznaczała ich domy. Synowie Izraela ocaleli, zaś synowie pierworodni Egiptu pomarli. Wielki płacz i żałoba ogarnęła rodziny Egipcjan, nawet faraon został dotknięty stygmatem śmierci.
To wydarzenie, tak tragiczne dla Egiptu stało się początkiem wyzwolenia synów Izraela - faraon pozwolił wyruszyć im według oczekiwań Boga na pustynię.
Rozpoczyna się exodus-wyjście, a więc nowy rozdział w dziejach tego uciemiężonego narodu. Przejście anioła staje początkiem przejścia narodu z niewoli ku wolności. Taką symboliczną granicą staje się Morze Czerwone, ale tak naprawdę ta granica przebiega przez środek serca człowieka, który doświadcza nowości.
Dopiero na pustyni, z dala od Egiptu okazuje się, że jest inna niewola, która objawia się w szemraniach, buntach, nieposłuszeństwach i niemalże rebeliach synów Izraela. Proces wyzwolenia dokonuje się przez całą wędrówkę na pustyni, a nawet dalej sięgając w dzieje Izraela, który posiadł Ziemię Obiecaną. Wydarzenia z historii narodu takie jak czas sędziów, rozłam królestwa, niewola babilońska, czasy machabejskie ukazują jak bardzo słaby i przewrotny jest człowiek uwikłany w różne uzależnienia, odchodzący od Boga, ale obłudnie uprawiający zewnętrzny kult, aby oszukać siebie i innych, że wszystko jest w porządku.
W taki świat wchodzi Bóg - staje się człowiekiem jako syn Maryi. Jest człowiekiem, ale jest prawdziwym Bogiem, Synem Bożym - i przychodzi z misją ostatecznego wyzwolenia człowieka. Ma to dokonać się przez Paschę, tak jak w czasach mojżeszowych. Jego życie jest Paschą - przejściem Boga pośród nas.
Żydzi co roku obchodzili Paschę, na pamiątkę tamtej egipskiej Paschy. I w święto Paschy Jezus dokonuje PASCHĘ, która będzie wyzwoleniem człowieka z niewoli grzechu, szatana i śmierci.
Ta Pascha dokonuje się przez KRZYŻ. Jezus przechodzi przez mękę, śmierć do życia, zmartwychwstania i chwały.
To wydarzenie stało się najważniejszym wydarzeniem historii świata. To wydarzenie my, chrześcijanie uroczyście obchodzimy jako nasze święto każdego roku.
Ale to nie jest tylko wspomnienie. Pascha Jezusa odbija się w naszym życiu stygmatem drogi. Teraz my idziemy drogą paschy przez śmierć do życia i chwały.
Chrzest jest zapoczątkowaniem tej drogi. My zanurzeni w śmierć Jezusa, razem z Nim umarliśmy dla grzechu, aby żyć dla Boga, żyć pełnią życia w chwale już tu na ziemi. Z Chrystusem zostałem przybity do krzyża.
Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus.
(Ga2,19-20)
Życie chrześcijańskie jest nieustanną Paschą - przechodzeniem ze śmierci do życia.
Dlatego w każdą niedzielę gromadzimy się na Eucharystii wokół Jezusa Zmartwychwstałego, aby doświadczać Paschy Jezusa w sobie.

wtorek, 18 listopada 2008

Dzień po dniu

18 listopada 2008

KRZYŻ JEZUSA JEST ODPOWIEDZIĄ BOGA NA GRZECH CZŁOWIEKA

KKK 410 "Po swoim upadku człowiek nie został opuszczony przez Boga.
Przeciwnie, Bóg wzywa go i zapowiada mu, w tajemniczy sposób, zwycięstwo nad złem oraz podniesienie go z upadku."

Bóg nie pozostawia człowieka w stanie grzechu odwracając się do niego tyłem.
Bóg kocha człowieka i szuka go. Z momentem powołania Abrahama rozpoczyna się historia zbawienia, a nawet wcześniej, gdy Bóg zapowiada walkę i zwycięstwo - Rdz 3,15.
Dzieje Izraela prowadzą do punktu kulminacyjnego - oto Dziewczyna z Nazaretu wybrana przez Boga odpowiada na wezwanie Boga i staje się matką Syna Bożego - Jezusa.
Historia zbawienia prowadzi do Jezusa, który posłany przez Ojca przychodzi, aby pokonać grzech i zbawić człowieka. Czyni to przez Krzyż, oddają się dobrowolnie na śmierć krzyżową.
Śmierć Jezusa ma wartość nieskończoną, jest zapłatą za grzech człowieka, każdego człowieka wszech czasów.
Jezus przychodzi nad Jordan, aby zanurzyć się w wodach rzeki i otrzymać namaszczenie Duchem Świętym.
To wtedy Jan mówi o Nim: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.
Te słowa są świadectwem Jana, który pokazuje Mesjasza ludziom, a niektórzy z nich idą za Jezusem.
Jezus jest Barankiem, barankiem paschalnym - zapowiedzianym w czasach Mojżesza, gdy była niewola egipska. Wtedy baranek i jego krew przyniosły ocalenie i wyzwolenie z niewoli. To wydarzenie jest proroctwem, które spełnia się w osobie Jezusa.
To Jezus wyprowadza nas z niewoli większej niż Egipt, jest to niewola grzechu i szatana.
Jezus powie - kto popełnia grzech jest niewolnikiem grzechu (J 8,34).
W drodze przez pustynię lud się buntuje, chce wracać do Egiptu i oto wydarzenie z miedzianym wężem umieszczonym na palu-krzyżu jest proroczą zapowiedzią Tego, który na krzyżu niesie ocalenie. Sam Jezus mówi:"a jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni tak potrzeba by wywyższono Syna Człowieczego" (J 3,14).
Szubienica krzyża i Jezus odrzucony przez Sanhedryn jest wyszydzeniem, poniżeniem Jego Osoby.
Ale poprzez fakt planu Ojca i posłuszeństwa Syna, który dobrowolnie z miłości przyjmuje męką i taką śmierć czyni ten fakt wywyższeniem - godziną chwały i uwielbienia Ojca.
Drzewo krzyża, szubienica, która była przeznaczona dla najgorszej kategorii przestępców, to drzewo staje się znakiem zbawienia, znakiem zwycięstwa miłości nad złem, zwycięstwa życia nad śmiercią.
Szubienica staje się drzewem życia, tym drzewem życia z raju, które rosło w środku ogrodu.
A Jezus jest Owocem Życia, który jest nam dany dla naszego ocalenia i powrotu do
nieśmiertelności i chwały.
Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne.


poniedziałek, 17 listopada 2008

Dzień po dniu

17 listopada 2008

JAKIE SĄ SKUTKI GRZECHU ?

KKK 399 - "Adam i Ewa tracą natychmiast łaskę pierwotnej świętości. Boją się Boga, utworzyli sobie fałszywy Jego obraz, widząc w Nim Boga zazdrosnego o swoje przywileje."

To w relacji do Boga - człowiek zwątpił w dobroć Boga, ucieka przed Nim, ukrywa się wśród drzew ogrodu - lęka się Go, nosi w sercu piętno potępienia (Bóg nigdy tobie nie wybaczy).
Mdr 2,24 - "Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą." Śmierć fizyczna - wszystko zmierza ku śmierci (choroby ,niedołęstwo, starzenie się, różne cierpienia fizyczne i psychiczne) unicestwienie, człowiek utracił dostęp do drzewa życia - ale także śmierć ducha, a więc utrata harmonii w sercu i jedności z Bogiem.
W relacji do człowieka grzech powoduje, że oddalamy się jedni od drugich. Powstają bariery między ludźmi, lęk, poczucie zagrożenia, nieufność i rywalizacja, wreszcie zazdrość i samotność człowieka.
W relacjach małżeńskich jedność małżeńska poddana jest napięciom, jest brak panowania duchowych władz duszy nad ciałem - co wyraża się pożądaniem, nieczystością, chęcią panowania, manipulacją.
Grzech powoduje zerwanie harmonii ze stworzeniem - stworzenie widzialne stało się wrogie i obce człowiekowi. Stworzenie zostało poddane marności - śmierć weszła w historię ludzkości - wojny (tyle zabitych istnień ludzkich - aborcja; tyle zniszczeń natury-przyrody - katastrofa ekologiczna). Dewiacje w twórczości i kulturze - wypaczony umysł, chora wyobraźnia, perwersyjna twórczość - bluźniercza, naśmiewcza, obrażająca ludzkie uczucia i religijne wartości.
Niewłaściwe przywiązanie do pewnych dóbr - pieniądze, godności - rani naturę człowieka, godzi w ludzka solidarność (anarchia, duch buntu,agresja, tyrania). Praca staje się ciężarem i zniewoleniem - Rdz 3,17-19.
Bałwochwalstwo - Rz 1,25 "Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć i służyli jemu zamiast służyć Stwórcy." Człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, bez względu na to, czy chodzi o innych bogów czy o demony, o władzę, przyjemności, rasę, przodków, państwo, pieniądze. KKK 2113

Prawdziwa inwazja grzechu zalewa świat - powszechność grzechu - Rz 1,18-22


KRZYŻ JEZUSA JEST ODPOWIEDZIĄ BOGA NA GRZECH CZŁOWIEKA

niedziela, 16 listopada 2008

Dzień po dniu

16 listopada 2008

Czym jest dla nas śmierć Jezusa?
Jaką ma wartość?
Czym różni się od śmierci Sokratesa, Spartakusa, Hanibala - czy każdej innej?

Gdy sięgamy do księgi Rodzaju czytamy o pierwotnym przymierzu między Bogiem, a człowiekiem - Rdz 2,4-17.
Człowiek stworzony przez Boga z miłości został obdarowany pełnia życia - Mdr,23:"Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności." Symbolem nieśmiertelności w opisie biblijnym jest drzewo życia w środku ogrodu.
Tymczasem krzyż, który był ohydną szubienicą jest nazywany drzewem życia, na którym zawisł Pan.
Zaś drzewo poznania dobra i zła było znakiem przymierza i przestrzenią wolności.
Człowiek wychodzi poza tę przestrzeń zrywając przymierze z Bogiem i tracąc dar życia - "zapłatą za grzech jest śmierć" (Rz 6,23). Konsekwencje są ogromne i rzutują na ludzkość, świat i historię.

Żeby poznać i zrozumieć sens śmierci Jezusa na krzyżu trzeba wejść w prawdę o grzechu.

CO TO JEST GRZECH ?

Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba najpierw uświadomić sobie, że każdy człowiek ma skłonność do zła. Czyni zło, choć chce dobra. Doświadcza zła od innych, odwzajemnia odwetem, ucieka przed złem i czuje się nieraz w środku zły. Rz 3,23 - "wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej."
Czym jest grzech?
Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie i prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność. Został on określony jako słowo, czyn lub pragnienie przeciwne prawu wiecznemu. KKK 1849
Te słowa bardzo dużo mówią o grzechu.
Grzech jest wykroczeniem.
Jest odrzuceniem miłości Boga i człowieka.
Jest przywiązaniem do pewnych dóbr - zniewoleniem.
Grzech rani człowieka - nas i innych wobec których grzeszymy, a także powoduje zachwianie równowagi w świecie, a nawet w kosmosie.
Jest przeciw Bożemu prawu, które określa przymierze i przestrzeń wolności.
Człowiek - kuszony przez diabła - pozwolił, by zamarło w jego sercu zaufanie do Stwórcy, i nadużywając swojej wolności, okazał nieposłuszeństwo przykazaniu Bożemu. W następstwie tego faktu każdy grzech będzie nieposłuszeństwem wobec Boga i brakiem zaufania w Jego dobroć.
Popełniając ten grzech, człowiek przedłożył siebie nad Boga, a przez to wzgardził Bogiem; wybrał siebie samego przeciw Bogu, przeciw wymaganiom swego stanu jako stworzenia, a zarazem przeciw swemu dobru. KKK 397-398

JAKIE SĄ SKUTKI GRZECHU W MOIM ŻYCIU ?




sobota, 15 listopada 2008

Dzień po dniu

15 listopada 2008

DLACZEGO JEZUS ZOSTAŁ PRZYBITY DO KRZYŻA ?

Krzyż to narzędzie egzekucji - to szubienica.
Ukrzyżowanie to jedna z najokropniejszych form egzekucji - w roku 315 została zakazana przez cesarza Konstantyna.
Dlaczego Jezus, który był dobrym człowiekiem taki miał finał życia?

Dziś wyznawcy Chrystusa noszą na złotym łańcuszku krzyż,
wręczają wybitnym ludziom krzyż zasługi,
stawiają krzyże przy drodze, na grobach,
na planie krzyża budują świątynie.
Krzyż stał się symbolem wiary chrześcijańskiej.

Ewangelie mówią o życiu Jezusa, ale znaczna część tekstu poświęcona jest męce i śmierci Jezusa.
Listy Apostolskie poświęcają sporo miejsca wyjaśnieniu - co się właściwie wydarzyło na krzyżu.
Apostoł Paweł mówi: postanowiłem nie znać niczego więcej jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego.
Msza św kluczowy obrzęd chrześcijański jest uobecnieniem tu i teraz tego, co się wydarzyło na krzyżu.

Stawiamy sobie pytanie:
Czym jest dla nas śmierć Jezusa - jaką ma wartość?
Czym różni się od śmierci Sokratesa, Spartakusa, Hanibala - czy każdej innej?

piątek, 14 listopada 2008

Dzień po dniu

14 listopada 2008

KIM JEST JEZUS ?

JEZUS JEST

Słowem Ojca - J 1,14 Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Barankiem Bożym - J 1,29 Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.
Świątynią - J 2,19 Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo.
Chlebem Życia - J 6,35 Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
Źródłem Wody - J 7,37-39 Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije.
Światłością świata - J 8,12 Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.
Bramą owiec - j 10,7 Ja jestem bramą owiec...Jeśli kto wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony.
Dobrym Pasterzem - J 10,11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.
Zmartwychwstaniem i Życiem - J 11,25 Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie.
Drogą, Prawdą i Życiem - J 14,6 Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Krzewem winnym - J 15,1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia.
Królem - J 18,37 Tak, jestem Królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.

W głębi ludzkiego serca jest głód.
Przyznają to wszyscy wybitni psychologowie naszych czasów.
Froud mówi:"Ludzie są głodni miłości".
Jung powiedział:"Ludzie są głodni poczucia bezpieczeństwa".
Adler:"Ludzie są głodni poczucia znaczenia".
Jezus mówi - Ja jestem chlebem życia...
Innymi słowy - Jeśli chcesz zaspokoić swój głód, przyjdź do Mnie.

czwartek, 6 listopada 2008

Dzień po dniu

6 listopada 2008

Wszystko uznaje za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa mojego Pana.
Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa. Flp 3,8

Poznać Jezusa - poznawać Jezusa - rozpoznawać Jezusa w moim życiu.
On jest obecny - ale my widzimy świat stworzony, dobra materialne, przyjemności - które się łaszą i za którymi pędzimy. To wszystko nas obezwładnia i przysłania nam Jezusa.
Trzeba Go szukać wciąż; trzeba Go rozpoznawać, bo On przychodzi - czas nawiedzenia jest tu i teraz.
Chcę Ciebie Jezu rozpoznawać i nie chcę Ciebie przeoczyć.
Otwórz moje oczy, otwórz moje serce.
Oczyść mnie z chwastów emocji zniewalających mnie doczesnością.
Jezu, Ty jesteś całą moją nadzieją.
Ty jesteś całą moją miłością.

niedziela, 2 listopada 2008

Dzień po dniu

2 listopada 2008

Niedziela - Dzień Zaduszny

Śmierć? Każdemu polecam! - to książka Ojca Joachima Badeniego OP, który dziś ma 97 lat i dobrze się ma. Książka jest rozmową-wywiadem o tematyce eschatologicznej.
Ojciec Joachim mówi tak: Dla ateistów śmierć jest końcem wszystkiego. Ale człowiek wierzący wie, że śmierć jest początkiem prawdziwego życia.

"Dziś śmierć jest dla chrześcijanina, po zakończeniu jego życia sakramentalnego, dopełnieniem nowych jego narodzin rozpoczętych na chrzcie;
jest ostatecznym upodobnieniem go do obrazu Syna, którego udziela namaszczenie Duchem Świętym;
jest uczestnictwem w uczcie Królestwa, która była antycypowana w Eucharystii, nawet jeśli zachodziłaby jeszcze potrzeba ostatecznego oczyszczenia, by mógł on przywdziać szatę godową.
Kościół, który jak matka sakramentalnie nosił w swoim łonie chrześcijanina podczas jego ziemskiej pielgrzymki, towarzyszy mu na końcu jego drogi, by oddać go w ręce Ojca.
Ofiaruje on Ojcu, w Chrystusie, dziecko Jego łaski i w nadziei składa w ziemi zasiew ciała, które zmartwychwstanie w chwale."KKK 1682-1683

"Umierał stary lekarz, jeden z moich przyjaciół. Poszedłem złożyć mu wizytę. Siedząc w fotelu, ze wzruszającą pogodą mówił mi o swojej rychłej śmierci.
Drzwi otwierają się i staje w nich urocza dziewczynka. Podbiega, siada mu na kolanach. On ściska ją w ramionach z całą pozostałą mu jeszcze siłą.
A potem zwraca się do mnie: "Bóg jest dobry. Na progu śmierci obdarza mnie podwójną łaską. Pierwsza łaska to ta, że wiem o zbliżającej się śmierci i mam czas, by się do niej przygotować. Druga łaską jest to dziecko, które codziennie przypomina mi o innym dziecku, o tym, które jest we mnie i które, ono jedynie, może zostać uratowane..."
Odszedł tydzień później."
(Pierre Bockel - Dziecko śmiechu)

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.
Wierzysz w to?

sobota, 1 listopada 2008

Dzień po dniu

1 listopada 2008

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE

Bóg wybrał nas przed założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.

Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, jesteśmy obrazem Boga.
Bóg jest święty, tak więc świętość Boga jest w człowieku.
Grzech zburzył pierwotną harmonię w człowieku. Człowiek oddalił się od Boga i utracił pierwotną niewinność, stał się grzesznikiem.
Ala zamysł Boga nie został unicestwiony. Zierno świętości jest głęboko ukryte w każdym z nas. Jezus umarł na krzyżu i zmartwychwstał - w ten sposób nas odkupił i przywrócił nam drogę świętości. Daje nam Ducha Świętego i to On jest w nas realizatorem świętości. To On sprawia, że to ziarno wyrasta jak drzewo, a człowiek podąża drogą świętości.

Droga świetości to droga naszego życia.
Tu człowiek z pomocą Ducha Świętego rozpoznaje swoje powołanie, realizuje je, pokonuje różne przeciwności i omija pułapki, przezwycięża pokusy i zniechęcenia.
Na tej drodze człowiek poddaje się prowadzeniu Ducha Świętego - rozpoznaje i realizuje wolę Bożą.
Jednocześnie dokonuje się wewnętrzna przemiana człowieka. Stary człowiek umiera, a rodzi się nowy, człowiek duchowy, w którym objawia się ludzki obraz Jezusa.
Mamy być podobni do Jezusa. To podobieństwo realizuje się w każdym z nas w sposób jedyny i niepowtarzalny.
Trudno sobie wyobrazić świętości człowieka bez modlitwy, bez poświęcenia, zaangażowania w dobre dzieło, które przynosi pożytek ludziom i chwałę Bogu.
Trudno sobie wyobrazić świętości człowieka bez cierpienia, które oczyszcza i uszlachetnia, a nawet ogałaca nas z tego co nasze.
Trudno sobie wyobrazić świętości człowieka bez Eucharystii, która jest ofiarą miłości Jezusa do nas, ale też jest źródłem łask i mocy Ducha Świętego dla słabych ludzi.
Jesteśmy wszyscy powołani do świętości. Jest ona nam dana i zadana.
Mamy jej pragnąć i realizować ją tak, aby nie koncentrować się na niej w jakimś narcystycznym przyglądaniu się sobie - czy już jestem...
Bardzo ważną cechą czy cnotą ludzi wielkich, czy świętych jest pokora serca, a co za tym idzie zapomnienie o sobie.
To Bóg, który jest miłością wybrał nas przed założeniem świata i przeznaczył do świętości.
Dziś radujemy się świętymi, których znamy, ale przecież jest tylu świętych, których nie znamy - Kościół ich nie ogłosił.
Oni są, jest ich wielu, więcej niż tych znanych.
Są naszymi orędownikami, opiekunami.
Chodząc po cmentarzach widzimy groby, które zakrywają całunem tajemnicy wiele istnień ludzkich.
Trzeba wielbić Boga i dzięki składać za wspaniałych, świętych ludzi, którzy pośród nas żyli, a teraz w niebie wstawiają się za nami.

Dzisiaj pozwalasz nam czcić Twoje święte miasto, niebieskie Jeruzalem, które jest naszą Matką.
W nim zgromadzeni nasi bracia i siostry wysławiają Ciebie na wieki.
Do niego spieszymy piegrzymując drogą wiary i radując się z chwały wybranych członków Kościoła, których wstawiennictwo i przykład nas umacnia.