czwartek, 30 kwietnia 2009

Dzień po dniu

30 kwietnia 2009

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.

Jezus jednoznacznie określa się wobec słuchaczy.
Rozmnożył chleb na pustkowiu, aby uczynić znak rzeczywistości, która dla nas będzie źródłem Życia.
On staje się Chlebem. Moje ciało jest Chlebem.
W wieczerniku powie - ten chleb to jest Ciało Moje.
Rozmnaża nieustannie ten Chleb, aby karmić ludzi i dawać Życie.
Cóż nam pozostaje.
Z wiarą i wdzięcznością przyjąć ten Chleb, który jest Jego Ciałem.

Eucharystia jest ofiarą zbawienia.
Jezus ofiarował się za nas w akcie męki i śmierci na krzyżu, jako Baranek ofiarowany dla ocalenia człowieka.
Eucharystia jest wieczerzą paschalną, ucztą miłości, gdzie pożywamy Baranka, karmimy się Jego Ciałem, spożywamy Chleb Życia.

wtorek, 28 kwietnia 2009

Dzień po dniu

28 kwietnia 2009

Ja jestem chleb życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął;
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.

Na pustyni Izraelici karmili się manną.
Był to pokarm, którym Bóg karmił swój lud w drodze.
Był to "chleb z nieba".
Tymczasem dla nas "chlebem z nieba" jest Eucharystia.
Chleb konsekrowany jest prawdziwie Ciałem Chrystusa i jest pokarmem dla ludu Bożego podążającego za Chrystusem ku Ziemi Obiecanej, ku Niebu.
Jezus mówi - Ja jestem chleb życia.
Ten pokarm sprawia w nas życie - nowe życie i daje nam siły wewnętrzne, abyśmy podążali za Chrystusem.
Ten pokarm zaspakaja najgłębsze pragnienia ludzkiego serca.
Trzeba z wiarą podejść do Stołu Pańskiego i spożywać te Pokarm, którym karmi nas Bóg.

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Dzień po dniu

27 kwietnia 2009

Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga,
abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał.

Ojciec posłał na świat swojego Syna, aby dokonało się przez Niego zbawienie ludzkości.
Jezus dokonał dzieła zbawienia na krzyżu.
Teraz potrzeba, aby ludzie przyjęli przez wiarę dar zbawienia.
Wiara jest przyjęciem, jest otwarciem się na Jezusa, który przychodzi do każdego z nas osobiście.
Wiara to przejście ze świata ciemności w krainę światła i życia.
Bóg chce, aby wszyscy zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Bóg kocha nas i nie chce, by ktokolwiek był pominięty.
Dlatego misja głoszenia Ewangelii o Jezusie i zbawieniu jest tak ważna, jest najważniejsza, aby do każdego człowieka dotarła wieść o Miłości Ojca, o zbawieniu przez Jezusa, o nadziei życia w chwale nieba.
Wszyscy, którzy uwierzyli są posłani.
Wielki jest świat i wielkie żniwo dla uczniów Jezusa.
Duch Święty przynagla i umacnia, aby z odwagą i pokorą głosić i świecić światłem miłości.
Jesteś posłany - odwagi...

sobota, 25 kwietnia 2009

Dzień po dniu

25 kwietnia 2009

Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!
Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony.

Jesteśmy posłani, aby głosić Ewangelię.
Wszyscy jesteśmy posłani.
Żniwo wielkie - tak wielkie rzecze nie znają Jezusa.
Powołanie do miłości realizuje się w ten sposób, że tę Miłość, w którą uwierzyłem i przyjąłem, teraz głoszę, teraz nią promieniuję. Jezus przyniósł miłość na świat. Teraz Kościół niesie tę miłość światu.

piątek, 24 kwietnia 2009

Dzień po dniu

24 kwietnia 2009

jeśli rzeczywiście od Boga pochodzi,
nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać,
że walczycie z Bogiem.

Słowa Gamaliela wyznaczają właściwy trop - jak się ustosunkować do tej nowej grupy ludzi, religijnych i przekonanych, że Jezus żyje.
Przecież to Sanhedryn skazał Jezusa na śmierć za bluźnierstwo, że nazwał się Mesjaszem, Synem Bożym.
To oni oskarżali Go przed Piłatem i wymusili wyrok i okrutne tortury.
To oni Go odrzucili, a wcześniej śledzili.
Teraz uczony mąż daje im radę - zostawcie ich w spokoju, jeśli to jest ludzkie to samo upadnie. Posłuchali go.

Dziś też gdy powstaję nowe dzieła Boże - mówimy: jeśli to od Boga pochodzi to przetrwa próbę czasu i różnych doświadczeń.
Zwykle gdy coś nowego powstaje jedni przyjmują to z entuzjazmem inni zaś z nieufnością i krytyką.
Jeśli to jest Boże dzieło - to ostoi się.
Choć trzeba je pielęgnować gdy powstaje - jest zwykle małe i niedojrzałe.
Chrześcijaństwo dość dynamicznie się rozrastało i rozprzestrzeniało w miastach Imperium Romanum.
Doświadczało też dużej nieufności i wręcz wrogości żydów.
Niewątpliwie jest to argument za autentycznością chrześcijaństwa i boskiego pochodzenia nowej religii.
A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jezusa.
Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie.

czwartek, 23 kwietnia 2009

Dzień po dniu

23 kwietnia 2009

Chrystus niech będzie uwielbiony w moim ciele;
czy to przez życie, czy przez śmierć.

Te słowa pisze Paweł przebywając w więzieniu.
Potem napisze - wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.

Taka jest logika Ewangelii.
Człowiek żyje, aby Bóg był uwielbiony.
Może to pojąć tylko ten, kto żyje w Duchu Świętym.
Nasze życie i śmierć jest w ręku Boga.
Tu na ziemi wszystko jest nam darowane i jesteśmy w drodze ku nowości życia.
Wszystko mamy, ale nic nie jest nasze, my zaś jesteśmy Chrystusa - należymy do Niego.
Cały świat jest nasz, ale dobra tego świata nie mogą stać się celem naszych dążeń.
Gdy tak się staje, gdy zawłaszczamy dobra tego świata - zatracamy się i gubimy nasze życie.
Nasze życie to praca dla Jezusa, Jego Królestwo - niezależnie czy jesteś osobą świecką czy duchowną.
Nasza śmierć to najpierw umieranie człowieka starego, grzesznego, umieranie egoizmu, cielesności, żądzy powiadania, pychy, wreszcie to cierpienie śmierci, przez która wchodzimy w pełnię życia tego innego świata - Dom Ojca.
Być wiernym naszemu powołaniu.
W każdej sytuacji wszystko mogę, bo Duch Święty jest moją siłą, mądrością, miłością.
Taką drogą podążali święci - to jest moja i twoja droga.
Święty Wojciechu - módl się za nami.

środa, 22 kwietnia 2009

Dzień po dniu

22 kwietnia 2009

Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

Prawda o miłości Boga jest centralną prawdą chrześcijańską.
Bóg jest miłością.
Bóg kocha człowieka i nie chce naszej zguby.
Bóg nie jest naszym przeciwnikiem, ale naszym sojusznikiem - stoi po naszej stronie.
Bóg jest z nami - któż przeciwko nam.
Bóg nie czyha na nas, aby nas osądzić i potępić.
Bóg wysłał swojego Syna na świat, aby nas zbawić.
Bóg jest dobry i jest źródłem dobroci.

Takiego Boga ukazuje nam Jezus Chrystus.
Ukazuje nam swoim życiem, słowem, nauką i postępowaniem.
Ukazuje nam swoją ofiarą życia na krzyżu.
Taki jest Bóg.
Jest przyjazny człowiekowi.
Najważniejsze, aby w takiego Boga uwierzyć - że On taki jest.
Najważniejsze, aby wejść w relację z takim Bogiem, otworzyć się, zaufać.
Najważniejsze, aby dać się kochać Bogu, który stoi u drzwi i puka.

Są ludzie, którzy nie wierzą w miłość.
Są ludzie, którzy odrzucają takiego Boga, nie wierzą w takiego Boga, nie ufają Bogu.
Są ludzie, którzy zamykają się w ciemności swojego życia, w lęku i potępieniu.
Są ludzie, którzy nienawidzą światła i nienawidzą miłości.
Naprawdę są tacy ludzie...

Tymczasem Jezus szuka człowieka na rozstajach dróg.
Szuka zagubionych, wątpiących, zbuntowanych.
Szuka ciebie i mnie - chce ofiarować człowiekowi życie w obfitości.
Szuka, aby poprowadzić nas do Ojca.




wtorek, 21 kwietnia 2009

Dzień po dniu

21 kwietnia 2009

A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni,
tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego,
aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.

Na pustyni wąż miedziany na palu był ratunkiem dla zbuntowanych Izraelitów.
On jest zapowiedzią Jezusa, który z wysokości krzyża niesie ocalenie wszystkim ludziom, którzy zgrzeszyli.
Potrzeba więc, by człowiek wywyższył w sobie Jezusa.
Co to znaczy?

Jezus Chrystus jest Królem wszechświata i Panem historii.
Uwierzyć w Jezusa, to uznać Go za swojego osobistego Zbawiciela i Pana.
Postawić Go w centrum życia jako Kogoś najważniejszego.
Wszystko ma być Mu poddane - nasze pieniądze, nasz czas, praca i studia, relacje, zainteresowania.
On nic nie usuwa, ale porządkuje i uszlachetnia.
Gdy Jezus jest na pierwszym miejscu,
wtedy wszystko inne jest na właściwym miejscu.

Niech Jezus będzie wywyższony w moim życiu.
Niech Jego miłość nadaje kierunek i sens mojemu życiu.

poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Dzień po dniu

20 kwietnia 2009

Wiatr wieje tam, gdzie chce,
i szum jego słyszysz,
lecz nie wiesz, skąd przychodzi
i dokąd podąża.
Tak jest z każdym,
kto narodził się z Ducha.

To Duch Święty sprawia w nas zmartwychwstanie.
Wyprowadza nas z grobu naszych grzechów, nałogów, zwątpień, buntów.
Każdy potrzebuje Ducha Świętego.
I ten zagubiony ochrzczony poganin, ale sfaulowany w dzieciństwie przez własnych rodziców.
I ten poprawny katolik - nienaganny w swoich praktykach religijnych.
I duchowny, który każdego dnia ociera się o sacrum i zatracił powonienie ducha.
Każdy - ja i ty!
Dlatego wołam z głębi pustego serca
Wołam - przyjdź Duchu Święty
zapal w moim sercu ogień Twojej miłości
Przyjdź...

Wiatr wieje tam, gdzie chce

niedziela, 19 kwietnia 2009

Dzień po dniu

19 kwietnia 2009

Pan mój i Bóg mój

Dziś bohaterem jest Tomasz, który mówi, że nie wierzy i chce dotykać Jezusa.
Chce empirycznie sprawdzić - czy Jezus to Jezus, czy ma ciało i rany po męce.
Wiemy jak to się skończyło.
Niedowiarek Tomasz jest dziś patronem wszystkich niedowiarków,
a takich mamy w kościele i poza.
Mamy wielu katolików, którzy nie wierzą w zmartwychwstanie Jezusa.
A przecież prawda o Zmartwychwstaniu jest fundamentem chrześcijaństwa.
Jakie to jest ich chrześcijaństwo?
Bez Zmartwychwstałego Jezusa - puste.
Mamy ochrzczonych, którzy są ateistami - mówią, że Boga nie ma.
Są tacy, dla których sprawy religijne są poza, bo są zajęci ważniejszymi sprawami - są zmęczeni i na pobożności nie mają czasu.
Są agnostycy i piraci religijni, zbuntowani i obrażeni - wielki rozrzut.

Ten dzień jest ich dniem.
To do nich Jezus przychodzi.
To im się daje dotykać.
To ich poucza na drodze ich zwątpień i smutków.
Wiara jest wielkim darem.
Rodzi się ze spotkania z Jezusem.
Gdy uwierzymy wszystko się zmienia.
Świat dookoła się zmienia - my się zmieniamy.
Wszystko nabiera sensu - nawet cierpienie.

Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat, tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

PAN MÓJ I BÓG MÓJ.

sobota, 18 kwietnia 2009

Dzień po dniu

18 kwietnia 2009

i wyrzucał im brak wiary i upór,
że nie wierzyli tym,
którzy widzieli Go zmartwychwstałego.
I rzekł do nich:
Idźcie na cały świat
i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu.

Trudno uwierzyć, że On żyje, gdy się doświadczyło wstrząsu Golgoty.
A jednak On nie rezygnuje z nich, szuka, daje się dotykać, wyjaśnia Pisma i wreszcie posyła na cały świat.
On także wybiera mnie.
Jestem grzesznym, słabym człowiekiem.
Jest we mnie wiele obaw, wątpliwości.
A jednak chce, abym był Jego świadkiem.
Żniwo wielkie - tyle ludzi żyje w ciemności.
Być znakiem Miłości, która jest potężniejsza niż śmierć.
Oto idę, by pełnić Twoją wolę.
Zawierzam Tobie moje życie, mój los.

piątek, 17 kwietnia 2009

Dzień po dniu

17 kwietnia 2009

To jest Pan

Z oddali na brzegu Jan rozpoznał Jezusa.
Wrócili do łowienia ryb i sieci okazały się puste.
A przecież On powiedział - odtąd ludzi będziesz łowił.
Oto powtarza się cudowny połów ryb na słowo Pana.
To jest Pan.

Chrześcijanin to człowiek, który przebija się przenikliwym wzrokiem serca przez mgłę wirusów zanieczyszczających atmosferę świata i rozpoznaje Zmartwychwstałego Pana na brzegu życia; Jezusa - który oczekuje na ciebie i na mnie, aby zaspokoić głód, ten największy - której objawem jest nieznośna pustka duchowa. Tak Jezus jest i czeka na ciebie na brzegu - już przygotował ucztę, a ty wiesz, że to jest Pan.
Rozbudzenie w sercu człowieka kontemplacji jest koniecznym warunkiem, aby w świecie zawirusowanym i ciemnym; w świecie, w którym ludzie myślą, że nie ma Boga i czują się samotni i zagubieni, aby mogli usłyszeć - JEST PAN - TO JEST PAN.

Jan powiedział: To jest Pan.
Piotr rzucił się wpław do jeziora.
A potem wszyscy już wiedzieli, że to jest Pan.

To oni, Piotr i Jan staną przed radą starszych
i napełnieni Duchem Świętym powiedzą z całą odwagą:
Jezus jest kamieniem odrzuconym przez was budujących,
tym, który stał się głowicą węgła.
I nie ma w żadnym innym zbawienia,
gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia,
przez które moglibyśmy być zbawieni.

czwartek, 16 kwietnia 2009

Dzień po dniu

16 kwietnia 2009

Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma.
I rzekł do nich:"Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego."

Nie wystarczy czytać Pisma.
Można czytać i nic nie rozumieć.
Oświecić umysł to znaczy otworzyć na światło wewnętrzne, które daje zrozumienie wewnętrznego sensu tekstów, które powstały dawno, a w których jest ukryta prawda o śmierci i zmartwychwstaniu Mesjasza i zbawieniu, które się dokonało w taki sposób.
Dla nas, katolików wydaje się to oczywiste.
Jednak dla Żydów to nie było oczywiste, oni mieli inne oczekiwania w stosunku do Mesjasza i inaczej sobie Go wyobrażali.

To słowo dotyczy też w jakiś sposób nas.
My zanurzeni w mentalność tego świata mamy też swoiste wyobrażenia o Bogu i oczekiwania w stosunku do Niego.
Ileż jest w nas rozczarowań, bo nie spełniają się nasze plany - dobre według nas - które On powinien popierać, a nawet realizować.
Droga do Emaus jest drogą oczyszczenia umysłu i oświecenia, gdy w drodze Pisma im wyjaśniał. Już przecież wcześniej przygotowywał ich do tego wydarzenia, ale oni nic nie rozumieli.
Dopiero gdy Duch Święty zstąpi na nich poznają całą prawdę i będą mieli odwagę głosić ją.
I tak się stało. Podobnie jest z nami.

Tymczasem Jezus wybrał nas - mimo naszej przyziemności, mimo tego, że wszystko ciągniemy w swoją stronę - wybrał nas, abyśmy byli Jego świadkami.
Na tym polega genialność Jezusa, że wybiera sobie byle jakie narzędzia i promuje i posyła.
To niezwykłe w Jego osobowości - widzi w nas coś i jest w stanie nam zaufać.
My jesteśmy kiepscy, byle jacy - a On widzi w nas to coś - ufa i posyła.

Dziękujcie Panu, bo jest dobry
bo Jego łaska trwa na wieki.

środa, 15 kwietnia 2009

Dzień po dniu

15 kwietnia 2009

A myśmy się spodziewali,
że On właśnie miał wyzwolić Izraela.

Droga do Emaus jest drogą naszego zwątpienia, wycofywania się, niespełnionych oczekiwań.
Jest drogą, na której topimy się w smutku i użalamy nad sobą.
Ale jest drogą, na której spotykamy Jezusa - chociaż Go z początku nie rozpoznajemy.
On wchodzi w czarne chmury naszych wzburzonych emocji i trudnych doświadczeń.
On chce nazwać i określić sens tych wydarzeń,
rzucić światło na to co ciemne i bezsensu.
On wreszcie daje nam znak - łamanie chleba...
Dał się połamać na wzgórzu Golgoty,
aby pozbierać to, co rozsypane, połamane...
Zostań z nami Panie i światłem swego słowa rozgrzej serca.
Pozwól wrócić...

wtorek, 14 kwietnia 2009

Dzień po dniu

14 kwietnia 2009

Niech cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem.

To wypowiedź Piotra w dniu Pięćdziesiątnicy.
Dziś trzeba powiedzieć - niech cały świat się dowie, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, Zbawicielem świata; umarł na krzyżu, ale zmartwychwstał, żyje i jest Panem naszym, Mesjaszem i całą naszą nadzieją.
Kościół wyznaje wiarę w Jezusa, chrześcijanie nie mogą traktować wiary jako coś prywatnego - mają świadczyć o Jezusie słowem i czynem, całym swoim życiem.
Odwagi! Ja jestem - mówi Pan - nie lękajcie się!
Wy jesteście solą dla ziemi!
Wy jesteście światłem dla świata!

Słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania,
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.

poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Dzień po dniu

13 kwietnia 2009

przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów.
Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami,...
tego Męża...przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście.
Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci...
Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg,
a my wszyscy jesteśmy tego świadkami.

Skąd on ma taką odwagę, żeby tak mówić?
Przecież tak niedawno uląkł się kobiety
i powiedział
i zaklinał - nie znam tego człowieka...
Skąd on to ma?
Dlaczego tak mówi?
Co to znaczy?

niedziela, 12 kwietnia 2009

Dzień po dniu

12 kwietnia 2009

NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA

Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga.
Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi.
Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu.
Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale.

Niedziela Zmartwychwstania jest upamiętnieniem faktu, że Jezus, który został zabity w okrutny sposób, przez powieszenie na krzyżu - ten Jezus Żyje!
Jezus powstał z martwych, pozostawił pusty grób, który jest niemym świadkiem zmartwychwstania.
Niedziela Zmartwychwstania kończy święta Paschalne, jest wielkim finałem, zwycięstwem Boga, Jego Miłości nad grzechem, złem, śmiercią.
Zmartwychwstanie Chrystusa to fundament naszej wiary.
Jezus Zmartwychwstał i jest całą naszą nadzieją.

Ogarniam modlitwą i pozdrowieniem wszystkich bliskich mojemu sercu.
Pozdrawiam wszystkich ze wspólnoty Woda Życia.
Wszystkich, których spotkałem na drodze oazowej różnych wspólnot.
Jednoczę się z moimi kolegami w posłudze kapłańskiej, a szczególnie moi koledzy z Kanady - Stanisław Ćwiertnia, Mietek Kasza, a także Jan Kołodyński i Tomasz Jegierski. Jutro rozpoczynają zjazd polskich księży pracujących w Kanadzie, a rekolekcje dla nich poprowadzi ksiądz Waldemar Chrostowski.
Modlę się za Dorotę i Krzysia Leszczyńskich z Nowego Jorku i ich synka Jasia - niech dobry Bóg da im drugie dziecko;
łączę się z Tokio, a tam Kinga i Adam Mieczkowscy, pracują naukowo, ale są też we wspólnocie i współprowadzą Kurs Alfa.
Modlę się za małżonków Moczulskich z Belgii, wszystkich z Wielkiej Brytanii - Ela i Łukasz Wyrzykowscy, Michał Ferdyn, Cecylia z Wędrowniczków.
Obejmuję sercem Siostry Karmelitanki z Tromso, Redemptorystki z Bielska-Białej, Felicjanki z Marysina, Siostry Małgosię i Bolesławę.
Wszystkim chcę wykrzyczeć -
JEZUS CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ
JEST NASZYM ŻYCIEM I WSZYSTKIM


NIECH WAS BÓG BŁOGOSŁAWI

sobota, 11 kwietnia 2009

Dzień po dniu

WIELKA NOC

Boże, Ty sprawiasz,
że ta najświętsza noc jaśnieje blaskiem Zmartwychwstania Pańskiego,
wzbudź w Twoim Kościele ducha dziecięctwa,
którego otrzymaliśmy na chrzcie świętym,
abyśmy, odnowieni na duchu i ciele,
służyli Tobie z całkowitym oddaniem.

Wigilia paschalna to liturgia jedyna w swoim rodzaju.
Odbywa się w nocy i poprzez symbolikę wypowiada i urzeczywistnia niewidzialne działanie Boga w życiu człowieka i w całym świecie.
Pierwszym symbolem jest światło, które rozbłyska w ciemności i rozświetla tę ciemność, zwycięża ją.
Tą światłością jest Bóg, który przez tajemnicę krzyża i zmartwychwstania rozświetla mroki naszego życia ogarniętego przez grzech, zwątpienie i lęk.
Drugim symbolem jest woda, która w dużym skupisku morza jest symbolem śmierci i siedliskiem złych mocy.
Ale wypływająca ze źródła niesie życie i zdrowie, co jest symbolem nowego życia i zmartwychwstania.
Wreszcie trzecim symbolem jest pieśń nowa, która rozbrzmiewa gdy lud przeszedł przez wody Morza Czerwonego - Alleluja, radosny śpiew, okrzyk ocalenia i zwycięstwa.
To wszystko dokonuje się tej nocy w obrzędach liturgicznych.
Ale to dokonuje się w naszym życiu.
Chrystus przeszedł ze śmierci do życia.
Jezus Żyje.

Wy rozumiejcie,
że umarliście dla grzechu,
żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.

ALLELUJA

Dzień po dniu

11 kwietnia 2009

WIELKA SOBOTA

Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów...
Udzielę wam mego ducha, byście ożyli...
I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza,
zabiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała...
i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.

Dziś dzień grobu Pana Jezusa.
Jest cisza.
Nie sprawuje się Eucharystii, nic
- tylko ludzie podążają z koszyczkami do kościoła,
aby poświęcić jajka, chleb, mięso, sól i pieprz...
Jest modlitwa nad tymi darami,
aby Jezus był obecny wśród nas, gdy zasiądziemy do stołu.
Jest też nawiedzenie grobu Jezusa.
Tam monstrancja i Jezus -
adoracja i uświadamianie sobie, że Jezus jest obecny w moim grobie,
tak - w moim grobie.
Ja jestem w grobie moich zwątpień, leków, uzależnień, słabości...
Jezus przychodzi, Jego Ciało złożone w moim grobie powoduje, że coś sobie uświadamiam...
To On mnie budzi, On mnie wyprowadza...
Zbudź się, o śpiący,
i powstań z martwych,
a zajaśnieje ci Chrystus.

Za chwilę będzie ciemno
będzie WIELKA NOC

piątek, 10 kwietnia 2009

Dzień po dniu

10 kwietnia 2009

WIELKI PIĄTEK

Wczoraj Wieczerzą Pańską rozpoczęliśmy świętowanie Paschy.
Jest to Pascha Jezusa.
Pascha w Izraelu to największe święto.
Sięga czasów Mojżesza i niewoli egipskiej.
To czas przejścia Boga przez Egipt - śmierć dla synów Egiptu, a ocalenie dla synów Izraela.
Pascha to przejście Boga.
Pascha to przejście ludzi - Izraelici przechodzą z niewoli do wolności, z Egiptu na pustynię. Przechodzą przez wody morza, idą ku wolności.
Jest wysiłek, trud wędrowania i zawierzenia Bogu i Mojżeszowi.
Jest to Pascha na cześć Pana.
To święto Izraela było uwielbieniem Boga i przypomnieniem, że to On, Jahwe Bóg wyzwala i troszczy się o swój lud.
Pascha Jezusa zbiega się ze świętem Paschy i dokonuje się w Jerozolimie, tu gdzie Izraelici zabijali baranka na ofiarę, aby go spożywać na wieczerzy.
Jezus chodził na święto Paschy.
Najpierw z rodzicami pierwszy raz, gdy miał 12 lat - wtedy zaginął i trzy dni rodzice Go szukali.
Wreszcie podąża do Jerozolimy, aby wypełnić wolę Ojca - posłuszny, aż do śmierci i to śmierci krzyżowej.
Pascha Jezusa to przejście z tego świata do Ojca.
To przejście dokonuje się w sposób gwałtowny, a nawet brutalny.
Najpierw pojmanie, sąd, męka i wyszydzenie i śmierć na krzyżu.
Dziś towarzyszymy Jezusowi w tych wydarzeniach przejścia, rozważamy mękę i śmierć Jezusa.
Ale zanim to nastąpiło Jezus spożywa paschę z uczniami i nadaje jej nowy sens.
On jest tym Barankiem.
Dlatego bierze chleb i mówi: To jest Ciało moje za was wydane.
Bierze
kielich z winem i mówi: Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę.
Nowa Pascha - to Pascha Jezusa Chrystusa, która dokonuje się na krzyżu, a tu jest uobecniana.

Stawiamy sobie pytanie - czym jest, czym ma być dla nas Pascha Jezusa?
Czy jakimś rytuałem, ważnym obrzędem, który czyni się co roku gdy w kalendarzu pojawi się święto?
Liturgia tych dni jest wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju.
Czy chodzi o to, aby odbyć ten wydłużony czas w kościele?

Św. Paweł mówi, że nasza pascha ma być przejściem od starego człowieka do nowego,
który żyje już nie według ciała, ale według ducha.
To ma być odejście od kwasu przewrotności i przejście do przaśnego chleba czystości.
Aby tak było człowiek musi uwierzyć w Miłość potężniejszą niż grzech, niż śmierć.

Eucharystia u pierwszych chrześcijan to łamanie chleba.

Człowiek rozpoznaje, że jego życie jest połamane - życie rodzinne, małżeńskie, osobiste, społeczne... to twój, mój, nasz grzech.
Jezus dał się połamać, aby ciebie, mnie i nas pozbierać i scalić w jedno Ciało - tym Ciałem jest Jego Kościół.
Z połamanych kawałków naszego życia On mocą Ducha Świętego pozbiera i utworzy jeden - To jest Ciało Moje.
To jest nasza Pascha dziś.

Jest to Pascha na cześć Pana.

czwartek, 9 kwietnia 2009

Dzień po dniu

9 kwietnia 2009

WIELKI CZWARTEK

Duch Pana Boga nade mną,
bo Pan mnie namaścił.
Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim,
by opatrywać rany serc złamanych...

Dziś w godzinach przedpołudniowych w Bazylice św. Jana Chrzciciela zgromadziliśmy się we wspólnocie kapłańskiej z naszym biskupem, aby celebrować Eucharystię Krzyżma i odnowić przyrzeczenia kapłańskie.

Czy chcesz odnowić przyrzeczenia złożone w dniu święceń wobec biskupa i świętego ludu Bożego?

Chcę

Czy chcesz pobożnie i z wiarą odprawiać misteria Chrystusa na chwałę Boga i dla uświęcenia ludu chrześcijańskiego zgodnie z tradycją Kościoła?

Chcę

Czy chcesz pilnie i mądrze spełniać posługę słowa, głosząc Ewangelię i wykładając prawdy katolickiej wiary?

Chcę

Czy chcesz naśladować przykład Chrystusa, Dobrego Pasterza, i nie szukając własnej korzyści troszczyć się o zbawienie ludzi?

Chcę

Czy chcesz coraz ściślej jednoczyć się z Chrystusem, Najwyższym Kapłanem, i razem z Nim samego siebie poświęcać Bogu za zbawienie ludzi?

Chcę, z Bożą pomocą

Takie słowa przyrzeczenia dziś w dialogu z Biskupem poczyniliśmy, aby odnowić więź przynależności i miłości we wspólnocie z Chrystusem i braćmi w posłudze. Ogarniam modlitwą moich braci prezbiterów, mojego biskupa i mówię dziś Chrystusowi, który wezwał mnie - mówię TAK, PANIE CHCĘ DALEJ IŚĆ ZA TOBĄ DOKĄDKOLWIEK MNIE POPROWADZISZ.


środa, 8 kwietnia 2009

Dzień po dniu

8 kwietnia 2009

Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.

Ostatni dzień Wielkiego Postu. Sługa Jahwe doświadcza cierpienia.
W wersetach pieśni Izajasza widzimy biczowanie i wyszydzenie Jezusa.
Dziś ogromne kolejki ludzi do spowiedzi.
Ostatni moment oczyszczenia.
Jutro zaczyna się Pascha.

Wszedłem dziś na końcówkę wykładu Tomka na Kursie Alfa.
Uświadomiłem sobie jak ważne jest przekonywująca argumentacja bóstwa Jezusa i Jego zmartwychwstania.
To są fundamentalne prawdy chrześcijaństwa.
Wierzymy, że Jezus jest Synem Bożym.
Wierzymy, że Jezus zmartwychwstał i żyje.
Trzeba nam umieć ukazać tym, którzy wątpią.
Mam dwie książki Josha McDowella.
Więcej niż cieśla - to książka o Jezusie, Jego bóstwo i zmartwychwstaniu.
Druga książka to (NIE)? WIARYGODNE ZMARTWYCHWSTANIE - to apologetyczna rozprawa wokół fundamentalnego wydarzenia i implikacje wynikające z tego fakty. przesłanie tej książki można wyrazić - Zmartwychwstanie Jezusa to jedyna nadzieja świata.

wtorek, 7 kwietnia 2009

Dzień po dniu

7 kwietnia 2009

Ustanowię cię światłością dla pogan,
aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi.

Oto Jezus, syn Dawida, odwieczne Słowo Ojca, podąża ku Golgocie.
Dziś zapowiedź zdrady Judasza i zaparcia się Piotra.
Obydwaj upadli, a jak różny ich los.
Gdzieś moje grzechy oscylują między jednym a drugim.
Światło, które rozbłysło w noc betlejemską rozświetla ciemności gęstej atmosfery osaczenia wokół Jezusa, który wychodzi naprzeciw sprawcom, aby plan Ojca był realizowany.
Zbawienie, które dokona się tu, na krzyżu - ma być niesione przez uczniów aż po krańce ziemi.
Jezus jest posłany nie tylko do owiec Izraela, ale ogarnia miłością wszystkich ludzi różnych ras i narodów. Nikt nie może być pominięty, nikt nie może być odrzucony.
Nasz Pan pragnie, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Kościół jest posłany, aby zbawienie nieść ludziom najbardziej odległym.
Niech światło Miłości rozpala się w sercach ludzi posłanych.

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Dzień po dniu

6 kwietnia 2009

Oto mój sługa, którego podtrzymuję,
wybrany mój, w którym mam upodobanie.
Sprawiłem, że Duch mój na nim spoczął;
on przyniesie narodom Prawo...

...ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi,
światłością dla narodów,
abyś otworzył oczy niewidomym,
ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców,
z więzienia tych, co mieszkają w ciemności.

Jezus prowadzi nas w kierunku Jerozolimy.
Tam dokona się Jego Pascha - Przejście.
Odrzucenie i oskarżenie, męka i Krzyż.
To jest droga, która prowadzi przez śmierć do życia.
Izajasz zapowiada w czterech tekstach kim będzie Mesjasz.
Pierwsza pieśń Sługi Jahwe ukazuje Go,
jako wybranego i posłanego w mocy Ducha,
aby przynieść Prawo.
Będzie przymierzem, a więc więzią miłości i życia między Bogiem a człowiekiem.
Będzie światłością i wyzwoleniem.

Wielki Tydzień to czas ostatnich dni Wielkiego Postu.
Jeszcze niektórzy korzystają z sakramentu pokuty.
Kolejki ustawiają się do konfesjonałów.
Jednocześnie porządkowania przed świętami.
Jeszcze tylko dwa dni.
W czwartek rano Eucharystia Krzyżma i wielka koncelebra wspólnoty prezbiterów z biskupem,
a wieczorem Wieczerzą Pańską rozpocznie się Pascha.

Pan moim światłem i zbawieniem moim.

niedziela, 5 kwietnia 2009

Dzień po dniu

5 kwietnia 2009

Hosanna Synowi Dawidowemu!
Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie.
O, Królu izraelski!
Hosanna na wysokości!

Niedziela Palmowa to wejście w Paschę Chrystusa.
Dziś świętujemy wjazd Jezusa do Jerozolimy i radosne powitanie Go.
Jednocześnie wsłuchujemy się w liturgii Słowa w opis męki i śmierci Jezusa poprzedzony tekstem pieśni sługi Jahwe i hymnu o Jezusie Słudze posłusznym Ojcu aż do śmierci krzyżowej.
Wchodzimy w Paschę, która rozpocznie się w czwartek - w Wielki Czwartek liturgią Wieczerzy Pańskiej.
Jeszcze teraz te trzy dni Wielkiego Postu - ostatnie dni, jakby dopełnienie i szansa dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli się oczyścić - nawrócić.

Zawsze w niedzielę palmową w kościele wielkie tłumy - więcej dziś było niż będzie na Wielkanoc.
Przychodzą ludzie z gałązkami, palemkami, nieraz są tak przystrojone, że podobne do baletnic tańczą na wietrze i do kościoła zmieścić się nie chcą. Podobno dziś najwyższa palma była zrobiona w Lipnicy i miała 33 metry - to rekord. A pogoda sprzyjała żeby przyjść do kościoła.
Nawet najstarsi, którzy nie często mogą przyjść - dziś przywlekli się i świętowali w ciasnym tłumie wjazd Jezusa do Jerozolimy. Tak można powiedzieć, że Niedziela Palmowa jest najbardziej uczęszczanym świętem.
Również w Wielką Sobotą wielki tłum będzie podążał do kościoła, aby poświęcić jajka.
Nawet najbardziej niewierzący i obojętni przyjdą, bo nie wyobrażają sobie, żeby jajka poświęconego nie było.

Bramy podnieście swe szczyty,
unieście się, odwieczne podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały!

środa, 1 kwietnia 2009

Dzień po dniu

1 kwietnia 2009

Prawda was wyzwoli

Człowiek szuka prawdy.
Wertuje biblioteki, strony w internecie, pyta ludzi, obserwuje świat, myśli.
Prawda nadaje kształt naszemu życiu, naszej codzienności.
Nieprzyjaciel człowieka, szatan posiał w sercu człowieka ziarno kłamstwa.
Trudno człowiekowi rozpoznać, co jest z prawdy, a co z kłamstwa.
Jezus wchodzi w świat ciemności jako światłość świata.
Wnosi w świat prawdę odwieczną - Ja jestem Prawdą.
Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.
Człowiek uwikłany w świat wchodzi w różne uzależnienia i staje się niewolnikiem.
Przede wszystkim jest niewolnikiem grzechu.
Świat iluzji potrafi zawładnąć myśleniem człowieka i jego życiem.
Jezus przychodzi, aby nas wyzwolić.
Odkrywamy to teraz - na drodze Wielkiego Postu.
Jezus prowadzi nas ku Golgocie.
Tam umierając na krzyżu objawia nam Miłość.
Pascha w Egipcie była wyzwoleniem dla ludu niewolników.
Pascha Jezusa niesie wyzwolenie i ocalenie dla nas dziś.

Prawda was wyzwoli