sobota, 31 maja 2014

Dzień po dniu

31 maja 2014

Bądźcie płomiennego ducha...
Pełnijcie służbę Panu...
Weselcie się nadzieją...
W ucisku bądźcie cierpliwi...
W modlitwie wytrwali...

Jak ważne wskazówki dla ucznia Pana...
To jest wizytówka chrześcijan...
To jest możliwe tylko w Duchu Świętym...
Bardzo potrzeba dziś takich ludzi...

Gdy Bóg nawiedza swój lud...
Gdy dotyka naszych serc...
Pobudza do służby i miłości...
Uzdalnia do wyjścia poza własne granice...

Maryja została nawiedzona w Nazarecie...
Z kolei Ona idzie do Ein Kerem...
Nawiedza dom Elżbiety...
Dziś Jezus nawiedza nas przez nas...

Uwielbienie Boga jest owocem zadziwienia...
Maryja doświadcza wielkiej tajemnicy Bożego działania...
Kościół wielbi Boga, bo wielkie rzeczy Pan mu uczynił...
Uczeń Chrystusa trwa w radości i uwielbieniu nawet w cierpieniu...

Wielbi dusza moja Pana...
I raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim...

piątek, 30 maja 2014

Dzień po dniu

30 maja 2014

Smutek wasz zmieni się w radość...

Jest dużo smutku na świecie...
Ponurość ogarnia nas...
Cierpienie przytłacza...
Jest nam źle...

Jesteśmy powołani do radości...
Chrześcijanin to człowiek radości...
Skąd się bierze radość?...
Gdzie ją można kupić?...

Radość jest owocem Ducha Świętego...
Jest przejawem miłości Boga, którą doświadczamy w sercu...
Objawia się w nas przez uśmiech, słowa i zachowanie...
Człowiek radosny promienieje wokół...

Radość jest efektem nadziei w nas...
Być człowiekiem nadziei - perspektywa życia...
Jesteśmy w drodze do domu Ojca...
Życie nasze ma sens w Jezusie...

Człowiek nadziei ma moc w sobie...
Potrafi przetrwać wielkie trudności i niepowodzenia...
Nie załamuje się, ale idzie do przodu z mocą i radością...
Jest zdolny kochać nawet w warunkach niekorzystnych...

Oddajmy Panu nasze smutki...
Przestańmy użalać się nad sobą...
Otwórzymy się na Miłość, która z Boga jest...
Niech ogień Ducha Świętego zapłonie w nas...

środa, 28 maja 2014

Dzień po dniu

28 maja 2014

Nieznanemu Bogu...
W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy...

Bóg objawia nam swoje oblicze...
Kto Mnie zobaczył, ten zobaczył Ojca...
Ojcze, Ty mnie znasz i przenikasz...
A ja wciąż nie znam Ciebie...

Dziękuję Ci, że jesteś...
Jesteś blisko i ogarniasz mnie zewsząd...
Miłością otulasz mnie i jesteś dobrym Bogiem...
Twój Duch - Duch Prawdy, doprowadzi mnie do całej prawdy...


poniedziałek, 26 maja 2014

Dzień po dniu

26 maja 2014

Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.

Paraklet - Duch Prawdy staje w obronie człowieka...
Jest adwokatem, obrońcą wobec nas...
Jesteśmy bowiem oskarżani przez szatana...
Który zwodzi i zadaje nam kłam, że nie ma dla nas ratunku...

Niech przyjdzie Duch Twój, Panie...
Niech daje świadectwo prawdzie, która oświeca nasze serca...
Bóg jest miłością, szatan został pokonany...
Jesteśmy dziećmi Boga, jest droga wyzwolenia i nadzieja chwały...


Franciszek papa dziś w Wieczerniku
"Tutaj narodził się Kościół, a narodził się wychodząc.
 Stąd wyszedł on z chlebem łamanym w rękach, mając w oczach rany Jezusa i Ducha miłości w sercu".

środa, 21 maja 2014

Dzień po dniu

21 maja 2014

Beze Mnie nic nie możecie uczynić...

Jesteśmy zjednoczeni z Jezusem...
Jak gałązka latorośli z winnym krzewem...
Płynie życie z krzewu w gałązki...
Duch Święty z Jezusa zstępuje na nas...

Trwać w jedności przez więź miłości...
Tą więzią jest Duch Paraklet, który jednoczy nas w Kościele...
Jedność z Jezusem i Ojcem...
Jedność z braćmi i siostrami we wspólnocie...

Radość miłości w nas mimo cierpienia i samotności...
Radość nie jest zwykłą wesołkowatością...
Jest w nas przez miłość Jezusa do nas...
Uwierzyliśmy miłości, więc jest ona w nas...

Będzie obfity owoc naszego życia...
Ojciec będzie uwielbiony w naszym życiu...
Oczyszczeni przez Pana staniemy się Jego uczniami...
Należymy do Niego i podążamy za Nim...

wtorek, 20 maja 2014

Dzień po dniu

20 maja 2014

Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam...

Jezus jest Księciem pokoju...
W sercu Boga jest dom dla ciebie...
W sercu Boga jest pokój i miłość...
Wielka radość towarzyszy tym, którzy są z ducha...

Można doznać odrzucenia...
Mogą cię ukamienować...
Ale pokój Pana jest i będzie w twoim sercu...
Zawierucha wokół ciebie, a pokój w tobie - to jest to...

Nie jesteśmy bogami, tylko Jezus jest Panem...
Odwaga do przyznania się - jestem słabym, grzesznym człowiekiem...
W tym jest wielka moc Ducha...
Przebaczenie i błogosławieństwo kruszy warownie...

Przebaczyć bratu, który w imię Jezusa opluwa Kościół Chrystusa...
Podać rękę i błogosławić temu, który zdradził...
Chcąc budować jedność trzeba więcej pokory...
Zaufać, że Duch działa w braciach odłączonych...

Tylko ten, kto uznaje Boga, zna rzeczywistość i może odpowiedzieć na nią w sposób odpowiedni i prawdziwie ludzki.
Aparecida  42

poniedziałek, 19 maja 2014

Dzień po dniu

19 maja 2014

A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.

Potrzebujemy Ducha Świętego, aby zrozumieć orędzie Jezusa...
Potrzebujemy, aby mieć odwagę głosić pośród drapieżnych wilków...
On przychodzi z pomocą naszej słabości i podnosi nas, gdy padamy...
On wleje miłość w nasze zamknięte, ciasne serca, aby kochać ludzi...

Duchu Święty potrzebujemy Ciebie - przyjdź...
Przychodź wciąż i zstępuj na uczniów Jezusa...
Mamy być uczniami misjonarzami w świecie...
Jest to możliwe tylko dzięki Tobie - przyjdź...

Kościół potrzebuje urzędu, który nie wspiera samego siebie, ale wspiera Lud Boży i pozwala rosnąć i dojrzewać charyzmatom świeckich nie dusząc ich w zarodku. Szczególny charyzmat urzędu polega bowiem na tym, że jest w stanie zapanować nad chaosem charyzmatów i zaprowadzić porządek.

niedziela, 18 maja 2014

Dzień po dniu

18 maja 2014

Ja jestem drogą i prawdą i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie...

Wybieram drogę Jezusa, zawierzyłem Mu swoje życie...
Rozeznaję wolę Bożą i podążam za głosem Pana...
Droga prowadzi przez krzyż, ale jej kres to zmartwychwstanie i chwała...
Duch Święty wspomaga mnie, abym pokonywał przeszkody, nie zniechęcał się i nie zdezerterował...

Jezus w prawdzie swojego życie niesie mi wolność...
On wyzwala od grzechu i różnych uzależnień...
Objawia mi prawdę o Bogu, miłosiernym Ojcu...
W Nim poznaję kim jest człowiek i świat stworzony...

Bóg stworzył mnie dla miłości...
Pełnia życia to miłość, którą jestem obdarowany...
Miłość jest codziennością mojego życia...
W pełni żyć to kochać Boga i ludzi...

Jezus prowadzi mnie do Ojca...
Objawia mi oblicze Ojca...
Cel mojego życia to Dom Ojca...
Dla nieśmiertelności stworzył mnie Bóg...

sobota, 17 maja 2014

Dzień po dniu

17 maja 2014

Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy...

Kto jest moim ojcem?...
Wielu nie wie, inni nie mają kontaktu...
Nieraz ten ojciec jest, ale tak jakby go nie było...
Dlaczego ojciec tak bardzo jest potrzebny?...

Można być ojcem, gdy się da nasienie...
Można być ojcem, gdy się płaci alimenty...
Nieraz ojciec jest przyjacielem dziecka...
Zdarza się, że ojciec sobą ukazuje Ojca, tego w niebie...

Co jest moim korzeniem?...
Kto jest moją tożsamością?...
Z jakiego źródła wypływam?...
Do jakiego kresu zmierzam?...

Odchodzę do Ojca...
W domu mego Ojca jest mieszkań wiele...
Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca...

piątek, 16 maja 2014

Dzień po dniu

16 maja 2014

Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie...
Abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów...

Ojciec, Syn i Duch Święty są jedno...
Jedność ma być cechą uczniów Jezusa...
Grzech powoduje rozłam...
Ciało Chrystusa jest podzielone...

Im bliżej jesteśmy Jezusa, tym bliżej jesteśmy siebie...
Oddalenie od Boga oddala od ludzi, powstają mury nieufności...
Nawrócenie zbliża do Boga i do wspólnoty Kościoła...
Przebaczenie i pojednanie stwarza na nowo bliskość...

Trzeba dbać o jedność wspólnoty...
Trzeba wyeliminować szemranie i plotkarstwo...
Zamiast narzekać trzeba dziękować i wielbić Pana...
Wszyscy jesteśmy słabi, upadamy i nie dziwmy się upadkiem brata...

Wspierajmy jedni drugich, a szczególnie tych w kryzysie...
Kryzys jest szansą wzrostu i trzeba ich wspierać, a nie dziwić się...
Bądźmy cierpliwi i okazujmy sobie nawzajem szacunek i radość...
Radosne oblicze jest blaskiem miłości i akceptacji...

czwartek, 15 maja 2014

Dzień po dniu

15 maja 2014

 Sługa nie jest większy od swego Pana...

Kim ja jestem wobec Ciebie, Panie Jezu...
Ulepił mnie dobry Bóg z prochu ziemi...
Tchnął życie i miłość, która mnie rozpiera...
Jestem Jego dzieckiem i pragnie mojego dobra...

Ale ja wzgardziłem Jego miłością...
Odwróciłem się plecami i poszedłem drogą do nikąd...
Zerwałem więź przymierza i stałem się dla siebie bogiem...
Wszystko mi się w życiu poplątało...

Przyszedł Jezus, aby mnie odnaleźć...
Stał się jednym z nas i cierpiał ludzkie męki...
Krzyż i Jego śmierć to akt miłości i zbawienia...
Dał mi przyjaźń i nieśmiertelność...

Jestem dziś w Jego wspólnocie...
Jesteśmy razem zanurzeni w Jego miłości...
Prowadzi nas i daje obietnice nieba...
Jest naszym sensem i przeznaczeniem...

Nie można zrozumieć Jezusa Chrystusa bez wspólnoty wierzących, tak nie można zrozumieć chrześcijanina bez Kościoła. Jezus Chrystus nie spadał bowiem z nieba jak jakiś heros, żeby nas zbawić, ale ma On historię. Bóg ma historię, bo zechciał pielgrzymować wraz z nami. Podobnie nie można zrozumieć chrześcijanina bez historii, bez ludu chrześcijańskiego, bez Kościoła. Lud Boży pielgrzymuje posiadając obietnicę. Chrześcijanin ma pamięć. Pamięta o dziejach swojego ludu, przebytą przezeń drogę, pamięta o Kościele.Lud Boży zmierza ku ostatecznej obietnicy. To lud pielgrzymujący ku pełni, lud wybrany, posiadający obietnicę w przyszłości i zmierzający ku tej obietnicy, do wypełnienia tej obietnicy. Dlatego chrześcijanin w Kościele jest człowiekiem nadziei: nadziei na obietnicę. Nie jest to oczekiwanie, ale coś innego – nadzieja, która nie zawodzi.
Franciszek papa - dziś

środa, 14 maja 2014

Dzień po dniu

14 maja 2014

Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. 
Trwajcie w miłości mojej.

Być uczniem Jezusa to uwierzyć w Miłość i trwać w niej...
Mamy być uczniami-misjonarzami...
Nie można być świadkiem nie będąc uczniem...
Uwierzyć i przyjąć miłość Jezusa i trwać w przyjaźni z Nim...

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich...

Taka jest miłość Jezusa - oddał życie za przyjaciół...
Taka jest miara miłości, która ma się stawać coraz większa...
Nie można zatrzymać się w miłości na jakimś poziomie...
Trzeba iść do przodu, tak wzrastać, aby się dać całkowicie...

Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili...

Życie ucznia nie może być puste...
Idziemy wciąż do przodu w oddaniu i zapomnieniu o sobie...
Owocem mojego życia może być tylko miłość...
I to miłość na miarę Jezusa...

Nikt nie może nas pozbawić godności, jaką obdarza nas ta nieskończona i niewzruszona miłość. On pozwala nam podnieść głowę i zacząć od nowa, z taką czułością, która nas nigdy nie zawiedzie i zawsze może przywrócić nam radość.
Nie uciekajmy przed zmartwychwstaniem Jezusa, nigdy nie uważajmy się za zwyciężonych, niezależnie od tego, co się dzieje. Nic nie może być większe od Jego życia, które pozwala nam iść naprzód.
Evangelii Gaudium 3

wtorek, 13 maja 2014

Dzień po dniu

13 maja 2014

Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne...
Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki....

Ty obdarzasz mnie pełnią życia, nieśmiertelnością i chwałą...
Jestem Jezu w Twoich rękach - tylko tu jestem bezpieczny...
Prowadzisz mnie przez dolinę ciemną i zawsze jesteś ze mną...
Przyjaźnią mnie obdarzasz i radujesz się gdy wracam do Ciebie...

Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich...
I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca...
Ja i Ojciec jedno jesteśmy...

poniedziałek, 12 maja 2014

Dzień po dniu

12 maja 2014

Znam owce moje, a moje Mnie znają...

Przenikasz i znasz mnie, Panie...
Znasz moje myśli, moje kroki i moje serce...
Stworzyłeś mnie z miłości...
Pragniesz mojego dobra i spełnienia...

Przez wiarę i chrzest jestem w Twojej owczrni...
Ty nasycasz mnie Twoją miłością...
Jesteś przy mnie, gdy ciemność mnie ogarnia...
Gdy cierpię i jest mi źle...

Ty chcesz, abym szedł za Twoim wezwaniem...
Ale szanujesz moją wolność...
Gdy odchodzę, Ty pozwalasz...
Czekasz na mnie, a gdy wracam z radością przyjmujesz...

Twoje drogi w moim życiu są strome...
Ale są to drogi życia i miłości...
Powołujesz mnie, ale szanujesz mój wybór...
Jesteś przy mnie, gdy od Ciebie odchodzę...

Życie moje oddaję za owce...

niedziela, 11 maja 2014

Dzień po dniu

11 maja 2014

Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości.

Jezus jest Pasterzem wspólnoty swoich uczniów...
Kocha nas, oddaje swoje życie za nas i gromadzi nas we wspólnocie...
On jest bramą owczarni...
Przez wiarę i chrzest wchodzimy do Kościoła...

Jezus wybrał apostołów i ustanowił ich pasterzami...
Piotra zapytał o miłość i powiedział mi - paś baranki moje...
Jezus dziś powołuje pasterzy i przez nich prowadzi Kościół...
Dziękuję Panu, że powołał mnie i powierzył mi ludzi na drodze zbawienia...

Niech Pan nam pomoże być zawsze wiernymi Mistrzowi oraz być mądrymi i natchnionymi przewodnikami powierzonego nam Ludu Bożego. Także was proszę, byście nam pomogli być dobrymi pasterzami. Czytałem kiedyś coś wspaniałego, jak Lud Boży pomaga biskupom i kapłanom w byciu dobrymi pasterzami. Jest to tekst napisany przez św. Cezarego z Arles, ojca pierwszych wieków Kościoła. Wyjaśniał on, jak Lud Boży powinien pomagać pasterzowi i dał taki oto przykład: gdy cielę jest głodne podchodzi do krowich wymion, aby nakarmić się mlekiem. Jednakże krowa nie daje mleka od razu: wydaje się, jakby chciała je zachować dla siebie. I co robi cielę? Uderza nosem w krowie wymiona, żeby nakarmić się mlekiem. To piękny obraz! Ten święty powiada: „Tak powinniście się zachowywać wobec pasterzy: zawsze pukać do ich drzwi, do ich serca, aby dali wam mleko doktryny, mleko łaski i mleko kierownictwa”. Proszę was, naprzykrzajcie się pasterzom, niepokójcie pasterzy, wszystkich nas pasterzy, abyśmy mogli wam dać mleko łaski, doktryny i kierownictwa. Naprzykrzajcie się! Pomyślcie o tym pięknym obrazie cielaka, jak niepokoi matkę, by dała mu jeść. Naśladując Jezusa, niech każdy pasterz "niekiedy stanie z przodu, aby wskazać drogę i podtrzymać nadzieję ludu, innym razem zwyczajnie stanie pośród wszystkich ze swą prostą i miłosierną bliskością, a w pewnych okolicznościach powinien iść za ludem, aby pomóc tym, którzy zostali z tyłu" EG 31. Oby wszyscy pasterze byli tacy! Ale wy niepokójcie pasterzy, aby obdarzyli was kierownictwem doktryny i łaski.
Franciszek papa - dziś

To się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani.

piątek, 9 maja 2014

Dzień po dniu

9 maja 2014

Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, trwa we Mnie, a Ja w nim...

Bóg do tego stopnia chce być w jedności z człowiekiem...
Ustanawia Eucharystię, aby przez pokarm Ciała i Krwi być w sercu człowieka...
Człowiek karmiąc się Eucharystią jest w zanurzony w Bogu...
Comunio czyli zjednoczenie miłosne Boga i człowieka...

Wielkie pragnienie miłości ludzkiego serca...
Przychodzisz Panie do nas jak chleb i wino...
Przemieniasz naszą pracę i cierpienie w siebie...
Chcesz być blisko i zawsze jesteś z nami...

Potrzebujemy Ciebie, Jezu...
Jesteś naszym życiem i sensem...
Jesteś przyjacielem i nadzieją...
Pełnia życia jest w Tobie...

Kto jesteś, Panie?
Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz...

Szaweł spotyka Jezusa, którego prześladuje...
Niszczy Kościół, który jest wspólnotą Jezusa...
Dzis jest wielu Szawłów, którzy potrzebują spotkania z Jezusem...
Kościół modli się za nich, o przemianę ich serc...

Bóg wchodzi w życie człowieka...
Dokonuje się przewrót wewnętrzny...
Szaweł staje się Pawłem...
Napełniony Duchem idzie i świadczy...

Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić...


czwartek, 8 maja 2014

Dzień po dniu

8 maja 2014

Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?

Bóg jest z nami - Emmanuel, ale czy ja jestem z Bogiem?...
Czy szukam Jego oblicza...
Czy otwieram się na Jego obecność...
Czy ufam Mu, czy wierzę, że On mnie kocha?
Czy daję się Mu kochać, czy nie uciekam przed Nim?...
Czy nie lękam się nagany, osądu, potępienia?...

Kto nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?...

Ja sam mogę odłączyć się, odrzucić miłość Jezusa...
Mogę odrzucić Jego przebaczenie...
Mogę uciekać przed powołaniem...
Pozostanę sam w pustce i ciemności...

Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował...

Jestem nieudacznikiem, klęska za klęską...
Wszystko mi nie wychodzi, samotność i ruina...
A jednak jestem powołany do zwycięstwa...
To jest Jezus w moim życiu - to Jego zwycięstwo...

Każdy dzień jest zwycięstwem, jeśli w ręce Pana zechcesz oddać go...

Nie można ewangelizować bez dialogu. Nie można. Trzeba bowiem wychodzić z tego miejsca, w którym jest dana osoba, potrzebująca ewangelizacji. Jakże jest to ważne - warto tracić czas na ten żmudny dialog z konkretną osobą, którą Bóg nam daje, byśmy jej głosili Ewangelię. Chodzi o konkretną osobę, taką jaką ona jest w tej chwili, a nie jaką powinna być - to Bóg dokonuje ewangelizacji....
Łaska jest ważniejsza, niż cała biurokracja. Wiele razy stajemy się w Kościele firmą produkującą przeszkody, aby ludzie nie mogli zyskać łaski. Niech Pan pozwoli nam to zrozumieć... 
Franciszek papa - dziś


środa, 7 maja 2014

Dzień po dniu

7 maja 2014

Ja jestem chleb życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął;
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.

Człowiek potrzebuje chleba każdego dnia...
Uczeń Chrystusa może karmić się Ciałem Pana...
Chleb życia rozmnaża się we wszystkich zakątkach świata...
Nie brakuje Go - Jezus jest zawsze dla ciebie...

Pragnienia nasze są wielkie...
Pragniemy miłości i pełni życia...
Tylko Jezus może zaspokoić to pragnienie...
Chleb życia jest pokarmem na nieskończoność...

Jesteśmy ludem pielgrzymującym...
Potrzebujemy pokarmu na drodze...
Jezus karmi nas swoim Ciałem...
Chleb życia to pokarm na każdy dzień...

wtorek, 6 maja 2014

Dzień po dniu

6 maja 2014

Ja jestem drogą i prawdą i życiem. 
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie...

Idziemy na Tobą, Panie - Ty jesteś drogą...
Prowadzisz nas pośród ciemności tego świata...
Zmagamy się z cierpieniem odrzucenia...
Twój krzyż jest drogowskazem...

W krainie kłamstwa szukamy światła...
Chcę widzieć Boga, Jego ludzką twarz...
Prawda przychodzi przez Ciebie, Panie....
Daje wolność i wznieca miłość...

Wyszedłeś z grobu, jesteś życiem naszym...
Pokonałeś przekleństwo śmierci...
Obfitość życia - miłość się rozlewa...
Dar nieśmiertelności idzie poza śmierć...

Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca...

Ojcze mój zdaje się całkowicie na Ciebie...
Ty dałeś Syna swego Jezusa jako dar Twojej miłości...
Ocalił nas z krainy śmierci, wyprowadził na wolność...
Jezus jest naszym Panem i nadzieją...
W Twoich ramionach, Ojcze, odnajduję przystań życia w obfitości...

poniedziałek, 5 maja 2014

Dzień po dniu

5 maja 2014

Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości...

Dlaczego ja szukam Pana?...
Czy kieruję się potrzebami i korzyściami czy miłością...
Czy potrafię odczytywać małe znaki obecności Pana w moim życiu...
Czy moja wiara jest bezinteresowna, ukierunkowana na podążanie za Panem...

Czy naprawdę wierzę, że Jezus posłany przez Ojca dziś posyła mnie...
Czy otwieram się na prowadzenie w Duchu Świętym, aby pełnić dzieła Boże...
Co jest przeszkodą, a co mnie motywuje, aby szukać Pana...
Jak się poruszać w ciemności, aby ujrzeć blask światłości Pana...

Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludzi...
Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał...
A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i widzieli twarz jego, podobną do oblicza anioła...

niedziela, 4 maja 2014

Dzień po dniu

4 maja 2014

Dzięki tym trzem postawom – trwania w Chrystusie, pójścia ku granicom i przeżywania radości bycia chrześcijanami – będziecie mogli rozwinąć wasze powołanie i uniknąć pokusy kwietyzmu, który nie ma nic wspólnego z trwaniem w Jezusie. Należy unikać zamykania się i ucieczki w przesłodzone życie wewnętrzne, tak słodkie, że aż niesmaczne... A jeśli będziecie szli, nie popadniecie w tę pokusę.
Trzeba też unikać formalnej powagi. I tak pozostając w Jezusie, idąc ku granicom i żyjąc radością, a unikając tamtych pokus, unikniecie także życia przypominającego raczej muzealne figury niż ludzi powołanych przez Jezusa, by żyć radością Ewangelii i ją szerzyć. Jeśli chcecie rady od waszego asystenta generalnego, to popatrzcie, jaki jest łagodny, bo i nosi takie łagodne imię – Mansueto. Jeśli chcecie rady, to bądźcie osiołkami, ale nigdy figurami muzealnymi, dobrze? Nigdy! 
Franciszek papa - dziś

Dzień po dniu

4 maja 2014

Ukaż mi, Panie, Twoją ścieżkę życia...

Czy idziemy za Tobą podążając do Emaus...
Czy nasze oczekiwania i marzenia idą Twoją droga...
Dlaczego jest tyle smutku i rozgoryczenia w nas?...
Jak rozpoznać Ciebie, Panie, na drodze naszego życia...

Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło...
Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali...
Zatrzymali się smutni...
A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela...

Tyle jest w nas smutku...
Wycofujemy się dryfując do Emaus...
Jesteśmy ślepi i nie widzimy Pana, który idzie z nami...
Nic nie rozumiemy, bo mamy żal w sercu...

O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! 
Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swojej chwały?...
Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił...
Wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im...
Otworzyły im się oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu...

Nic nie rozumiemy, a On nam wyjaśnia...
Biblia jest księgą życia - oświeca ciemności nasze...
Nasze połamane życie jest bliskie Jego złamaniu...
Gdy się nam otworzą oczy poznamy Go, bo On jest...

To wy przybiliście Go rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście...
Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci...
Z waszego odziedziczonego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy...

sobota, 3 maja 2014

Dzień po dniu

3 maja 2014

Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. 
Alleluja!

Maryja jest Matką Jezusa - Syna Bożego...
Maryja jest służebnicą Pańską...
Maryja jest obecna w dziejach Kościoła...
Maryja jest Królową Polski...

Dziś święto religijno-narodowe...
Obchodzimy rocznicę Konstytucji 3 maja...
Ale jest to uroczystość Królowej Polski...
Modlitwą obejmujemy wszystkich Polaków...

Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. 
On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów...

Dziękczynienie nieustanne i radość serca to codzienność uczniów Pana...
Jezus wyprowadził nas z niewoli i obdarował nas wolnością...
Wolność do miłości, wolność do czynienia dobra...
Tylko w wolności człowiek może żyć naprawdę...

Wyszliśmy z krainy ciemności gdzie panuje śmierć...
Weszliśmy do światła i życia gdzie jest radość...
Grzech został przybity do krzyża, szatan pokonany...
Zwycięstwo Jezusa jest naszym zwycięstwem...

Oto Matka Twoja...

Maryja jest moją Matką...
Jej zawierzam moje życie...
Ona ukazuje mi Swojego Syna...
Ona mówi mi - zróbcie, cokolwiek wam powie...

Maryja i Krzyż Jezusa - Ona tu składa ofiarę Swojego Syna...
Jest zjednoczona z Nim najgłębiej w Jego miłości...
Ona umiera razem z Nim...
Ona wprowadza mnie w tajemnicę Jego śmierci...