5 sierpnia 2019
Śpiewajcie Bogu, naszemu Obrońcy...
Nie mogą już sam dłużej dźwigać troski o ten lud, już mi nazbyt ciąży. Skoro tak ze mną postępujesz, to raczej mnie zabij, jeśli darzysz mnie życzliwością, abym nie patrzył na moje nieszczęście...
Rozczarowanie i udręki wołają o ostateczność śmierci...
Niesiemy ciężary innych - czujemy się osamotnieni...
Wszyscy błąkają się po świecie - szukają gdzieś Jezusa...
On jest - rozmnaża chleb głodnym, a samotnym miłość...
Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz