sobota, 2 października 2010

Dzień po dniu

2 października 2010

Niech każda minuta mojego życia będzie poświęcona na Twoją służbę, o Panie,
przez ciemności, w których się potykam, szukam Ciebie bezustannie.

Służyć to przede wszystkim manifestować miłość trynitarną Boga;
miłość, którą poznaliśmy i uwierzyliśmy - Bóg jest miłością.

On pierwszy nas pokochał, dał nam Syna swego, aby nas zbawił i przez Jego ofiarę wlał Ducha Świętego w nasze serca.

Służyć zatem znaczy być miłością, czyli szerzyć w świecie światło Boga.
"Jeśli widzisz miłość widzisz Trójcę." św.Augustyn

Mamy być sługami, bo uwierzyliśmy w Jezusa.
Jezus jest sługą - my mamy iść Jego drogą i naśladować Go.

Służba to nieskończone źródło radości.
Służba braciom z miłością, to pierwszy sygnał naszego nawrócenia.

Realizujemy się przez służbę.
Służba to naturalne powołanie, ponieważ istota ludzka jest naturalnym sługą.

Kościół stworzony jest do tego, by służyć.
Jedynie poprzez służbę człowiek jest w stanie odkryć godność własną i innych.

Jeżeli relacje międzyludzkie zmierzają w kierunku chrześcijańskiej służby, stwarzają nowy świat - cywilizację miłości.
Służba to prawdziwy sposób na to, by stać się wielkim.

Dziś zaniosłem Jezusa Monice, która umiera.
Po obrzędzie usiadłem, patrzyłem i nie wiedziałem co powiedzieć.
Ona powiedziała do mnie: Proszę księdza, jestem bardzo szczęśliwa.
Emanował z niej pokój i dostojeństwo cierpienia.
Gdy wyszedłem uświadomiłem sobie, że to nie ja usłużyłem, ale ona mnie.

Brak komentarzy: