piątek, 16 sierpnia 2013

Dzień po dniu

16 sierpnia 2013

Są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni.

Są różne powołania, najczęściej małżeńskie...
Tylko w wierze można prawdziwie rozpoznać, do czego Bóg mnie wzywa...
Są tacy, którzy żyją w samotności - życie konsekrowane, kapłaństwo...
Przez śluby zakonne człowiek oddaje się Bogu całkowicie...
Celibat jest bezżennością, w której realizuje się miłość pasterska Jezusa Chrystusa do Kościoła...

Tymczasem kryzys dotyka nas na całej linii...
Plaga rozwodów, nietrwałość relacji, odejścia z kapłaństwa, czy zakonów...
Duch laicki wkrada się w nasze środowiska chrześcijańskie...
Relatywizm powoduje zamęt w myśleniu i zwalnia z odpowiedzialności z podjętych fundamentalnych decyzji...
Ludzie w imię wolności nie czują się odpowiedzialni za swoją przyszłość i zobowiązania wobec najbliższych...
Jest wielu ludzi, którzy żyją sami - niezdolni do małżeństwa, poruszając się w przestrzeni tymczasowości...

Ponad światem naszych buntów i poszukiwań jest Bóg, który nie przestaje nas kochać...
Nie obraża się na nas, ani nie odwraca plecami...
Jest obecny blisko, choć Go nie zauważamy i nie chcemy żeby był...
On jest i Jego Ducha działa w sposób niespodziewany...
Tu i tam ludzie konkretni odnajdują Jezusa, a właściwie dają Mu się odnaleźć...
Dokonuje się przebudzenie ducha i nowy powiew życia...
Jest ich wielu i świecą inną jakością życia...
Doświadczają niekiedy odrzucenia, są prześladowani i wyszydzani...
Są ludźmi Boga...


Brak komentarzy: