piątek, 9 maja 2008

Dzień po dniu

9 maja 2008

Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?

Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś.
Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz.

Trwa nowenna - modlitwa i oczekiwanie na zesłanie Ducha Świętego.
Apostołowie oczekiwali w wieczerniku i Kościół dziś oczekuje w różnych miejscach i wspólnotach na całym świecie.
Przyjdź Duchu Święty
zapal ogień miłości w naszych sercach.

Jezus pyta Szymona, pyta mnie o miłość.
Czy ty Mnie kochasz.
Czy ja kocham Jezusa.
Co to znaczy?
Czy jest uczucie, ekscytacja - tak jak chłopak zakochał się w dziewczynie, od pierwszego spotkania. Czy o taką miłość chodzi?
Jak kochać dziś Jezusa, gdy się Go nie widzi?
Jak kochać Jezusa, gdy się Go nie czuje?
Co to znaczy kochać Jezusa?

Człowiek musi odkryć, że jest Miłość, która jest inna, niż zakochanie, niż podniecenie emocji, niż fascynacja, oczarowanie drugim człowiekiem.
Człowiek musi rozpoznać głęboko w sercu swoim, że gdzieś głęboko pragnie takiej Miłości.
Że nie wystarczą mu miłości i zakochania najfantastyczniejsze, jakie mogą mu się przytrafić tu.
Że jest nienasycony, że szuka i chce czegoś więcej i bardziej.
To pragnienie Miłości zostało złożone w sercu człowieka w akcie stworzenia i pochodzi od Boga, który dał nam życie, stworzył nas z miłości.
Tak - Bóg stworzył nas z miłości i pragnienie Miłości złożył w sercu człowieka.
Człowiek tęskni za tą Miłością i jest nienasycony jakąkolwiek miłością, nawet gdy jest ona bardzo ekscytująca i wciągająca człowieka w tym momencie.
Tylko ta Miłość, której źródłem jest Bóg może zaspokoić pragnienie serca człowieka.
Bóg, który jest Miłością - stworzył człowieka z miłości, a gdy on odrzucił przymierze miłości jakie było na początku (grzech) Bóg nie przestał kochać człowieka.
Bóg tak umiłował świat, że Syna swego dał...
Bóg posyła swojego Syna na świat, aby przekonać człowieka o Miłości, tej Mołości, której człowiek pragnie, a którą tylko może doświadczyć przez Jezusa.
Człowiek doświadczając Jezusa, Jego dobroci odrzuca Go, skazuje na śmierć.
Ta śmierć jest aktem Miłości.
Ona ukazuje, objawia Miłość.
Myśmy poznali i uwierzyli miłości... powie ten, który stał pod krzyżem.
Dokonało się.
Bóg który jest Miłością ukazał nam Miłość w Jezusie.
Pascha Jezusa jest aktem Miłości.
Teraz człowiek szuka i niech znajdzie, niech otworzy się...
Trzeba uwierzyć w Miłość.
Wtedy życie człowieka staje się Miłością.
Czy ty Mnie kochasz - pyta Jezus.
Pyta mnie - czy uwierzyłeś w Moją Miłość.
Czy w znaku Krzyża i tym, co się dokonało na Golgocie rozpoznałeś Miłość.
Czy wierzysz, że umarłem za ciebie?
Spotkanie Szymona, który kilka dni temu właśnie w tym momencie, gdy Jezus szedł na śmierć - powiedział: nie znam tego człowieka.
Spotkanie Szymona z Jezusem i pytanie o miłość... To brzmi jak prowokacja, a może wyrzut... Szymonie, gdzie jest twoja miłość, co jest twoja miłością, gdzie jest twoje serce?
Tak, Panie, Ty wiesz, Ty wszystko wiesz - Ty wiesz, że Cię kocham.
Tak, Panie ja chcę Ciebie kochać, chcę uwierzyć w Twoja Miłość.
Sam z siebie nie potrafię kochać.
Jestem zakręcony wokół siebie.
Żyję dla siebie, myślę o sobie, sam dla siebie...
Ale gdy uwierzę, gdy się otworzę, gdy pozwolę, aby Twoja Miłość nasyciła moje pragnienie Miłości - wtedy będę mógł kochać Ciebie Twoją Miłością.
Duch Święty, który jest Miłością nasyci mnie i uzdolni do takiej Miłości.
To On, ten INNY przepasze mnie i poprowadzi dokąd dziś nie chcę iść.
Chodziłem do tej pory tam gdzie sam chciałem iść... i żyłem dla siebie.
Teraz On poprowadzi mnie Twoją Drogą, ciasną Bramą i przemieni moje puste życie w MIŁOŚĆ.
Duch Święty, którego pragnę...
Duch Święty, którego oczekuję...
Duch Święty, którego przyzywam...
Przyjdź Duchu Święty...przyjdź

Brak komentarzy: