niedziela, 28 czerwca 2009

Dzień po dniu

28 czerwca 2009

Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, przezwyciężył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię.

Życie człowieka naznaczone jest ciężką pracą, cierpieniem, pustką i odrobiną przyjemności, którą próbujemy powiększyć szukając ulgi. Jest wiele lęków i samotność.
Ale w życie człowieka wszedł Bóg przez fakt Wcielenia. Bóg stał się człowiekiem. Jezus Chrystus przychodzi, aby nadać sens ludzkiemu życiu - rzuca blask światła przez Ewangelię, która jest głoszona aż po krańce ziemi. Śmierć i cierpienie umierania - tego najbardziej lęka się człowiek. Tymczasem Jezus idzie naprzeciw śmierci, jakby oddaje się jej dobrowolnie za nas, aby uczynić z niej nie unicestwienie i przekleństwo lecz bramę do życia. Jego zmartwychwstanie jest zwycięstwem nad śmiercią i czyni ją źródłem życia w nieśmiertelności.
Dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka.
Niedziela jest dniem życia.
Człowiek uwielbia Boga i dzięki składa za ocalenie, za życie w Jezusie i otwiera się na światło Ewangelii, aby czerpać ten sens i to zrozumienie życia, które daje Jezus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie.

Homilia papieża Pawła VI


Całemu światu głosimy Chrystusa

"Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii". Od Niego bowiem, od samego Chrystusa otrzymałem to polecenie. Jestem apostołem, jestem świadkiem. Im odleglejszy cel, im trudniejsze zadanie, tym gorętsza jest "miłość, która przynagla nas". Mam obowiązek głosić Jego imię: Jezus jest "Chrystusem, Synem Boga żywego". On to objawił nam niewidzialnego Boga, On jest pierworodnym wobec wszelkiego stworzenia, w Nim wszystko istnieje. On Nauczycielem ludzi i Odkupicielem; dla nas narodził się, umarł i zmartwychwstał. On jest ośrodkiem dziejów świata. On zna nas i miłuje. On towarzyszem i przyjacielem w życiu, mąż boleści i nadziei. On przyjdzie ponownie, aby być naszym Sędzią oraz - jak ufamy - wiekuistą pełnią życia i naszym szczęściem.
Obym nigdy nie przestał o Nim mówić: On jest światłem, On prawdą, owszem, "drogą, prawdą i życiem". On chlebem i źródłem wody żywej: zaspokaja głód i gasi pragnienie. On pasterzem, przewodnikiem, wzorem, naszą pociechą i bratem. Tak jak my, owszem, bardziej niż my, był zapoznany, ubogi, pogardzany, utrudzony, prześladowany, doznający cierpień. Dla nas przemawiał, czynił cuda, założył nowe królestwo, w którym ubodzy są błogosławieni, gdzie pokój jest podstawą życia wspólnotowego, gdzie ci, którzy są czystego serca i którzy płaczą, będą wywyższeni i pocieszeni, gdzie łaknący sprawiedliwości będą nasyceni, gdzie grzesznicy mogą uzyskać przebaczenie, gdzie wszyscy są sobie braćmi.
Oto Jezus Chrystus, o którym już słyszeliście, owszem, większość z was należy do Niego, bo jesteście chrześcijanami. Wam przeto, o chrześcijanie, powtarzam Jego imię, do wszystkich zaś ludzi wołam: Jezus Chrystus jest początkiem i końcem, alfą i omegą, Królem nowego świata, tajemnym i ostatecznym wyjaśnieniem naszego losu i dziejów ludzkości. On jest pośrednikiem, jakby mostem między niebem a ziemią. On jest Synem Człowieczym w najpełniejszy i najdoskonalszy sposób, ponieważ jest Synem Boga, odwiecznym, nieskończonym, oraz Synem Maryi, błogosławionej między niewiastami Jego Matki według ciała i naszej Matki przez łączność z Duchem Ciała Mistycznego.
Jezus Chrystus! Pamiętajcie: Jego to głosimy wam na wieczność; chcemy, by imię Jego rozbrzmiewało aż po krańce świata i na wieki wieków.


Jan Paweł II wciąż woła:
Nie lękajcie się przygarnąć Chrystusa i przyjąć Jego władzy!... Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Otwórzcie drzwi Jego zbawczej władzy, otwórzcie jej granice państw, systemy ekonomiczne i polityczne, szerokie obszary kultury, cywilizacji i rozwoju. Nie lękajcie się! Chrystus wie, "co kryje się we wnętrzu człowieka". Jedynie On to wie!
Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często niepewny jest sensu swego życia na ziemi. Ogarnia go zwątpienie, które przeradza się w rozpacz...Pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka. Jedynie On posiada słowa życia - tak: życia wiecznego.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Serdeczności Na tej stronie spotyka się Miłość. Niech Boża miłość dotyka Księdza równie często.
www.modlitw100.bloog.pl

Jagódka pisze...

Szczęść Boże,
zapraszam na swojego bloga http://nielekajsie.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Czy wiesz po co żyjesz?
Warto poświęcić trochę czasu dla wieczności i poznać znaki czasu.
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Pozdrawiam Tadeusz - katolik

Anonimowy pisze...

Zasmuciła mnie treść bloga, który zareklamował pod tym postem niejaki "Tadeusz - katolik" (ciekawe, czy zrobił to faktycznie on - jeśli tak, musiał nigdy nie być na kazaniu księdza Romana, skoro tu się "ogłasza"). Nie po raz pierwszy w rozmaitych dyskusjach w internecie spotykam się z tego typu postawą zawziętej obrony Kościoła przedsoborowego, z której epatuje jakaś niesamowita nienawiść. Cytat z owego bloga: "Posoborowy „Kościół” pełni wolę diabła". Mam pytanie do Księdza: jak w ogóle rozmawiać z takimi osobami? Może lepiej nie rozmawiać? Jest niestety pełno miejsc w internecie, gdzie pełnią swoją "misję"...

Z pozdrowieniami,
Maciek