niedziela, 2 listopada 2008

Dzień po dniu

2 listopada 2008

Niedziela - Dzień Zaduszny

Śmierć? Każdemu polecam! - to książka Ojca Joachima Badeniego OP, który dziś ma 97 lat i dobrze się ma. Książka jest rozmową-wywiadem o tematyce eschatologicznej.
Ojciec Joachim mówi tak: Dla ateistów śmierć jest końcem wszystkiego. Ale człowiek wierzący wie, że śmierć jest początkiem prawdziwego życia.

"Dziś śmierć jest dla chrześcijanina, po zakończeniu jego życia sakramentalnego, dopełnieniem nowych jego narodzin rozpoczętych na chrzcie;
jest ostatecznym upodobnieniem go do obrazu Syna, którego udziela namaszczenie Duchem Świętym;
jest uczestnictwem w uczcie Królestwa, która była antycypowana w Eucharystii, nawet jeśli zachodziłaby jeszcze potrzeba ostatecznego oczyszczenia, by mógł on przywdziać szatę godową.
Kościół, który jak matka sakramentalnie nosił w swoim łonie chrześcijanina podczas jego ziemskiej pielgrzymki, towarzyszy mu na końcu jego drogi, by oddać go w ręce Ojca.
Ofiaruje on Ojcu, w Chrystusie, dziecko Jego łaski i w nadziei składa w ziemi zasiew ciała, które zmartwychwstanie w chwale."KKK 1682-1683

"Umierał stary lekarz, jeden z moich przyjaciół. Poszedłem złożyć mu wizytę. Siedząc w fotelu, ze wzruszającą pogodą mówił mi o swojej rychłej śmierci.
Drzwi otwierają się i staje w nich urocza dziewczynka. Podbiega, siada mu na kolanach. On ściska ją w ramionach z całą pozostałą mu jeszcze siłą.
A potem zwraca się do mnie: "Bóg jest dobry. Na progu śmierci obdarza mnie podwójną łaską. Pierwsza łaska to ta, że wiem o zbliżającej się śmierci i mam czas, by się do niej przygotować. Druga łaską jest to dziecko, które codziennie przypomina mi o innym dziecku, o tym, które jest we mnie i które, ono jedynie, może zostać uratowane..."
Odszedł tydzień później."
(Pierre Bockel - Dziecko śmiechu)

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.
Wierzysz w to?

Brak komentarzy: