czwartek, 6 listopada 2008

Dzień po dniu

6 listopada 2008

Wszystko uznaje za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa mojego Pana.
Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa. Flp 3,8

Poznać Jezusa - poznawać Jezusa - rozpoznawać Jezusa w moim życiu.
On jest obecny - ale my widzimy świat stworzony, dobra materialne, przyjemności - które się łaszą i za którymi pędzimy. To wszystko nas obezwładnia i przysłania nam Jezusa.
Trzeba Go szukać wciąż; trzeba Go rozpoznawać, bo On przychodzi - czas nawiedzenia jest tu i teraz.
Chcę Ciebie Jezu rozpoznawać i nie chcę Ciebie przeoczyć.
Otwórz moje oczy, otwórz moje serce.
Oczyść mnie z chwastów emocji zniewalających mnie doczesnością.
Jezu, Ty jesteś całą moją nadzieją.
Ty jesteś całą moją miłością.

1 komentarz:

s. Izabela pisze...

Dziękuję Księdzu za te słowa... Jest ich niewiele, a wyrażają, to co najistotniejsze.

Wszystek we mnie, to Bóg... Doczesność boleścią jest dla mnie, pragnę śmierci, by z Panem moim całkowicie się zjednoczyć.
Nim śmierć cielesna nastąpi, pozwól mi o Jezu Ciebie poślubić, bym teraz już mogła w Oblubieńczej trwać z Tobą Jedności.