wtorek, 3 marca 2009

Dzień po dniu

3 marca 2009

Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie.

Modlitwa to spotkanie z Bogiem, to dialog miłości.
Bóg jest blisko człowieka, ogarnia miłością ciebie.
Otwórz się na promieniowanie miłości.
Tak jak słońce, gdy świeci wystawiasz swoje ciało, aby zostało nasłonecznione, tak w modlitwie wystawiamy nie tylko ciało, ale duszę i całe wnętrze, emocje, decyzje, problemy, wszystko, aby słońce Bożej Miłości nasłoneczniło, ożywiło wszystko, całego człowieka.
Modlę się, aby żyć.
Bez modlitwy nie ma życia.
Modlitwa bez słów.
To kontemplacja Boga, to słuchanie, bo Bóg mówi do ciebie.
Choć na modlitwie mówimy do Boga, wypowiadamy nasz zachwyt, miłość, wdzięczność czy prośbę; to jednak musi być czas na słuchanie - Bóg mówi do ciebie.
Słuchaj w sercu, odczytuj wersety Biblii, słuchaj, pytaj i słuchaj...

Modlitwa coś powoduje - ożywia, umacnia, nadaje kierunek, dodaje odwagi, nasyca, jednoczy...

Czas Wielkiego Postu to droga nawrócenia, ale też oczyszczenia.
Trzeba uświadomić sobie czym jest modlitwa dla mnie, w moim życiu.
Może okazać się, że twoja modlitwa jest spychana na margines twojego życia.
Są ludzie, którzy nie modlą się, bo mają żal do Boga, że nie wysłuchał ich tak ważnej modlitwy.
Wreszcie są modlitwy przegadane, wymuszające spełnienia czegoś...
Tymczasem - obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego... Pan mówi, słuchaj...

Słowo, które wychodzi z ust moich: nie wraca do Mnie bezowocnie, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.

Brak komentarzy: