7 listopada 2014
Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego...
Ich losem zagłada, ich bogiem brzuch, a chwała w tym, czego winni się wstydzić.
To ci, których dążenia są przyziemne...
Ochrzczeni, a żyją jak poganie...
Pieniądze, przyjemności, rozwody...
Pijaństwo, wulgarność i pustka w oczach...
Kościół im jest niepotrzebny - przynajmniej narazie...
To chrześcijanie nieraz są wrogami krzyża...
Ich styl życia jest zaprzeczeniem wiary...
Przechwalają się uczynkami grzesznymi...
Nic nie rozumieją z przesłania ewangelicznego...
Nasza ojczyzna jest w niebie...
Stamtąd jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa...
Pan przychodzi i już jest w naszych sercach przez wiarę...
Nie wystarczy być wpisanym do ksiąg parafialnych...
Chrześcijaństwo formalne jest puste i nie działa...
Trzeba iść drogą Jezusa - nawrócenie i przemiana...
Jezus prowadzi nas do nieba - Ojciec kocha i czeka...
Trzeba żyć według miłości, którą jesteśmy obdarowani...
Byc świadkiem wiary i innych przyprowadzać do Jezusa...
To jest droga i misja uczniów Jezusa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz