niedziela, 20 kwietnia 2008

Dzień po dniu

20 kwietnia 2008

Wy jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem Bogu na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali chwalebne dzieła Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła. 1P 2,9

Te słowa św. Piotra są cytatem z księgi Wyjścia, gdy Bóg Jahwe zawiera przymierze z narodem niewolników, narodem izraelskim i czyni go swoja własnością nazywając go królestwem kapłanów i ludem świętym.
To wybranie spośród wszystkich narodów i wyniesienie do godności takiej jest jednocześnie misją, którą ten naród ma spełnić wobec wszystkich narodów w historii zbawienia.
Te słowa św. Piotr odnosi do Kościoła, który jest Nowym Izraelem, ludem wybranym i naznaczonym Krwią niepokalanego Baranka w Nowym Przymierzu.
Tak, jesteśmy wybraną wspólnotą naszego Pana, wszczepieni w Jego Kapłaństwo jako lud Boży pielgrzymujący przez pustynię tego świata.
Na tym świecie idziemy razem drogą Jezusa naszego Mistrza.
Jest to droga wiary na której rozpoznajemy Boże wezwania, realizujemy je i jesteśmy świadkami - ogłaszamy chwalebne dzieła Boże, aby pozyskiwać dla wiary i zbawienia ludzi, którzy żyją w ciemności.
To jest nasza misja, całego ludu Bożego, niezależnie od tego czy jesteśmy małżonkami, czy osobami żyjącymi w samotności, konsekrowani, czy celibatariusze - wszyscy jesteśmy wezwani, aby być solą ziemi i światłem świata.

Jesteśmy w drodze.
Idziemy przez pustynię tego świata.
Jesteśmy kuszeni, aby szukać ogrodu Eden w tym, co wyprodukowaliśmy dzięki geniuszowi ludzkiego umysłu.
Tymczasem te dobra i wartości często stają się celem życia, źródłem spętania wewnętrznego i znieprawienia.
Czuwajcie - mówi Jezus, a za Nim powtarza Jego uczeń - Szymon Piotr.
Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie!
Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć.
Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu. 1P 5,8-9
Izrael wędrując przez pustynię wielokrotnie wpadał w pułapki szatańskie.
Wiemy jak się to kończyło i jak długo trwało wędrowanie.
Dziś człowiek często zachwycony wynalazkami współczesności pożąda ich mieć i obrasta w posiadaniu dobrami, które przysparzają mu prestiżu i wydają się być źródłem szczęśliwego życia.
Tymczasem - przemija postać tego świata.
Jezus ukazuje nam Dom Ojca jako cel naszej wędrówki przez pustynię tego świata.
On jest Drogą i Prawdą i Życiem.
On, Jezus prowadzi nas do Ojca.
Nawrócić się to zmienić punkt widzenia.
Widzieć życie i otaczający nas świat z perspektywy celu - Domu Ojca.
Jesteśmy ubogimi pielgrzymami.
A jedyne nasze bogactwo, to miłość, którą jesteśmy obdarowani przez kochającego nas Ojca.
Miłość, która może nadać kształt naszym czynom i naszej codzienności.
Wszystko przemija, a my idziemy przez pustynię świata do Domu Ojca.
I tylko to się liczy.
Jesteśmy ludem pielgrzymującym, a więc idziemy nie samotnie.
Jesteśmy razem i możemy się wspierać w pielgrzymowaniu, aby omijać rafy, które mogą przesterować naszą drogę i doprowadzić do katastrofy.
Jezus ukazuje nam oblicze Ojca, miłosiernego Boga, który czeka na nas u kresu i ma mieszkań wiele.
A św. Grzegorz Wielki przestrzega:
Niech nas nie skusi ułuda zwodniczego szczęścia, bo zaiste, niemądry to wędrowiec, który pociągnięty urokiem ukwieconych łąk zapomina, dokąd miał zamiar skierować swe kroki.

Brak komentarzy: