11 listopada 2011
Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę...
Poznanie Boga, który jest niewidzialny najpierw dokonuje się przez świat widzialny...
Gdy wędrujemy po szlakach górskich, zdobywamy szczyty i z zachwytem patrzymy na potęgę gór, nasze wewnętrzne spojrzenie serca zwraca się ku Temu, który stworzył masyw skalny, piękno wodospadów, rwące potoki...
Piękno i różnorodność roślin, kwiatów, barw - malowniczy krajobraz widnokręgu, doliny urozmaicone pięknem lasów i pól uprawnych...
To wszystko, co pozwala nam widzieć elektroniczny mikroskop, sonda głębinowa, ultrasonograf - to wszystko w wielkim podziwie dla mikro i makro świata kieruje myśl ku Stwórcy...
Jak wielki jest Bóg, jak wspaniały, mądry jest Ten, który powołał do istnienia świat cały, kosmos, galaktyki, głębiny oceanów i genialny umysł człowieka...
Tymczasem głupi z natury nie poznali Boga...
Bóg objawia się w historii przez proroków, mówi i interpretuje wydarzenia, ukazuje najgłębszy sens historii i obecność Boga w życiu człowieka...
Posyła Syna, który jest ostatecznym Słowem Boga...
Jezus Chrystus jest Obrazem Boga...
W Nim koncentruje się wiara, która przeradza się zażyłą relację Stwórcy ze swym rozumnym stworzeniem, swoim dzieckiem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
piękne i przekonywujące słowa, bardzo za nie dziękuję
Prześlij komentarz