29 grudnia 2011
Światło na oświecenie pogan...
Gdy wszystko było pogrążone w głębokim milczeniu,
a noc w swym biegu dosięgła połowy drogi,
wszechmocne Słowo Twoje, Panie,
zstąpiło z nieba, z królewskiego tronu.
Pośród ciemności światło Twoje, Jezu, rozbłysło...
Szukamy, Panie, światła Twego blasku...
Ciemność nas ogałaca i zabija...
Ty jesteś życiem i nadzieją, Panie...
Jezu, Tyś jest światłością mej duszy...
Niech ciemność ma nie przemawia do mnie już...
Jezu, Tyś jest światłością mej duszy...
Daj mi moc przyjąć dziś miłość Twą...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz