6 października 2014
Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu ranu, zalewając je oliwą i winem...
Czy dostrzegamy wokół nas ludzi...
Przechodzimy jak wśród manekinów...
Czy jeszcze potrafisz się wzruszać...
Czy masz jeszcze czas - gdy się śpieszysz...
Ty jesteś tym człowiekiem...
Ograbionym i poranionym śmiertelnie...
Leżysz przy drodze i konasz...
Nikt na ciebie nie spojrzy...
On spojrzał i wzruszył się głęboko...
To Jezus przechodzi - On ma czas...
Pochyla się nad tobą, widzi twoje rany...
On uzdrawia - w Jego ranach jest uzdrowienie...
Będziesz miłował Pana, Boga swego...
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz