30 marca 2018
Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego...
Spadła na Niego chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie...
Idziemy Twoją drogą niosąc nasze grzechy...
Boleść ran nas rozbija - Tyś naszą nadzieją...
Odrzucony, zdeptany - przybity do krzyża...
Nie przestałeś kochać i przebaczasz wszystko...
Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili...
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie...
Krzyża bez Miłości nie udźwigniecie...
św. Jan Paweł II
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz