15 lipca 2015
Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia...
Jestem Bogiem ojca twojego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba...
Idź przeto teraz, oto posyłam cię do faraona i wyprowadź lud mój, Izraela z Egiptu...
Ja będę z Tobą...
Odnalazłeś mnie, Panie, na pustyni mojego życia...
Płonąłeś ogniem miłości - po imieniu mnie wezwałeś...
Wszedłeś w historię mojego życia - ja stawiałem opór...
Posłałeś mnie z misją do braci - jesteś ze mną...
Egipt mojego życia - to zwątpienie, bunt i grzech...
Ciemność zalega wszędzie - beznadzieja i rozpacz...
Grzech mnoży się, niszczy i osacza cierpieniem...
Ale Bóg przychodzi z miłosiernym wezwaniem...
Bóg chce działać przeze mnie w świecie mego grzechu...
To On będzie działał - wybrał mnie mimo mojej nędzy...
Oczyszcza mnie, wyzwala i pieczęcią Ducha naznacza...
Wlewa miłość w moje serce - odwagę i pokorę w oddaniu...
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom...
Bóg, który pragnie z nami współpracować i liczy na naszą
współpracę, może wyprowadzić jakieś dobro ze zła, które my popełniamy,
ponieważ «Duch Święty posiada nieograniczoną możliwość działania,
właściwą umysłowi Bożemu, który potrafi znaleźć rozwiązanie nawet
najbardziej złożonych i nieprzeniknionych sytuacji ludzkiego życia». Chciał On w pewien sposób ograniczyć samego siebie, stwarzając
świat potrzebujący rozwoju, gdzie wiele rzeczy, które uważamy za złe, za
zagrożenie lub źródło cierpienia, jest w istocie częścią bólów
rodzenia, pobudzających nas do współpracy ze Stwórcą. Jest On
obecny w tym, co najgłębsze w każdej rzeczy, nie uwarunkowując autonomii
swego stworzenia, co zapewnia uzasadnioną autonomię rzeczywistości
ziemskiej. Ta Boża obecność, która zapewnia ciągłość i rozwój
każdej istoty, «jest kontynuacją działania stwórczego». Duch Święty
wypełnił wszechświat możliwościami, dzięki którym z samego łona rzeczy
może zawsze rodzić się coś nowego: «Przyroda jest niczym innym, jak
pewnym rodzajem prawdziwej sztuki, a mianowicie Boskiej sztuki, wpisanej
w rzeczy, które poruszane są ku określonemu celowi. To tak jakby
budowniczy statku mógł nadać drewnu to, przez co samo mogłoby przybrać
formę statku».
Laudato si 80
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz