23 maja 2016
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu...
Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną...
Jezus spogląda na mnie z miłością - zna mnie do głębi...
Chce mojego dobra - wie czego mi brakuje - co mnie blokuje...
Oddać wszystko, ofiarować siebie - to być wolnym...
Wybór drogi należy do mnie - mogę pozostać w cieniu smutku...
Co mi przeszkadza w podążaniu za Jezusem?...
Co mnie obciąża, aby wyprostować skrzydła?...
Trudno porzucić siebie i przejść przez ucho igielne...
Jak bardzo bogactwa wchodzą w drogę i zniewalają...
On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz