8 maja 2014
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?
Bóg jest z nami - Emmanuel, ale czy ja jestem z Bogiem?...
Czy szukam Jego oblicza...
Czy otwieram się na Jego obecność...
Czy ufam Mu, czy wierzę, że On mnie kocha?
Czy daję się Mu kochać, czy nie uciekam przed Nim?...
Czy nie lękam się nagany, osądu, potępienia?...
Kto nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?...
Ja sam mogę odłączyć się, odrzucić miłość Jezusa...
Mogę odrzucić Jego przebaczenie...
Mogę uciekać przed powołaniem...
Pozostanę sam w pustce i ciemności...
Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował...
Jestem nieudacznikiem, klęska za klęską...
Wszystko mi nie wychodzi, samotność i ruina...
A jednak jestem powołany do zwycięstwa...
To jest Jezus w moim życiu - to Jego zwycięstwo...
Każdy dzień jest zwycięstwem, jeśli w ręce Pana zechcesz oddać go...
Nie można ewangelizować bez dialogu. Nie można. Trzeba bowiem
wychodzić z tego miejsca, w którym jest dana osoba, potrzebująca
ewangelizacji. Jakże jest to ważne - warto tracić czas na ten żmudny dialog z konkretną osobą,
którą Bóg nam daje, byśmy jej głosili Ewangelię. Chodzi o konkretną
osobę, taką jaką ona jest w tej chwili, a nie jaką powinna być - to Bóg
dokonuje ewangelizacji....
Łaska jest ważniejsza, niż cała
biurokracja. Wiele razy stajemy się w Kościele firmą produkującą
przeszkody, aby ludzie nie mogli zyskać łaski. Niech Pan pozwoli nam to
zrozumieć...
Franciszek papa - dziś
czwartek, 8 maja 2014
środa, 7 maja 2014
Dzień po dniu
7 maja 2014
Ja jestem chleb życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął;
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
Człowiek potrzebuje chleba każdego dnia...
Uczeń Chrystusa może karmić się Ciałem Pana...
Chleb życia rozmnaża się we wszystkich zakątkach świata...
Nie brakuje Go - Jezus jest zawsze dla ciebie...
Pragnienia nasze są wielkie...
Pragniemy miłości i pełni życia...
Tylko Jezus może zaspokoić to pragnienie...
Chleb życia jest pokarmem na nieskończoność...
Jesteśmy ludem pielgrzymującym...
Potrzebujemy pokarmu na drodze...
Jezus karmi nas swoim Ciałem...
Chleb życia to pokarm na każdy dzień...
Ja jestem chleb życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął;
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
Człowiek potrzebuje chleba każdego dnia...
Uczeń Chrystusa może karmić się Ciałem Pana...
Chleb życia rozmnaża się we wszystkich zakątkach świata...
Nie brakuje Go - Jezus jest zawsze dla ciebie...
Pragnienia nasze są wielkie...
Pragniemy miłości i pełni życia...
Tylko Jezus może zaspokoić to pragnienie...
Chleb życia jest pokarmem na nieskończoność...
Jesteśmy ludem pielgrzymującym...
Potrzebujemy pokarmu na drodze...
Jezus karmi nas swoim Ciałem...
Chleb życia to pokarm na każdy dzień...
wtorek, 6 maja 2014
Dzień po dniu
6 maja 2014
Ja jestem drogą i prawdą i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie...
Idziemy na Tobą, Panie - Ty jesteś drogą...
Prowadzisz nas pośród ciemności tego świata...
Zmagamy się z cierpieniem odrzucenia...
Twój krzyż jest drogowskazem...
W krainie kłamstwa szukamy światła...
Chcę widzieć Boga, Jego ludzką twarz...
Prawda przychodzi przez Ciebie, Panie....
Daje wolność i wznieca miłość...
Wyszedłeś z grobu, jesteś życiem naszym...
Pokonałeś przekleństwo śmierci...
Obfitość życia - miłość się rozlewa...
Dar nieśmiertelności idzie poza śmierć...
Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca...
Ojcze mój zdaje się całkowicie na Ciebie...
Ty dałeś Syna swego Jezusa jako dar Twojej miłości...
Ocalił nas z krainy śmierci, wyprowadził na wolność...
Jezus jest naszym Panem i nadzieją...
W Twoich ramionach, Ojcze, odnajduję przystań życia w obfitości...
Ja jestem drogą i prawdą i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie...
Idziemy na Tobą, Panie - Ty jesteś drogą...
Prowadzisz nas pośród ciemności tego świata...
Zmagamy się z cierpieniem odrzucenia...
Twój krzyż jest drogowskazem...
W krainie kłamstwa szukamy światła...
Chcę widzieć Boga, Jego ludzką twarz...
Prawda przychodzi przez Ciebie, Panie....
Daje wolność i wznieca miłość...
Wyszedłeś z grobu, jesteś życiem naszym...
Pokonałeś przekleństwo śmierci...
Obfitość życia - miłość się rozlewa...
Dar nieśmiertelności idzie poza śmierć...
Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca...
Ojcze mój zdaje się całkowicie na Ciebie...
Ty dałeś Syna swego Jezusa jako dar Twojej miłości...
Ocalił nas z krainy śmierci, wyprowadził na wolność...
Jezus jest naszym Panem i nadzieją...
W Twoich ramionach, Ojcze, odnajduję przystań życia w obfitości...
poniedziałek, 5 maja 2014
Dzień po dniu
5 maja 2014
Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości...
Dlaczego ja szukam Pana?...
Czy kieruję się potrzebami i korzyściami czy miłością...
Czy potrafię odczytywać małe znaki obecności Pana w moim życiu...
Czy moja wiara jest bezinteresowna, ukierunkowana na podążanie za Panem...
Czy naprawdę wierzę, że Jezus posłany przez Ojca dziś posyła mnie...
Czy otwieram się na prowadzenie w Duchu Świętym, aby pełnić dzieła Boże...
Co jest przeszkodą, a co mnie motywuje, aby szukać Pana...
Jak się poruszać w ciemności, aby ujrzeć blask światłości Pana...
Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludzi...
Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał...
A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i widzieli twarz jego, podobną do oblicza anioła...
Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości...
Dlaczego ja szukam Pana?...
Czy kieruję się potrzebami i korzyściami czy miłością...
Czy potrafię odczytywać małe znaki obecności Pana w moim życiu...
Czy moja wiara jest bezinteresowna, ukierunkowana na podążanie za Panem...
Czy naprawdę wierzę, że Jezus posłany przez Ojca dziś posyła mnie...
Czy otwieram się na prowadzenie w Duchu Świętym, aby pełnić dzieła Boże...
Co jest przeszkodą, a co mnie motywuje, aby szukać Pana...
Jak się poruszać w ciemności, aby ujrzeć blask światłości Pana...
Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludzi...
Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał...
A wszyscy, którzy zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i widzieli twarz jego, podobną do oblicza anioła...
niedziela, 4 maja 2014
Dzień po dniu
4 maja 2014
Dzięki tym trzem postawom – trwania w Chrystusie, pójścia ku granicom i przeżywania radości bycia chrześcijanami – będziecie mogli rozwinąć wasze powołanie i uniknąć pokusy kwietyzmu, który nie ma nic wspólnego z trwaniem w Jezusie. Należy unikać zamykania się i ucieczki w przesłodzone życie wewnętrzne, tak słodkie, że aż niesmaczne... A jeśli będziecie szli, nie popadniecie w tę pokusę.
Trzeba też unikać formalnej powagi. I tak pozostając w Jezusie, idąc ku granicom i żyjąc radością, a unikając tamtych pokus, unikniecie także życia przypominającego raczej muzealne figury niż ludzi powołanych przez Jezusa, by żyć radością Ewangelii i ją szerzyć. Jeśli chcecie rady od waszego asystenta generalnego, to popatrzcie, jaki jest łagodny, bo i nosi takie łagodne imię – Mansueto. Jeśli chcecie rady, to bądźcie osiołkami, ale nigdy figurami muzealnymi, dobrze? Nigdy!
Franciszek papa - dziś
Dzięki tym trzem postawom – trwania w Chrystusie, pójścia ku granicom i przeżywania radości bycia chrześcijanami – będziecie mogli rozwinąć wasze powołanie i uniknąć pokusy kwietyzmu, który nie ma nic wspólnego z trwaniem w Jezusie. Należy unikać zamykania się i ucieczki w przesłodzone życie wewnętrzne, tak słodkie, że aż niesmaczne... A jeśli będziecie szli, nie popadniecie w tę pokusę.
Trzeba też unikać formalnej powagi. I tak pozostając w Jezusie, idąc ku granicom i żyjąc radością, a unikając tamtych pokus, unikniecie także życia przypominającego raczej muzealne figury niż ludzi powołanych przez Jezusa, by żyć radością Ewangelii i ją szerzyć. Jeśli chcecie rady od waszego asystenta generalnego, to popatrzcie, jaki jest łagodny, bo i nosi takie łagodne imię – Mansueto. Jeśli chcecie rady, to bądźcie osiołkami, ale nigdy figurami muzealnymi, dobrze? Nigdy!
Franciszek papa - dziś
Dzień po dniu
4 maja 2014
Ukaż mi, Panie, Twoją ścieżkę życia...
Czy idziemy za Tobą podążając do Emaus...
Czy nasze oczekiwania i marzenia idą Twoją droga...
Dlaczego jest tyle smutku i rozgoryczenia w nas?...
Jak rozpoznać Ciebie, Panie, na drodze naszego życia...
Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło...
Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali...
Zatrzymali się smutni...
A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela...
Tyle jest w nas smutku...
Wycofujemy się dryfując do Emaus...
Jesteśmy ślepi i nie widzimy Pana, który idzie z nami...
Nic nie rozumiemy, bo mamy żal w sercu...
O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!
Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swojej chwały?...
Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił...
Wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im...
Otworzyły im się oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu...
Nic nie rozumiemy, a On nam wyjaśnia...
Biblia jest księgą życia - oświeca ciemności nasze...
Nasze połamane życie jest bliskie Jego złamaniu...
Gdy się nam otworzą oczy poznamy Go, bo On jest...
To wy przybiliście Go rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście...
Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci...
Z waszego odziedziczonego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy...
Ukaż mi, Panie, Twoją ścieżkę życia...
Czy idziemy za Tobą podążając do Emaus...
Czy nasze oczekiwania i marzenia idą Twoją droga...
Dlaczego jest tyle smutku i rozgoryczenia w nas?...
Jak rozpoznać Ciebie, Panie, na drodze naszego życia...
Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło...
Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali...
Zatrzymali się smutni...
A myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela...
Tyle jest w nas smutku...
Wycofujemy się dryfując do Emaus...
Jesteśmy ślepi i nie widzimy Pana, który idzie z nami...
Nic nie rozumiemy, bo mamy żal w sercu...
O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!
Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swojej chwały?...
Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił...
Wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im...
Otworzyły im się oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu...
Nic nie rozumiemy, a On nam wyjaśnia...
Biblia jest księgą życia - oświeca ciemności nasze...
Nasze połamane życie jest bliskie Jego złamaniu...
Gdy się nam otworzą oczy poznamy Go, bo On jest...
To wy przybiliście Go rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście...
Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci...
Z waszego odziedziczonego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy...
sobota, 3 maja 2014
Dzień po dniu
3 maja 2014
Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
Alleluja!
Maryja jest Matką Jezusa - Syna Bożego...
Maryja jest służebnicą Pańską...
Maryja jest obecna w dziejach Kościoła...
Maryja jest Królową Polski...
Dziś święto religijno-narodowe...
Obchodzimy rocznicę Konstytucji 3 maja...
Ale jest to uroczystość Królowej Polski...
Modlitwą obejmujemy wszystkich Polaków...
Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości.
On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów...
Dziękczynienie nieustanne i radość serca to codzienność uczniów Pana...
Jezus wyprowadził nas z niewoli i obdarował nas wolnością...
Wolność do miłości, wolność do czynienia dobra...
Tylko w wolności człowiek może żyć naprawdę...
Wyszliśmy z krainy ciemności gdzie panuje śmierć...
Weszliśmy do światła i życia gdzie jest radość...
Grzech został przybity do krzyża, szatan pokonany...
Zwycięstwo Jezusa jest naszym zwycięstwem...
Oto Matka Twoja...
Maryja jest moją Matką...
Jej zawierzam moje życie...
Ona ukazuje mi Swojego Syna...
Ona mówi mi - zróbcie, cokolwiek wam powie...
Maryja i Krzyż Jezusa - Ona tu składa ofiarę Swojego Syna...
Jest zjednoczona z Nim najgłębiej w Jego miłości...
Ona umiera razem z Nim...
Ona wprowadza mnie w tajemnicę Jego śmierci...
Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
Alleluja!
Maryja jest Matką Jezusa - Syna Bożego...
Maryja jest służebnicą Pańską...
Maryja jest obecna w dziejach Kościoła...
Maryja jest Królową Polski...
Dziś święto religijno-narodowe...
Obchodzimy rocznicę Konstytucji 3 maja...
Ale jest to uroczystość Królowej Polski...
Modlitwą obejmujemy wszystkich Polaków...
Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości.
On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów...
Dziękczynienie nieustanne i radość serca to codzienność uczniów Pana...
Jezus wyprowadził nas z niewoli i obdarował nas wolnością...
Wolność do miłości, wolność do czynienia dobra...
Tylko w wolności człowiek może żyć naprawdę...
Wyszliśmy z krainy ciemności gdzie panuje śmierć...
Weszliśmy do światła i życia gdzie jest radość...
Grzech został przybity do krzyża, szatan pokonany...
Zwycięstwo Jezusa jest naszym zwycięstwem...
Oto Matka Twoja...
Maryja jest moją Matką...
Jej zawierzam moje życie...
Ona ukazuje mi Swojego Syna...
Ona mówi mi - zróbcie, cokolwiek wam powie...
Maryja i Krzyż Jezusa - Ona tu składa ofiarę Swojego Syna...
Jest zjednoczona z Nim najgłębiej w Jego miłości...
Ona umiera razem z Nim...
Ona wprowadza mnie w tajemnicę Jego śmierci...
Subskrybuj:
Posty (Atom)