piątek, 8 maja 2009

Dzień po dniu

8 maja 2009

Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?

Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?

Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował.

Doświadczamy wielu trudności, jesteśmy wystawiani na próbę, czujemy się nieraz osaczeni przez nieprzyjaznych ludzi, albo negatywne siły duchowe.
Wydaje się nieraz, że wszystko jest przeciwko nam.
Trzeba nam wierzyć, trzeba mocno ufać, że Bóg jest naszym sojusznikiem, a nie wrogiem.
Jest blisko nas, choć tego nie czujemy.
Tak naprawdę nie jesteśmy osamotnieni.
On nas kocha i wspiera nas.
Doświadczenie negatywne nieraz jest potrzebne, aby uświadomić sobie, odkryć, że Bóg jest naszą siłą.
Jezus mówi - beze Mnie nic nie możecie uczynić.
Ale wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.
Miłość Chrystusa ogarnia nas.
Jest potężna, ale delikatna.
Jest akceptująca, ale wymagająca, i to wymagająca dla mojego dobra.
Jezus swoimi wymaganiami nie chce mnie gnębić, ale uchronić przed własnym egoizmem, niewiarą, głupotą.
Jesteśmy powołani do zwycięstwa.
Do zwycięstwa nad sobą, własną słabością, eg0izmem, zwątpieniem, cielesnością.
To zwycięstwo jest zwycięstwem Jezusa w nas.
Jezus nas umiłował i to jest taka siła, że możemy wielbić Boga i dziękować mu za wszystko, co się wydarzyło.

Brak komentarzy: