środa, 24 lutego 2010

Dzień po dniu

24 lutego 2010

Żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza.

Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy.
Był skutecznym znakiem.
Jezus był znakiem dla sobie współczesnych.
Współcześni mu to plemię przewrotne i zatwardziałość serca -
są zamknięci na znak.

Dziś Jezus w wydarzeniu paschalnym jest znakiem dla nas.
Dla jednych znakiem sprzeciwu, dla innych znakiem ocalenia, znakiem miłości...

Ale dziś Kościół w świecie jest znakiem Boga, który jest blisko.
Boga, który z miłością pochyla się nad śmiertelnie rannym człowiekiem...

Trzeba iść dalej...
Jeśli spotkałeś Jezusa...
Jeśli Jezus wszedł w twoje życie jako twój Zbawca i Pan...
Jeśli jesteś Jego uczniem...
To ty jesteś znakiem Jonasza dla świata...
Masz być znakiem Miłości Boga w świecie...
Liczą się twoje słowa, czyny, gesty - całe twoje życie odmienne od stylu świata...

Jonasz nie chciał, uciekł przed misją, ale wrócił i poszedł tam, gdzie został posłany.
A ty...

1 komentarz:

Unknown pisze...

Myślę, że we współczesnym świecie bardzo liczy się szczerość i prostota serca. Ludzie zawsze patrzą najpierw jakim się jest człowiekiem. Jeżeli nasiąka się miłością płynącą z przylgnięcia do Boga to ludzi pociąga to jak magnes. I naturalnie tworzy się przestrzeń, w którą może wkroczyć Bóg ze swoim planem.
Czuję się bardzo obdarowana przez Boga ludźmi. Swoją misję odnajduję w szarej codzienności. Nieraz z niej dezerteruję. Wracam. Życie bez misji jest nudne.