czwartek, 3 marca 2011

Dzień po dniu

3 marca 2011

Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!

Bartymeusz wołał za Jezusem...
I choć nastawali na niego, aby umilkł...
On wołał jeszcze głośniej...
Trzeba wołać i być dobrej myśli...
Zawołajcie go!
On zrzucił z siebie płaszcz i przyszedł do Jezusa...
Co chcesz, abym ci uczynił?
Rabbuni, żebym przejrzał...
Idź, twoja wiara cię uzdrowiła...
Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

To jest historia każdego z nas...
Jestem niewidomy... jestem żebrakiem...Jezus przechodzi...
Wołanie jest wyznaniem wiary, że Jezus jest Mesjaszem...
Ludzie chcą mnie uciszyć, mówią, żebym nie robił zamieszania...
Wiara to prywatna sprawa, nie można się obnosić, przeszkadzać...
Tym głośniej wołam i Jezus usłyszał...przywołał mnie...
Odrzucić płaszcz to odrzucić wszelkie zabezpieczenia, całe stare życie...
Co chcesz... abym przejrzał...
Przejrzyj - twoja wiara cie uzdrowiła...

Wszyscy potrzebujemy tego dotknięcia...
Wszyscy jesteśmy ślepi...
Potrzebujemy Jezusa, aby nas uzdrowił...
Abyś mógł iść za Nim...

Brak komentarzy: