czwartek, 24 marca 2011

Dzień po dniu

24 marca 2011

Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją.

Te słowa są jak drogowskaz, jak wezwanie - zaufaj Panu...
Ludzie nadzieję pokładają w sobie, w układach, pieniądzach...
Życie rozsypuje się jak talia kart, gdy człowiek buduje na piasku swoich pewności... i złudzeń...

Zaufanie do Boga jest fundamentem wiary...
Szatan w raju kusząc człowieka zbudził w jego sercu nieufność do Boga - Bóg nie chce waszego szczęścia, zakazami ogranicza was i odbiera to, co potrzebne do szczęścia... Bóg wie, że gdy zjecie ten owoc, otworzą się wam oczy i staniecie się jak Bóg: poznacie dobro i zło.
Jezus przychodzi po to, aby odbudować to, co zostało zniszczone na początku, aby ukazać prawdziwe oblicze Boga, który kocha nas i chce naszego dobra...
Zaufanie jest podstawą relacji, otwiera oczy serca, aby człowiek poznał i uwierzył czyli otworzył się na Boga, który jest blisko i kocha człowieka...
Pan jest naszą nadzieją, Pan jest naszą miłością, Pan jest naszym dobrem...
Dopiero wtedy człowiek może prawidłowo istnieć, czyli żyć pożytecznie...
Jest zdolny do miłości, otwarty na ludzi wokół, dostrzeże i otworzy się na Łazarza...

Łazarz pragnął nasycić się odpadkami ze stołu bogacza...
To jest rzeczywistość naszego życia, naszego otoczenia...
Tak jest w całym świecie, nie tylko w krajach biedy i nędzy trzeciego świata...
Tak jest u nas...
Kontrast w uposażeniu, nędza ludzka i zamknięcie się w lęku i pogardzie przed ludzką biedą.

Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, Mnieście uczynili.

Brak komentarzy: