13 marca 2011
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Człowiekowi nie wystarczy zaspokojenie głodu chleba...
Jest w nas głód prawdy, głód miłości...
Jest w nas pragnienie sensu i otchłań pustki - nienasycenie...
Tyle jest na świecie głodujących...
Są jak lunatycy, którzy chodzą po ulicach, wyciągają rękę z błagalnym spojrzeniem...
Tule jest samotnych, starych - już niepotrzebnych...
Tyle zabieganych, zatroskanych nie wiadomo po co...
Jezus daje nam chleb SŁOWA i chleb CIAŁA...
Człowiek, który jest jak proch z ziemi otrzymał z rąk dobrego Boga dar życia nieśmiertelnego i przyjaźń w przymierzu...
Szatan sprowokował człowieka, który podeptał miłość i utracił życie...
Jezus jest odpowiedzią miłości odrzuconej...
Szuka i odnajduje człowieka...
Przez śmierć na krzyżu pokonał szatana i zniweczył grzech...
Podążając za Jezusem drogą pokuty i nawrócenia człowiek ma uznać grzech...
Uznać to nie znaczy pokochać...
To poznać zło grzechu i odrzucić go...
To podjąć walkę z pokusą, którą człowiek jest nieustannie wystawiany na próbę...
Podążać za Jezusem to otworzyć się na miłość, którą On do końca nas umiłował...
Przyjąć tę miłość i pozwolić, aby ona weszła w nasze czyny i przez nas objawiła się światu...
Nie lękajcie się żyć dla Miłości!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz