14 grudnia 2013
Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia.
Izraela sprofanował swoje wierzenia bałwochwalstwem...
To sprawka Achaba i Izebel, ale nie tylko...
Żydzi zawsze chodzili po równi pochyłej...
Ale to jest obraz dzisiejszego społeczeństwa...
Rozpalić ogień w sercu - być odważnym świadkiem...
Nie można zepchnąć wiary do kuferka prywatności...
Eliasz dziś jest w tobie i jest bardzo potrzebny...
Niech zapłonie ogień w tobie - niech płonie...
Rozpal, Panie mój, ogień w sercu moim...
Daj mi żarliwość i odwagę świadectwa...
Nie pozwól, abym przymykał oczy na bezeceństwa...
Niech lęk o siebie nie stłumi we mnie reakcji świadka...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz