24 grudnia 2013
WIGILIA
Oto nadeszła pełnia czasu: Bóg zesłał swojego Syna na ziemię...
Kończy się adwent i przychodzi Pan...
Rodzi się w grocie pośród zwierząt...
Dzieciątko w żłobie i to jest Bóg...
Trudno w to uwierzyć, a jednak...
Przychodzi Pan, by zbawić lud...
Przychodzi jak okruszynka na sianie...
Przynosi miłość co zwycięża grzech...
Bezdomny Bóg jest dla wszystkich...
Niech złączy nasze ręce i serca...
Ten mały Bóg, w którym jest bezmiar miłości...
Niech wiedzie nas w nieskończoność przestrzeni...
Niech blask Jego miłości w nas zapłonie...
Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo lud swój nawiedził i wyzwolił...
Światło wiary w Jezusa oświeca również drogę
tych wszystkich, którzy szukają Boga, i wnosi swój chrześcijański wkład w
dialog z wyznawcami różnych religii.
Człowiek pobożny stara się rozpoznać
znaki Boże w codziennych doświadczeniach swego życia.
Bóg jest światłością
i może Go spotkać również ten, kto Go poszukuje ze szczerym sercem.
Gwiazda mówi więc o
cierpliwości Boga wobec naszych oczu, które muszą się przyzwyczaić do
Jego blasku. Człowiek pobożny jest w drodze i musi być gotów pozwolić
się prowadzić, wyjść poza siebie, by odnaleźć Boga, który zawsze
zdumiewa. Ten szacunek Boga dla oczu człowieka pokazuje nam, że gdy
człowiek zbliża się do Niego, ludzkie światło nie ginie w jaśniejącym
bezmiarze Boga, jak gwiazda gasnąca o świcie, ale staje się tym bardziej
jasne, im bardziej zbliża się do pierwotnego ognia, jak zwierciadło
odbijające blask. Chrześcijańskie wyznanie wiary w Jezusa, jedynego
Zbawiciela, stwierdza, że całe światło Boże skupia się w Nim, w Jego
«jaśniejącym życiu», w którym odsłania się początek i koniec dziejów.
LF 35
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz