3 czerwca 2020
Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy...
Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie od nałożenia moich rąk...
Namaszczony Duchem jesteś posłany do świata...
Są ludzie, którzy nie znają Jezusa, żyją w pustce...
Blisko ciebie, agresywni i aroganccy - nie lękaj się...
Duch miłości w tobie jest dziś przyjazną odwagą...
Weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii mocą Bożą!...
Światło autonomicznego rozumu nie potrafi wystarczająco rozjaśnić
przyszłości; w końcu kryje się ona w mroku i pozostawia człowieka z
lękiem przed nieznanym. I tak człowiek zrezygnował z poszukiwania
wielkiego światła, by zadowolić się małymi światełkami, które oświecają
krótką chwilę, ale są niezdolne do otwarcia drogi. Gdy brakuje światła,
wszystko staje się niejasne, nie można odróżnić dobra od zła, drogi
prowadzącej do celu od drogi, na której błądzimy bez kierunku.
Dlatego pilne staje się odzyskanie światła, które jest właściwą
cechą wiary, bo kiedy gaśnie jej płomień, wszystkie inne światła tracą w
końcu swój blask. Światło wiary ma bowiem szczególny charakter,
ponieważ jest zdolne oświetlić całe życie człowieka.
Franciszek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz