niedziela, 14 lutego 2010

Dzień po dniu

14 lutego 2010

Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania?

A Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach.

Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania.

Jezus Chrystus zmartwychwstał!
Jest to fundament naszej wiary. Nie tylko w wymiarze intelektualnym, ale egzystencjalnym.
Jezus żyje i obdarza nas życiem w obfitości, wyprowadza nas z grobu, ze śmierci do życia, i obdarza nas nieśmiertelnością i chwałą.
Chrystus zmartwychwstał, a my przez wiarę i chrzest mamy udział w Jego zmartwychwstaniu już tu na ziemi.
I chociaż nasze życie podąża ku śmierci, to śmierć nie jest końcem i unicestwieniem, ale przejściem do pełni życia w chwale Ojca.
Już teraz na ziemi, w doczesności możemy żyć zmartwychwstaniem.
Ale co to znaczy? Jak to jest, jak się wyraża życie zmartwychwstaniem.
Św. Paweł naucza, że nowe życie w nas jest życiem ukierunkowanym "nie dla siebie".
Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie:
jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana;
jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana.
I w życiu więc i śmierci należymy do Pana.
Tak więc życie ucznia Chrystusa nie jest zakrzywione ku sobie, ale jest ukierunkowane ku Chrystusowi, który nadaje nam nową jakość.
Ta nowa jakość to jest "życie według Ducha".
W świecie ludzie żyją według ciała i grzech króluje w ich sercu. Charakteryzuje się to uczynkami takimi jak: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa,, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki - ci, którzy tak żyją, nie mają w sobie nowości życia, niszczą swoje życie i staczają się ku zagładzie.
Życie według Ducha jest poddane Duchowi Świętemu, który przemienia nas i prowadzi. Jest to życie skierowane nie ku sobie, dla zaspakajania swoich potrzeb i namiętności. Ta nowość życia objawia się w zaangażowaniu i służbie dla Królestwa Bożego, a w życiu człowieka objawiają się owoce ducha - miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie.
Uczeń Chrystusa żyje zmartwychwstaniem w taki sposób - żyje według ducha, rozeznaje wolę Bożą i pełni ją z odwaga i pokorą. Często jest odrzucany, a nawet prześladowany przez ludzi, którzy żyją na świecie według ciała - ale nie leka się, nie użala się nad sobą, bo wie Komu zawierzył, Komu zaufał. Za wszystko dziękuje i idzie do przodu podążając za Mistrzem, który przecież też był odrzucony przez swoich. W tym życiu nadzieja nasza jest skierowana ku Bogu, który jest ostatecznym celem naszego pielgrzymowania. I choć mamy różne oczekiwania i nadzieje dotyczące doczesności, które niekoniecznie muszą się spełnić, a które mogą też być dobre. To jednak wpatrzeni w Chrystusa Zmartwychwstałego - jak poucza nas Św. Paweł - Kol 3,1-4 - mamy nieustannie umierać dla siebie i przyoblekać nowego człowieka - żyć dla Miłości i podążać ku niebu.
Bóg jest miłością -miejcie odwagę żyć dla miłości.

3 komentarze:

ma.ta pisze...

dziękuję za wszystkie słowa - bardzo pomagają

Paweł pisze...

Witam Księdza,
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję, że tylu młodych ludzi gromadzi się wokół Księdza. Mieszkam na Ochocie od 10 dni,w tym czasie wielokrotnie byłem w kościele św. Jakuba, byłem również na ostatnim spotaniu wtorkwym o 20tej, byłem zachwycony. Czasy studenckie mam już dawno za sobą ale zależy mi na uczestnictwie w spotkaniach. Jestem szczęśliwy, że Pan Bóg postawił mnie w tym miejscu i dzięki temu - ufam, że Duch Święty będzie odmieniał moje życie abym był bliżej Boga. Pozdrawiam

Unknown pisze...

Witam!
Doświadczam godzin mocnego kuszenia. Odbieram to jednak jako wejście w głąb, krok dalej ku prawdziwemu życiu.
Pozdrawiam