24 marca 2014
Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta...
Wyrzucili Jezusa z Nazaretu...
Nie dowierzali Mu i podejrzliwie na Niego patrzyli...
Kim On jest i co On będzie nas pouczał...
Robi jakieś cuda, niech zrobi tu...
Odrzucony Bóg - to zdarza się dość często...
Najlepiej gdyby Go nie było...
Czulibyśmy się swobodnie, bez lęków, bez wyrzutów...
A właściwie gdzie On tak naprawdę jest?...
Gdy odrzucamy Boga nicość nam pozostaje...
Gdy odrzucamy Boga pustka i ciemność nas ogarnia...
Stajemy się wobec siebie nawzajem podejrzliwi i mało przyjaźni...
Coś nieokreślanego wymyka się nam z rąk...
Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy w Jordanie według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony...
Wszyscy jesteśmy jak trędowaci przez grzech, który jest w nas...
Wszyscy potrzebujemy oczyszczenia...
Naaman nie chciał się zanurzyć w Jordanie, ale posłuchał sług, którzy nalegali...
Posłuchać dziś i zanurzyć się w miłosierdziu Pana...
Chrzest jest naszym zanurzeniem...
Ale dziś potrzebujemy powtórnego zanurzenia...
Zanurzeni w Duchu Świętym odzyskują siły i zdrowie...
Wigilia Paschalna to ponowne zanurzenie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz