wtorek, 6 stycznia 2015

Dzień po dniu

6 stycznia 2015

Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi...

Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz, zadrży i rozszerzy się twoje serce...

Jezus przychodzi do wszystkich ludzi...
Chce, aby wszyscy byli zbawieni...
Miłością ogarnia każdego - nikt nie jest wykluczony...
Otwórz się i rozszerz swoje możliwości...

Poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała...

Misja Jezusa w Kościele wychodzi poza granice naszego życia...
Nie zamykamy się na innych i mniej szlachetnie urodzonych...
Bóg kocha wszystkich i chce wszystkich w swoim domu...
Jesteśmy posłani do pogan, aby wszyscy weszli do nieba...

Gdzie jest nowo narodzony król żydowski?
Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazd na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon...

Na mocy otrzymanego chrztu każdy członek Ludu Bożego stał się uczniem-misjonarzem. Każdy ochrzczony, niezależnie od swojej funkcji w Kościele i stopnia wykształcenia w wierze, jest aktywnym podmiotem ewangelizacji i czymś niestosownym byłoby myślenie o schemacie ewangelizacji prowadzonej przez wykwalifikowanych pracowników, podczas gdy reszta wiernego ludu byłaby tylko odbiorcą ich działań. Nowa ewangelizacja powinna pociągać za sobą nowy protagonizm każdego z ochrzczonych. To przekonanie przybiera formę apelu skierowanego do każdego chrześcijanina, by nikt nie wyrzekł się swojego udziału w ewangelizacji. Jeśli ktoś rzeczywiście doświadczył miłości Boga, który go zbawia, nie potrzebuje wiele czasu, by zacząć Go głosić i nie może oczekiwać, aby udzielono mu wielu lekcji lub długich pouczeń. Każdy chrześcijanin jest misjonarzem w takiej mierze, w jakiej spotkał się z miłością Boga w Chrystusie Jezusie. Nie mówmy już więcej, że jesteśmy «uczniami» i «misjonarzami», ale zawsze, że jesteśmy «uczniami-misjonarzami». Jeśli nie jesteśmy przekonani, popatrzmy na pierwszych uczniów, którzy natychmiast po doświadczeniu spojrzenia Jezusa, szli głosić Go pełni radości: «Znaleźliśmy Mesjasza». Samarytanka, tuż po zakończeniu swego dialogu z Jezusem, stała się misjonarką, i wielu Samarytan uwierzyło w Jezusa «dzięki słowu kobiety». Również św. Paweł po swoim spotkaniu z Jezusem Chrystusem «zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym». A my na co czekamy?
Evangelii Gaudium 120 

Brak komentarzy: