5 stycznia 2015
Niech cała ziemia śpiewa swemu Panu...
Taka jest wola Boża, którą objawiono nam, od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali...
Bóg jest miłością - chce, abyśmy się miłowali...
Poza miłością wszystko jest puste i głupie...
Miłość jest naszym życiem i nadzieją chwały...
Duch miłości tchnie i prowadzi nas do ludzi...
Nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą...
Miłość nie jest emocją, która szybko znika...
Nie zamyka się w zmysłowych gestach...
Jest jak śmierć, która jest ofiarą życia...
Jest służbą dla dobra drugiego człowieka...
Czy może być co dobrego z Nazaretu...
Czy może być coś dobrego w moim życiu?...
Czy człowiek jest zdolny wyjść poza granice egoizmu?...
Jak odkryć dobro w ciemności mojej dżungli?...
Jak odgrzebać miłość pod warstwą zła, która jest w człowieku?...
Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!...
Ludzie wiele mówią o świetle, ale często wolą zwodniczy spokój
ciemności. Wiele mówimy o pokoju, ale często uciekamy się do wojny.
Zachowujemy współwinne milczenie albo nie czynimy nic konkretnego, żeby
budować pokój. To prawda - „Przyszło do swojej
własności, a swoi Go nie przyjęli”. „A sąd polega na tym, że
światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność
aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się
dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła,
aby nie potępiono jego uczynków” – tak mówi Jan w swojej
Ewangelii. Serce człowieka może odrzucić światło i wybierać ciemności,
ponieważ światło odsłania jego złe czyny. Ten, kto czyni zło, nienawidzi
światła. Kto czyni zło, nienawidzi pokoju.
Franciszek papa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz