17 stycznia 2017
Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu...
Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania...
Otwórz - Panie Jezu - moje oczy serca...
Ukaż mi Swoją Twarz - oblicze miłości...
Poprowadź mnie drogą życia na pustyni...
Ulecz rany moich grzechów - zbaw mnie...
Nadzieja ukazuje mi perspektywę nieba...
Tu jestem w drodze - wszystko przemija...
Trzeba być wolnym, aby prawdziwie żyć...
Kochać to znaczy ofiarować swoje życie...
Trzymajmy się zaofiarowanej nadziei jak bezpiecznej i silnej dla duszy kotwicy, która przenika poza zasłonę, gdzie Jezus jako poprzednik wszedł za nas, stawszy się arcykapłanem na wieki na wzór Melchizedeka...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz