poniedziałek, 12 listopada 2007

Dzień po dniu

12listopada 2007
Ostanie dni spędziłem w Kaniach Helenowskich - był Kurs Nowego Życia z Bogiem. Przyjechało przeszło 60 osób, w tym większość zdecydowana ludzie, którzy nigdy na naszych rekolekcjach w Kaniach nie byli. Niektórzy są we wspólnocie od dwóch tygodni. Kurs Nowe Życie z Bogiem - dawniej Kurs Filip jest kursem podstawowym, początkującym wszystko, a więc ewangelizacja. Przekazuje się na nim Kerygmat, czyli podstawowe prawdy chrześcijańskie, fundamentalne prawdy. Można powiedzieć, że cały kurs to spotkanie z Jezusem, który przychodzi do konkretnego człowieka oferując mu dar zbawienia. Tu ważna jest decyzja - chcę przyjąć ten dar. Oczywiście człowiek jest wolny i może podjąć inną decyzję - a więc może powiedzieć "nie". Wybór należy do ciebie. Gdy człowiek powie "tak" - Jezus "wchodzi" w życie człowieka jako Pan i Zbawca; i powstaje więź między człowiekiem a Jezusem - więź zaufania, oddania i miłości. Na tym polega wiara chrześcijańska. To relacja miłości i oddania między Jezusem a konkretnym człowiekiem. Wiara, która polega na przekonaniu, że "Bóg jest" to za mało. To przekonanie występuje w różnych religiach. Chrześcijaństwo - to Jezus - Bóg, który stał się człowiekiem i wchodzi w relację z konkretnym człowiekiem, ofiarując mu dar zbawienia wysłużony na krzyżu. Ta relacja między człowiekiem, a Jezusem wzrasta dzięki Duchowi Świętemu, który uczestniczy w tej relacji. Ta relacja prowadzi człowieka w kierunku Ojca - Boga, którego odkrywamy i poznajemy dzięki Jezusowi. To On nam objawił sobą Ojca, Jego oblicze i Jego Miłość. Wreszcie ta relacja prowadzi do wspólnoty uczniów Jezusa, czyli do Kościoła. To tu dokonuje się droga życia chrześcijańskiego i wzrost wiary i nowego życia, które jakby rozpoczyna się decyzją otwarcia i przyjęcia Jezusa. Napisałem - jakby - bo tak właściwie początek, zalążek nowego życia człowiek otrzymuje we chrzcie, gdy jako małe dziecko ten sakrament otrzymuje. Jednak często to nowe życie jest w zalążku, jakby uśpione w nas. Ewangelizacja prowadzi więc do przebudzenia czegoś co jest w nas, a co staje się świadome i zaczyna wzrastać i mieć realny wpływ na nasze życie.
Na tym kursie w Kaniach ludzie mogli poznać Boga, który kocha ich miłością bezwarunkową. Mogli uświadomić sobie, co ich oddziela od Boga - poznać grzech i nazwać go w swoim życiu. Wreszcie mogli poznać Jezusa, który jest posłany przez Boga. To On przez śmierć na krzyży zbawił ludzkość, konkretnie ciebie i mnie - uwalniając nas od grzechów; a zmartwychwstając obdarował nas nowym życiem. To nowe życie w nas jest pełnią człowieczeństwa, które realizuje się w czasie i rośnie ku pełni, ku świętości, do której jesteśmy powołani wszyscy.
Dziękuję Bogu za ten czas w Kaniach i za to, co się dokonywało w ludziach.
W niedzielę po południu było spotkanie wspólnoty małżeńskiej Woda Życia i konferencję miał ks. prof. Waldemar Chrostowski - temat: Małżeństwo w Biblii. Całą katechezę oparł na tekście Rdz 2,7-9.18-24. Mówił o małżeństwie w wymiarze prehistorycznym i antropologicznym... Bardzo ciekawy wywód; ale dzieci, które były na sali były pewnym utrudnieniem i dużym rozproszeniem dla profesora i myślę dla niektórych uczestników spotkania.
O godz. 19 na Eucharystii akademickiej zadałem pytanie - pracę domową, jak zinterpretować wypowiedź Jezusa - Łk 20,35 "Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić." Co wy o tym myślicie?

Brak komentarzy: