27 marca 2008
Panie, przenikasz i znasz mnie,
Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję.
Z daleka przenikasz moje zamysły,
widzisz moje działanie i mój spoczynek
i wszystkie moje drogi są Ci znane.
Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,
Ty utkałeś mnie w łonie mej matki.
Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
I dobrze znasz moją duszę,
nie tajna Ci moja istota,
kiedy w ukryciu powstawałem,
utkany w głębi ziemi.
Dziś dziękuję Bogu za dar życia i historię mojego istnienia przez miesiące i lata.
Dziś wspominam z wdzięcznością ludzi, których spotkałem i których wciąż spotykam.
Są dla mnie darem Boga, który posyła ich do mnie, a mnie do nich.
Dziś dziękuję za moją mamę i tatę - całą moją rodzinę, gdzie kształtowało się moje życie.
Dziękuję za wiarę i chrzest, wreszcie za powołanie.
Dziękuję za każdy dzień i to co on niesie.
Otwórz Boże moje serce
niech będzie dla wszystkich
niech kocha Twoją miłością
niech walczy z tym co własne moje
Wyzwól mnie od prywaty
ukradzionych podstępnie godzin
kuferków na własne sprawy
monet które się łaszą
Niech niczym będę
a Ty bądź wszystkim
bądź moim czynem
bądź moim słowem
bądź moim uśmiechem
bądź moim gestem
Bo tylko Ty coś znaczysz
na linie mego przeznaczenia
A ja niczym jestem i grzechem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz