poniedziałek, 28 lutego 2011

Dzien po dniu

28 lutego 2011

Nawróć się do Pana, porzuć grzechy, błagaj przed obliczem Jego, umiejsz zgorszenie.

Wezwanie do nawrócenia jest wciąż aktualne...
Uczniowie Jezusa muszą podjąć walkę z grzechem...
To będzie droga nawrócenia, droga podążania według dekalogu...
Droga wrażliwości na pokusy, które łaszą się i rodzi się grzech...

Jednego ci brakuje.
Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie.
Potem przyjdź i chodź za Mną.

Dekalog jest drogą uczniów Chrystusa, ale droga prowadzi dalej...
Nawrócenie jest nowym wezwaniem...
Droga bardziej radykalna...
Co to znaczy dla mnie?

Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne,
niż bogatemu wejść do królestwa Bożego.

1 komentarz:

krzychoo22 pisze...

No wlasnie - co oznacza "idz i sprzedaj wszystko co masz..."? Dla mlodzienca rozmawiajacego z Jezusem oznaczalo to chyba doslowne sprzedanie wszystkiego - tak przynajmniej to interpretuje Marek. Gdyby tak nie bylo, pewno Jezus widzac zasmuconego mlodzienca, dodalby jeszcze cos, wyjasnil bardziej swoje oczekiwania.
A dla nas, dla mnie, teraz? Jak bardzo doslownie to mam przyjac? Od ksiezy wiele niestety nie mozna tutaj oczekiwac. W homiliach przewaznie zawieszaja w tym miejscu glos albo zostawiaja pole dla wlasnych odpowiedzi przez wiernych. I pewno tak musi byc - ze kazdy na wlasny uzytek musi odpowiedziec sobie na to pytanie. Nie ulatwia to sprawy; ale to nie pierwsze slowa Jezusa, ktore duzo wymagaja.