11 lutego 2015
Chwal i błogosław, duszo moja, Pana...
Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą...
Dziękuję, że stworzyłeś mnie cudownie...
Ty tchnąłeś życie - jestem z Ciebie i dla Ciebie...
Cudowne jest życie - dar Twojej miłości...
Jestem w Twoich Rękach - nadajesz mi kształt...
Bóg wziął człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał...
Ty zawarłeś przymierze miłości z człowiekiem...
Umieściłeś go w ogrodzie szczęścia i pełni życia...
Przeznaczyłeś nas do świętości i chwały...
Jesteś Przyjacielem człowieka...
Z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz...
Jest drzewo życia - owoc nasycenia i szczęścia...
Drzewo przymierza miłości, która jednoczy z Bogiem...
Jest drzewo poznania dobra i zła - prowadzi do grzechu...
Wnosi śmierć i rozłam - jest granicą wolności...
Z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym...
Światło Jezusa jaśnieje jak w zwierciadle na obliczach chrześcijan i
tak się rozchodzi, i tak dociera do nas, abyśmy i my mieli udział w tym
widzeniu i odzwierciedlali innym Jego światło, tak jak światło paschału,
które w liturgii wielkanocnej zapala tyle innych świec. Wiara
przekazywana jest, można powiedzieć, od osoby do osoby, podobnie jak
płomień zapala się od innego płomienia. Chrześcijanie w swym ubóstwie
sieją tak urodzajne ziarno, że staje się ono wielkim drzewem, zdolnym
napełnić świat owocami.
Lumen Fidei 37
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz