5 czerwca 2016
Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś...
Z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć...
Wielu czyni to dziś na różnych frontach...
Są często katolikami i dużo wiedzą - za dużo...
Wiara wydaje im się szkodliwa i niepotrzebna...
Kościół instytucją ludzką a nawet mafijną...
Wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał...
A jednak Bóg jest większy od twego grzechu...
Zna twoje serce - widzi w tobie coś więcej...
Plan Boga dla twego życia jest zgoła inny...
Jezus chce objawić się w tobie i przez ciebie...
Młodzieńcze, tobie mówię wstań...
Porzuć zwątpienie, bunt i grzech - jest Miłość...
Przychodzę do ciebie - jestem twoim Życiem...
Stań na nogi - zrzuć z siebie starego człowieka...
Wybrałem cię - chcę, abyś był moim sługą...
Patrz, syn twój żyje...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz