czwartek, 30 maja 2013

Dzień po dniu

30 maja 2013

Wy dajcie im jeść.

Niepojęty, niegarniony Bóg stał się człowiekiem...
Z miłości do mnie ofiarował się na krzyżu...
W przeddzień wziął chleb i stał się Chlebem Żywym...
Wziął kielich z winem i stał się Krwią Przymierza...

Dziś wyznaję wiarę, że to jest Jezus - ten chleb i to wino...
Gdy w Eucharystii wypowiadam słowa Jezusa, chleb staje się Jego Ciałem...
Wino staje się Jego Krwią...
Ten cud to działanie Ducha Świętego, którego przywołuję w modlitwie...
On to sprawia i jest dla nas Jezus Obecnością - Jestem z wami, aż do skończenia świata...

Dziś adoruję Jezusa obecnego w Sakramencie Eucharystii...
Dziś dziękuję Mu za Jego obecność...
Dziękuję za to, że uczynił mnie szafarzem Eucharystii...

Nieustanie dokonuje się cud rozmnożenia chleba...
Można nakarmić wielkie rzesze ludzi tym Pokarmem z nieba...
Jesteś z nami Panie...
Pozostaniesz, aby nas nasycić...
Twoja miłość jest bliskością...
Jest drogą do nieba...

1 komentarz:

Unknown pisze...

(Na początku proszę wybaczyć, że tej wiadomości nie wysłałem na maila. Niestety nie znalazłem go na blogu. Po przeczytaniu wiadomości można ją usunąć. Odpowiedź proszę wysłać na maila: sebastian.banan@gmail.com)

Witam i gorąco pozdrawiam,

Zacznę od krótkiego przedstawienia się. Za dnia jestem studentem budownictwa. Wieczory spędzam na duszpasterstwie akademickim „FRAncesco” w Kielcach. Łączę wiedzę na temat budowania mostów z tworzeniem relacji międzyludzkich. Żyję z maksymą, że tylko wariaci mogą zmieniać świat. Szczególnie jak starają się kochać Jezusa. A i miałem się przedstawić... mam na imię Sebastian ;p

Tak bardziej poważnie to piszę z propozycją. Od pół roku prowadzę chrześcijańskiego bloga. Na początku chciałem księdza prosić o współpracę, ale sam wiem jak u blogerów (jak jeszcze są duchownymi) ciężko z czasem. Ponieważ zbieram ekipę do pomocy. Więc elastycznie przestawiam się na prośbę. Czy mógłby ksiądz ocenić blog. Jak się księdzu podoba? Może znajdzie brat czas na napisanie recenzji. Możliwe, że będzie szansa umieścić ją na stronie. Czekam również na cenne uwagi.
Nie będę się rozpisywać. Mam nadzieję, że mój wysiłek, a zarazem radość, obroni się sama.

Myślę, że na początek wystarczy. Czekam gorąco na odpowiedź. Może razem stworzymy coś pięknego.

Powodzenia z czytaniem. Pozdrawiam... a i jeszcze link do bloga.

http://sebastian-banasiewicz.blogspot.com/