9 marca 2015
Boże mój, pragnę ujrzeć Twe oblicze...
Wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić...
Trzeba zanurzyć się na nowo w miłości, którą jesteśmy obdarowani...
Jest opór wewnętrzny naszej pychy i samowystarczalności...
Naaman wszedł do Jordanu i jego ciało stało się jak dziecka...
Został oczyszczony - na nowo narodzony z wody i Ducha...
Jesteśmy chrześcijanami, ale jest w nas trąd grzechu...
Potrzebujemy powrotu do źródła życia w Bogu...
Jezus daje nam Ducha, abyśmy zostali oczyszczeni...
Trzeba decyzji, aby wejść do wody zanurzenia w Duchu...
Jezus przychodzi, a my nie dowierzamy i wyrzucamy Go z miasta...
Formalnie należymy do Niego, ale serce jest przeżarte grzechem...
Zamykamy się i nie chcemy Jego uzdrowienia - żyjemy śmiercią...
On puka i kołacze do naszych serc - Jego miłość się nie męczy...
Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem...
Szukanie dróg jedności staje się pilne...
Dialog międzyreligijny stanowi konieczny warunek pokoju w świecie...
Evangelii Gaudium 246.250
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz