14 kwietnia 2015
Pan Bóg króluje pełen majestatu...
Trzeba się powtórnie narodzić...
Wiatr wieje tam, gdzie chce...
Z dna zagłady mnie wydobył - mój Pan...
Byłem jak umarły, a oto jestem żywy...
Zrodzony zostałem do żywej nadziei...
Duch Święty to sprawił, a ja się nie oparłem...
Potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego,aby każdy, kto w Niego wierzy miał życie wieczne...
O jakże pragnę, aby
nadchodzące lata były naznaczone miłosierdziem tak, byśmy wyszli na
spotkanie każdej osoby, niosąc dobroć i czułość Boga! Do wszystkich, tak
wierzących jak i tych, którzy są daleko, niech dotrze balsam
miłosierdzia jako znak Królestwa Bożego, które jest już obecne pośród
nas.
Misericordiae vultus
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz